darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Luty 2010





paw

Paw zielony

- najpiękniejszy z pawi? WSTĘP
Gdy oglądam i podziwiam pawie zawsze mam kłopoty z określeniem i wskazaniem najładniejszego. Co jakiś czas podoba mi się inna odmiana lub gatunek. Swego czasu zachwycałem się czarnoskrzydłą odmianą pawia indyjskiego. Teraz marzę o pawiu zielonym. Nie tylko ze względu na intrygujące zestawienie kolorów w ubarwieniu i dostojną sylwetkę, ale także dlatego, że jest on ... spokojniejszy głosowo w porównaniu z indyjskim. Po prostu nie wydziera się tak głośno i przeraźliwie. Paw zielony jest znacznie większy od dobrze znanego pawia indyjskiego, nadto - co trudno sobie wyobrazić - jeszcze żywiej ubarwiony. Posiada upierzenia z metalicznym blaskiem, dłuższe skoki, szyję i czub na głowie.
W szacie spoczynkowej obie płci są bardzo do siebie podobne. Tak że w ciągu większej części roku dość trudno rozróżnić płeć, szczególnie dorastających osobników. Na pewno z tym nie będzie mieć problemów doświadczony hodowca, lecz początkujący – może nawet pomyśleć, że posiada same samce, gdyż samice są równie pięknie wybarwione.
Z powodu licznych polowań, wyłapywania, a także degradacji środowiska paw zielony znalazł się w XX w. na krawędzi wyginięcia. W 1995 roku oszacowano populację wszystkich podgatunków w granicach 5 000-10 000 osobników. Dlatego też został uznany za gatunek zagrożony i umieszczony w Czerwonej Księdze. Wpisano go także na listę dodatku II konwencji CITES. Co więcej niektórzy wskazywali na szkodliwą hybrydyzację z pawiem indyjskim i w związku z tym wystąpienie niekorzystnych zmian genetycznych w powstałych populacjach. Jakby tego było mało wymieszano poszczególne podgatunki w hodowlach, co spowodowało ogromne zamieszanie. A jakże wygląda ów nominalny paw zielony?




CHARAKTERYSTYKA

Paw zielony to ptak długonogi w porównaniu z pawiem indyjskim. To po dzikim indyku drugi pod względem wielkości ptak z rzędu kuraków Galliformes. Samiec osiąga nawet 300 cm (180 - 300) długości oczywiście wraz z dobrze rozwiniętymi piórami nadogonowymi, które dorastają 140 -160 cm. Głowa i górna część szyi są ubarwienia brązowozielonego. Czub w kształcie kłosa składa się z piór zdecydowanie większych i inaczej posadowionych w porównaniu z koroną pawia indyjskiego. Rejon wokół oczu jest niebieskoszary. Pióra dolnej części szyi są zielone ze złotozielonymi obwódkami i posiadają łuskowaty rysunek. Pierś i górna część grzbietu jest niebieskozielona z czerwonawymi i żółtymi plamkami. Spód piersi miedzianobrązowy z mocniejszymi brązowymi znaczeniami. Ramiona i skrzydła są ciemnozielone, lotki szare z czarnymi i szarymi plamami na zewnętrznej stronie. Pióra ogonowe ten gatunek ma jasno kasztanowe. Natomiast silnie wydłużone pióra nadogonowe są podobne i równie piękne jak u pawia indyjskiego jednakże z niezwykłym metalicznym miedzianoczerwonym odcieniem. Dziób czarny, nogi szare.



paw
Samica mało co różni się ubarwieniem od samca, ale jest zdecydowanie mniejsza. Kurę odróżnić można od młodego koguta po ciemniejszych lotkach i po sterówkach, które u koguta są jednobarwne u kury jasno prążkowane.
Masa ciała samca nie jest mała, boć wynosi 5 kg. Samice są znacznie mniejsze (i to także różnicuje te pawie) albowiem dorastają do 120 cm przy masie ciała nieco powyżej 1,1 kg.
Paw zielony świetnie lata w czym pomagają mu dość długie skrzydła. Ich rozpiętość wynosi 120 cm. Uważa się, że ten gatunek cechuje się najwyższymi zdolnościami do długotrwałego lotu wśród rzędu kuraków. W warunkach naturalnych często pokonuje dość znaczne odległości od miejsca noclegu do obszaru żerowania.


WYSTĘPOWANIE i SIEDLISKO
(...)


KLASYFIKACJA
(...)


ZACHOWANIE
(...)


ZAKOŃCZENIE
(...)





Tekst:Dr Marek Łabaj




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym wydaniu f&f, nr 02/2010 (133)









