Fantastyczny kurak Przepiórka japońska (Coturnix coturnix japonica), podobnie jak ginąca przepiórka europejska (Coturnix coturnix coturnix), należy do tego samego rodzaju, do podrodziny Phasianinae, tej samej, do której należy 136 innych gatunków, a między nimi kura, paw, bażant i kuropatwa. Przepiórka japońska jest ptakiem całkowicie udomowionym i to do tego stopnia, że istnienie tego gatunku zależy wyłącznie od człowieka. Na skutek selekcji prowadzącej do maksymalnej nieśności samice przepiórki zatraciły instynkt wysiadywania jaj, stąd uzyskanie nowych pokoleń możliwe jest tylko w inkubatorach. U przepiórek występuje wyraźne zróżnicowanie pomiędzy płciami (silny dymorfizm płciowy), samce (kogutki) są mniejsze (ok. 120 g) od samic (kurek), które ważą przeciętnie 160 g. Samce mają ciemniejszą, rdzawą barwę piór głowy i kołnierza, co jest widoczne już w trzecim tygodniu życia. Przepiórki japońskie selekcjonowane były przede wszystkim w kierunku produkcji nieśnej i osiągnęły rezultaty nie spotykane u innych ptaków. Jajo przepiórki waży od 8 do 12 gramów, przeciętnie 10 g. W porównaniu z masę ciała kury, przepiórka znosi jaja ponad dwukrotnie cięższe, bowiem jajo kurze stanowi przeciętnie 3% masy ciała nioski, a jajo przepiórcze ponad 6% masy przepiórki. Imponująca jest nieśność przepiórek, w ciągu roku jedna kurka znosi przeciętnie 280 jajek, a bywają rekordzistki produkujące 340 i więcej. Fantastyczną cechą przepiórek japońskich jest niesamowicie szybka przemiana materii. Pisklęta przepiórek wylęgają się po 17 dniach inkubacji (kurczęta po 21 dniach), rosną i opierzają się bardzo szybko. Po trzech dniach mają już lotki i na całym ciele pałki piór. Po pierwszym tygodniu życia zanika puch na grzbiecie, a po trzech tygodniach opierzenie ptaków jest wystarczające, aby na podstawie koloru upierzenia rozróżnić płeć. Dojrzałość płciową uzyskuje w wieku 6 tygodni życia, co jest zupełnym ewenementem wśród drobiu, np. kury rozpoczynają nieśność w wieku 20-22 tygodni życia. Możliwym jest uzyskanie w okresie jednego roku 4 pokoleń przepiórek. Prof. Dr. Hab. Andrzej Rutkowski Akademia Rolnicza w Poznaiu PERLIK W 1934 r. przywieziono pierwsze perliki do Europy (Londyn). Rok później importowano po raz drugi ten gatunek i tym razem trafiły ponownie do Londynu, ale także do Niemiec. Po drugiej wojnie światowej pojawiły się w handlu w 1953r. Pierwsze importowane ptaki żyły bardzo krótko tak u importerów jak i u wielu hobbystów. Dziś sytuacja wygląda nieporównywalnie lepiej. Duży wybór leków, odżywek, preparatów witaminowych, elektrolitów, kultur z niezbędną dla funkcjonowania organizmu florą bakteryjną i wiele środków wzmacniających przyczyniły się do znacznie łatwiejszego przechodzenia aklimatyzacji. Jednak najistotniejszym czynnikiem w tym okresie to wysoka temperatura pomieszczenia, w którym przebywają ptaki (25-27oC),oraz właściwe żywienie. Karmimy je urozmaiconą mieszanką drobnych odmian prosa, prosa senegalskiego i innych włośnic z rodzaju Setaria (np. mohar) oraz kanaru. Najkorzystniej jest podawać ziarno w formie skiełkowanej z bardzo małymi kiełkami. Niezwykle istotnym składnikiem diety pokarmowej są owady i inne drobne bezkręgowce. Najczęściej stosowane larwy mączników (Tenebrio molitor) nie są najlepszym pokarmem zwierzęcym dla perlików, ponieważ twardy pancerzyk chitynowy larw jest ciężkostrawny. Jeśli mimo wszystko decydujemy się na ten pokarm to wybieramy larwy białe, świeżo po wylince. Niektórzy proponują podawanie larw dużych, z których ptaki wyjadają tkankę wewnętrzną, a pancerzyk pozostawiają. Inni zalecają karmienie larwami, po uprzednim sparzeniu ich