darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Luty 2008





kura

Ohiki

ogrodowe klejnociki

Hodowla drobiu ozdobnego w ostatnich latach zyskuje coraz większą rzeszę zwolenników. W przydomowych ogródkach, na działkach można spotkać coraz częściej różne gatunki drobiu. Bardzo popularne stały się bażanty, szczególnie gatunki odpornych na nasze warunki atmosferyczne. Ale wśród bardzo popularnego drobiu grzebiącego jakimi są kury można znaleźć prawdziwe rzadkości. Takie rarytasy są trudne do zdobycia, ale dla zapaleńców nie ma rzeczy niemożliwych.


Wśród wielu przepięknych ras, moją uwagę zwróciła rasa japońskich, ozdobnych kur karłowych z nieprzeciętnie długimi ogonami. Zawsze byłem pod wrażeniem kur Onagodori, u których ogony kogutów osiągają nawet kilkanaście metrów długości.. Jednak ich hodowla wymaga dużego zaangażowania. Dlatego mój wybór padł na odmianę karłową kur rasy Ohiki. Moja przygoda z tą rasą, bardzo rzadkich w Polsce kur, zaczęła się dwa lata temu.
Pierwszego koguta udało mi się zdobyć w Polsce. Niestety poszukiwania w naszym kraju kolejnych osobników zakończyły się niepowodzeniem. Kolejne osobniki do mojego stadka zdobyłem w Niemczech, gdzie jest ona popularniejsza.
Ohiki są kurami karłowymi, należą do kur długoogoniastych. Koguty tych ras ważą do 0,9 kg, kurki są mniejsze-0,7 kg. Cechą charakterystyczną tej rasy jest długi ogon i krótkie nogi. Jak przystało na kurki ozdobne, niewielkich rozmiarów ciało spoczywa na krótkich nogach, przez co kury te wydają się jak gdyby stale siedziały na ziemi. Ich nogi mają kolor zielonkawy porównywany do koloru kory wierzbowej. Ogony kogutów ciągną się za nimi. Ta cecha dała nazwę tej rasie. Ohiki - w wolnym tłumaczeniu oznacza „ciągnące za sobą ogon”. Ogon kogutów jest bardzo obfity. Sterówki ogona są zmienione. W dotyku są delikatne, mogą dorastać nawet do 90-120 cm. W połączeniu z obfitymi, wydłużonymi piórami siodła, dają efekt pióropusza. Kury tej rasy występują w standardzie w dwóch odmianach barwnych. Jak podaje Europejski Klub Miłośników Rasy Ohiki mający swoją siedzibę w Niemczech występują w odmianie złotoszyjnej (u nas określanej też jako kuropatwiane) i srebrnoszyjnej (określanej jako srebrzysta). W Stanach Zjednoczonych prowadzone prace nad rozszerzeniem gamy ubarwienia tej rasy dały osobniki przedstawiane na niektórych stronach internetowych w innych umaszczeniach. Kury i koguty tej rasy charakteryzują się uniesionym przodem ciała, z dumnie wypiętą piersią. Tył jest niższy przy czym obfity ogon sterczy ku tyłowi. Skrzydła noszone są nisko i to już przez kurczęta. Spacerując po wybiegu sprawiają wrażenie siodłatych.




tekst i zdjęcia
dr Jarosław Mazur







wróbel

Każdy zna wróble, ale...





Wróbel (Passer domesticus) jest typowym synantropem, czyli gatunkiem przebywającym stale na terenach bezpośrednio związanych z działalnością człowieka, gdzie znajduje dostatek pokarmu i miejsca do gniazdowania. Wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy z faktu, że często myli go z podobnym na pierwszy rzut oka i równie pospolitym mazurkiem (Passer montanus). Obydwa gatunki należą do rodziny wikłaczowatych (Ploceidae). W wolierach hodowany jest natomiast wróbel cytrynowy (Passer luteus).


Wróbel czy mazurek?



U wróbli samice są szaro-brązowe, natomiast u mazurków ptaki obydwu płci wyglądają bardzo podobnie. Młode samczyki wróbli po opuszczeniu gniazda mają charakterystyczną ciemną plamę na podgardlu. Ogólnie mazurek, moim zdaniem, jest ciekawiej ubarwiony i przez to piękniejszy od swego kuzyna wróbla. W tabeli I przedstawiono najważniejsze różnice w ubarwieniu i budowie samców obydwu gatunków.