wrzątkiem. Wydaje się, że odpowiedniejsze są larwy chrząszczy "Bufallo" (Alphitobius ovatus), zwanych także małymi mączniakami. Są niewielkie, a ich pancerzyk chitynowy cieńszy. Możemy też podawać larwy mola woskowego, wazonkowce, nimfy szarańczaków, żywe rozwielitki, larwy komarów i ochotek, muszki octowe, wśród których obok mniejszej (Drosophila melanogaster) i większej (Drosophila hydei) istnieje najodpowiedniejszy do karmienia ptaków gatunek o zredukowanych skrzydłach (Drosophila funebris). Ponadto w sezonie wiosenno-letnim możemy wykorzystać jako pokarm czarne i zielone mszyce. Podajemy je wraz z pędami roślin, na których żerują, np. czarnego bzu, jaśminowca, bobu, itp. Przez kilka dni można przechować je żywe, jeśli pędy z mszycami umieścimy w podziurkowanych woreczkach foliowych, które zamieścimy w chłodnym miejscu. Poczwarki mrówcze niechętnie zjadane są przez perliki, chętnie natomiast jedzą formy skrzydlate mrówek. Owady bardzo ruchliwe umieszczamy w plastikowym pudełku, w którego wieczku znajduje się niewielki otwór, którym wydostają się na zewnątrz i zjadane są przez ptaki. Miękki pokarm jajeczny nie wzbudza zainteresowania perlików. Bardzo chętnie przeszukują ściółkę leśną lub darń odwróconą korzeniami do góry, co powinniśmy im regularnie dostarczać. Jeśli zakupione ptaki przez 3-4 miesiące nie wykazują objawów niedyspozycji, możemy stopniowo obniżyć temperaturę i utrzymywać ją na poziomie przeciętnej temperatury pokojowej. Para perlików dobrze się czuje w dużej klatce z tak oddalonymi od siebie żerdkami, aby mogły fruwać. Andrzej Jarosz Jak rozmnożyć "parasolki" Apistogramma borellii Pojedynczej parze w zupełności wystarcza akwarium o długości zaledwie 60 cm. W zbiorniku tej wielkości ryby będą czuły się dobrze i chętnie, w regularnych odstępach czasu, przystępować będą do tarła. Wysokość zbiornika odgrywa, jak zwykle w przypadku większości
A. borellii, drugorzędną rolę - zajmować będą rejon przydenny, czasem zapuszczą się także nieco wyżej, ale zwykle nie spotyka się ich poza środkową strefą akwarium. Znacznie istotniejsza jest więc szerokość zbiornika, choć i tutaj nie stawiają nadzwyczajnych wymagań - wystarczy im zbiornik o szerokości 30 cm.
Marzenna KielanW swoich naturalnych siedliskach A. borellii zajmują miejsca w których płytkie wody w pobliżu brzegów większych rzek, jezior czy leśnych strumieni toczą się powoli, zaścielając podłoże opadłymi liśćmi, patykami, kawałkami gałęzi i zalewając okresowo roślinność lądową. Czasem w miejscach takich znaleźć można także pływające rośliny wodne w płytkim jeziorze Corrientes w Argentynie A. borellii znaleźć można ukrywające się wśród kożucha utworzonego przez hiacynty wodne. Podobne warunki trzeba stworzyć pielęgniczkom żółtym także i w akwarium. Zbiornik zarośnięty roślinnością, pełen korzeni, grot i szczelin utworzonych przez kilka luźno ułożonych kamieni, podłoże wyłożone piaskiem i umiarkowane, niezbyt jaskrawe oświetlenie stworzą warunki, w których A. Borellii będą czuły się komfortowo. Na dnie zbiornika znaleźć może się też nieco suchych (sparzonych przez chwilę, aby nie unosiły się na powierzchni) liści dębowych, które pozwolą narybkowi, a także rybom dorosłym, na wybranie zacisznych kryjówek. Filtr działający w akwarium zapewniać powinien wodę czystą, pozbawioną związków amonu i azotynów, a częste, cotygodniowe podmiany 30% wody pozwolą na utrzymanie wody wolnej także i od nadmiaru azotanów. Wylot filtra należy ustawić tak, aby powodował on niewielki ruch na powierzchni wody, nie tworząc zbyt silnego prądu wody. Powrót do archiwum strona główna Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11. |