ptaki Wróbel w Polsce jest ptakiem bardzo pospolitym. Ten kosmopolityczny gatunek można spotkać zarówno na terenach podmiejskich, miejskich (osiedla, parki, ogrody), jak również wiejskich, zwłaszcza w pobliżu zabudowań gospodarskich. Nie widuje się go natomiast w lasach. Przebywa w stadkach, które regularnie zalatują na trawniki, skwery, podwórza, śmietniska itp. Gnieździ się w szczelinach budynków, otworach wentylacyjnych, załomach murów, pod okapami, dachami i rynnami, w dziuplach i skrzynkach lęgowych, a także w wysokich krzewach lub na drzewach, gdzie buduje kuliste gniazdo z bocznym wejściem z siana, słomy, korzonków, piór, źdźbeł, włosia, kawałków materiału itp. Z reguły umieszczone jest ono co najmniej 3 m nad ziemią. Często wróble gniazdują także w gniazdach, np. bocianów. Poza sezonem lęgowym ptaki używają swoich gniazd także do nocowania. Wróble są monogamiczne i bardzo płodne. W okresie od kwietnia do sierpnia przystępują do lęgów 2-3 razy. Niekiedy wszystkie lęgi w sezonie, a nawet przez kilka kolejnych lat odbywają się w tym samym gnieździe. Samica składa 4-6 (niekiedy nawet 10), białych lub niebieskawych, pokrytych szarymi i brunatnymi plamkami jaj. Oboje rodzice wysiadują je przez 13-14 dni. Młode opuszczają gniazdo po około 17-20 dniach i jeszcze przez 2 tygodnie są dokarmiane przez rodziców (głównie samca). Podloty trzymają się gromadnie w pobliżu lęgowisk. Obecnie liczebność wróbli w dużych miasta ulega stałemu zmniejszeniu. Wpływa na to nowoczesne budownictwo pozbawione dogodnych do odbywania lęgów struktur, coraz szczelniejsze śmietniska czy obecność licznych drapieżników.
Mazurek jest jeszcze gatunkiem równie w Polsce pospolitym co wróbel i często przebywa w jego towarzystwie. Jednak w przeciwieństwie do niego za swoje ostoje obiera nie tylko tereny miejskie, ale także miejsca oddalone od siedlisk ludzkich (pola uprawne, skraje lasów i wsi, stąd zwano go dawniej wróblem polnym). Dorosłe ptaki w stadach liczących setki osobników przemieszczają się po rozległej okolicy w poszukiwaniu żeru. Mazurek przeważnie wybiera na gniazdo dziuple naturalne, skrzynki lęgowe, zakamarki lub otwory w starych budynkach mieszkalnych i gospodarskich. Podobnie jak wróbel odbywa także lęgi w gniazdach ptaków wędrownych i poza okresem lęgowym używa swoich do nocowania. Zwykle odbywa 2-3 lęgi w roku. Ubarwienie jaj i okres ich inkubacji oraz karmienia młodych są podobne jak u wróbla. Na jesieni mazurki zbierają się w duże stada. Często sroga i mroźna zima powoduje duże straty w ich populacjach, które na szczęście po jakimś czasie się odbudowują.


wróbel Nie taki wróbel straszny

Odnośnie zagrożenia epizootycznego ze strony wróbli i mazurków dla ptaków ozdobnych i gołębi utrzymywanych w wolierach ogrodowych należy stwierdzić, że nie jest ono duże. Pomimo, że wielokrotnie izolowano od tych gatunków chorobotwórcze zarazki (wirusy paramyksowirozy i ospy, prątki gruźlicy, salmonelle), pasożyty wewnętrzne (kokcydia) oraz zewnętrzne (roztocz Dermanyssus gallinae), wiele wysnutych na ten temat teorii nie zostało naukowo udowodnionych i opiera się jedynie na przypuszczeniach. Niemniej lepiej dmuchać na zimne i każdy hodowca powinien zawsze zabezpieczać swoje woliery przed dostępem dzikich ptaków. To samo tyczy się pomieszczeń, w których przechowywana jest karma.
Co ciekawe, praktycznie wszystkie dzikie wróble zarażone są pierwotniakami - kokcydiami. Do zarażenia pasożytami dochodzi jeszcze wtedy, gdy pisklę karmione jest przez rodziców w gnieździe. Następuje wtedy kilkudniowe osłabienie ptaka, jednak na tyle nieszkodliwe, że wkrótce odzyskuje on siły i staje się ozdrowieńcem. Na skutek bowiem zarażenia jego układ odpornościowy paradoksalnie ulega mobilizacji i ptak powraca szybko do zdrowia stając się bezobjawowym nosicielem pasożyta.

Wróbel w klatce?
(...)

Wróbel cytrynowy (złocisty)
(...)

Uwagi końcowe
(...)




tekst i zdjęcia:
dr Hubert Zientek




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym wydaniu f&f, nr 02/2008 (109)







Chomik dżungarski



Chomik dżungarski (łac. Phodopus sungorus) należy podobnie jak chiński do chomików karłowatych. Nazwa gatunkowa wywodzi się od nazwy krainy geograficznej Dżungarii (gdzie go po raz pierwszy znaleziono i opisano) obejmującej północno-zachodnie Chiny do granicy z Mongolią i Rosją. Obecnie nazwą chomik dżungarski określa się gatunek zamieszkujący stepy Syberii i Kazachstanu, charakteryzujący się bieleniem futerka zimą. Nie zapada w sen zimowy i wykazuje dużą aktywność przez cały rok, w poszukiwaniu pożywienia przemierza obrzeża lasów.
chomik Wygląd
(...)

Zachowanie
(...)

Zakup
(...)

Klatka
(...)

Żywienie
(...)


Oswajanie

Najlepszą porą na oswajanie jest wieczór. Początkowo wystarczy włożyć spokojnym ruchem rękę do klatki i poczekać, aż gryzonie podejdą i zaczną obwąchiwać dłoń. W ten sposób oswajają się z zapachem właściciela i zapamiętują go. Nie przepadają za ostrymi woniami np. perfum, czy kremów do rąk. Gdy na dłoni podamy smakołyk zachęcamy zwierzę i ośmielamy. Kiedy bierze pokarm przytrzymajmy go, jednocześnie delikatnie dotykając i głaszcząc zwierzę. Potem można zacząć próby wyjmowania z klatki - nie gwałtownie, gdyż wystraszony chomik może bronić się przed „zagrożeniem”, gryząc. Najwygodniej jest unosić gryzonia po wyjściu z klatki, tworząc z obu dłoni coś w rodzaju koszyczka. Początkowo terenem wędrówek będzie nasze ciało, jednocześnie oswajamy zwierzę z głaskaniem i delikatnym podnoszeniem. Stopniowo rozszerzamy wybieg zwierzęcia, pamiętając o podstawowych zasadach bezpieczeństwa (kable, rozgrzana kuchenka, możliwość zgniecenia pod meblami, otwarte okna itp.). Zawsze wypuszczamy zwierzę pod kontrolą opiekuna - chomiki potrafią się doskonale schować, a ich odnalezienie jest niesłychanie trudne. Niektóre osobniki niechętne są do kontaktu z człowiekiem, zwłaszcza nie tolerują osób dla nich obcych (inny zapach). Duża ostrożność wymagana jest także w kontaktach z ciężarną lub karmiącą samicą oraz w stosunku do zwierzęcia, które nabyliśmy w wieku dorosłym. Zawsze należy być cierpliwym, unikać gwałtownych ruchów oraz głośnych dźwięków, pamiętając, że dżungary są zwierzętami delikatnymi.


chomik Rozmnażanie

Płodność dżungarów jest dość wysoka, samica rodzi 4 do7 młodych. Ciąża trwa 19-22 dni. Młode chomiki osiągają dojrzałość płciową po upływie 1 - 2 miesięcy. Nie można dopuścić do ciąży przed ukończeniem 2, a nawet 3 miesięcy życia, młoda samica nie jest jeszcze gotowa by sprostać trudom ciąży, również samice powyżej 1,3 roku nie powinny zachodzić w ciąże - to dla nich zbyt duże obciążenie.
Trzymane oddzielnie osobniki należy łączyć w klatce samca, gdyż jest on mniej agresywny. Samiczka musi być w rui, która występuje zazwyczaj co 5-6 dni (inaczej będzie atakować samca). Najlepsza pora sparowania to wieczór. Kopulacja trwa parę minut i jest powtarzana kilkakrotnie. Kiedy samica urodzi należy zachować ostrożność przez najbliższe 2 tygodnie, gdyż wystraszona samica może zjeść swoje potomstwo. Wszelkie manipulacje w klatce są możliwe dopiero po kilku dniach od porodu i tylko gdy samica jest poza domkiem i jest zajęta jedzeniem. Nigdy nie wolno niczego dotykać w gnieździe ręką, aby nie zostawiać obcego zapachu.


Schorzenia

Problemy trawienne: do zaparć dochodzi zwykle u chomików, które mają za mało ruchu i mało urozmaicony pokarm. Zaś biegunki mogą być spowodowane niewłaściwym pożywieniem lub nagłą zmianą diety, gdy np. po zakupie zaczynamy podawać chomikom zupełnie inna karmę, niż dostawały w sklepie.
Problemy skórne: plackowate wyłysienia lub miejsca wyglądające jak przystrzyżone są typowym objawem grzybicy. Chomiki mogą również zostać zaatakowane przez pasożyty zewnętrzne - pchły, czy świerzbowce (atakuje brzegi małżowin usznych powodując charakterystyczne, ropiejące zgrubienia). Pchły możemy zwalczać stosując przemywanie szamponem przeciw pasożytniczym dla psów. Watkę nasączamy szamponem rozcieńczonym wodą w stosunku 1:10. Następnie usuwamy szampon watką zwilżoną czystą wodą. Wióry i resztki pokarmu z klatki należy wyrzucić, a klatkę wraz z wyposażeniem zdezynfekować.
Urazy mechaniczne: Podczas walk międzyosobniczych, przy wadliwym wyposażeniu klatek oraz przy niedopilnowaniu zwierząt na wybiegu może dochodzić do wystąpienia urazów mechanicznych (do zmian ropiejących i zwichnięć włącznie).
Bywają osobniki uczulone na siano lub wióry drzewne - reakcje świądowe.




Tekst i zdjęcia:
Dr wet. Joanna Zarzyńska
Dr Paweł Zarzyński

cały artykuł jest opublikowany w najnowszym wydaniu f&f, nr 02/2008 (109)








cały artykuł jest opublikowany w najnowszym wydaniu f&f, nr 02/2008 (109)









Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.