Koza burska



koza
HISTORIA RASY

Nazwa tych kóz wywodzi się od Burów, czyli Afrykanerów. Są oni potomkami holenderskich, niemieckich i francuskich osadników, którzy od XVIII wieku osiedlali się w Afryce Południowej. Dzisiaj tereny te obejmują Republikę Południowej Afryki, Botswanę i Namibię. Większość współczesnej białej ludności RPA to potomkowie Burów (w języku niderlandzkim "boer" to rolnik, farmer). Pierwsze wzmianki o kozach burskich pojawiły się w 1691 roku, kiedy to pierwsi koloniści wspominają o zastanych na terenie Afryki kozach hotentockich (pochodzenia indyjskiego). Były to małe łaciate kozy w typie kóz nubijskich, a do południowej Afryki trafiły podczas migracji ludów wzdłuż wybrzeży wschodniej Afryki.
W tworzeniu kozy burskiej wzięły udział przywiezione przez osadników kozy szlachetnych ras europejskich. Dążono do wyhodowania kozy o walorach kóz mlecznych i mięsnych. W drugiej połowie XIX wieku, ze względu na duże zapotrzebowanie na mohair, w południowej Afryce kozy te zaczęły być wypierane przez hodowlę kóz angorskich. To właśnie w tym okresie ok. milion matek kóz burskich pokryto kozłami kóz rasy angorskiej, dążąc do zwiększenia populacji kóz wełnistych. Pod koniec XIX w. zaniechano prac wypierających hodowlę kóz burskich i począwszy od roku 1891 znowu zaczęła dominować hodowla czystych kóz burskich. Tym bardziej, że wykorzystywano zarówno mięso, jak i mleko tych kóz. Część kozłów była trenowana w kierunku przewodzenia stadom owiec. Okazało się, że te kozy, jako bardziej pojętne od owiec, były w stanie nauczyć się kilku podstawowych komend. Podobno przewodziły stadom owiec liczącym do 20 000 sztuk, często przy tym przeprowadzając je przez niebezpieczne przejścia, wezbrane rzeki, itp.
koza Od 1880 r. zaczęto w Afryce prowadzić selekcję kóz burskich. Usuwano osobniki łaciate i z długą sierścią. Już ok. 1920 roku uzyskano znaną nam, typowo mięsną kozę burską. W 1959 r. Stowarzyszenie Hodowców Kóz Burskich z Afryki Południowej ogłosiło wyhodowanie „ulepszonej” kozy burskiej, typowo mięsnej, o wysokich przyrostach i dużej masie. Zaczęto też używać tych kóz do kontrolowanego zgryzania roślinności w buszu. Busz zaczął nadmiernie porastać wtedy, gdy na skutek niekontrolowanych polowań znacznie przetrzebiono żyjące tam wcześniej duże stada dzikich przeżuwaczy, głównie dużych antylop eland i kudu. Obecnie na południu Afryki hoduje się ok. 1 mln kóz burskich. W dalszym ciągu prowadzone są prace nad wyhodowaniem jeszcze bardziej wydajnych kóz mięsnych i tak np. od roku 1970 do 1982 masa koźląt 100-dniowych wzrosła z 24 do 32 kg (kózki są nieco lżejsze). Co za tym idzie, wzrosła masa kóz dorosłych, a w kłębie osiągają one już wysokość 95 cm.
Od 1980 roku również w Niemczech rozwija się hodowla kóz burskich, prowadzona na bazie sprowadzonych z Afryki zamrożonych zarodków, które wszczepiano miejscowym kozom w typie mięsnym. Obecnie niemieckie kozy burskie osiągają masę 100 kg (kozły) i wysokość w kłębie ok. 100 cm. Począwszy od roku 1988 niemieckie kozy burskie zaczęto eksportować do Anglii. Tam powstało stowarzyszenie hodowców kóz tej rasy, a same zwierzęta - mimo wilgotnego klimatu - znalazły sprzyjające warunki. Kozy burskie spotyka się także w innych rejonach świata, m.in. w USA, Australii, Nowej Zelandii. W Stanach Zjednoczonych hoduje się ok. 2,5 mln kóz, z czego 80% to właśnie kozy burskie. Ponieważ są to zwierzęta odporne na suszę i niewybredne pokarmowo, hodowane są szczególnie na południu, w suchych stanach USA. 75% mięsa pozyskiwanego w tym kraju pochodzi od kóz burskich. Natomiast kozy burskie w typie niemieckich są eksportowane do biednych krajów azjatyckich, np. na Sri Lankę, gdzie są kojarzone z kozami ras miejscowych, celem uszlachetnienia miejscowego pogłowia.


CECHY RASY
(...)


WE WROCŁAWSKIM ZOO
(...)




tekst i zdjęcia:
Dr inż. Mirosław Piasecki
Główny Specjalista d/s Hodowli ZOO Wrocław, sp. z o.o.




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym wydaniu f&f, nr 02/2010 (133)








krewetki

Krewetki miniaturowe w akwarium




Na akwarystyczny sukces tych maleńkich bezkręgowców wpłynęło kilka czynników: ich niewielkie wymagania lokalowe połączone z rodzącą się modą na zakładanie małych akwariów, stosunkowa łatwość hodowli oraz ciekawe zachowanie i fantastyczne ubarwienie. Jakby tego było mało, większość z nich to wyspecjalizowani glonożercy skutecznie wspierający akwarystę w walce z tą uciążliwą plagą.


Krewetki należą do grupy skorupiaków z rzędu dziesięcionogów (Decapoda) skupiającej zarówno zwierzęta słodko- jak i słonowodne. Liczne morskie gatunki tych bezkręgowców są od lat wykorzystywane przez człowieka jako smaczne i cenione źródło pokarmu. Od stosunkowo niedawna zupełnie odmiennego znaczenia nabrały również gatunki zamieszkujące wody słodkie, a szczególnie te najmniejsze, osiągające zaledwie kilka centymetrów długości. Przed mniej więcej 30 laty pierwsze z nich trafiły do akwariów słodkowodnych i szybko zaskarbiły sobie sympatię i uznanie hobbystów na całym świecie. W ciągu ostatniego dziesięciolecia ich akwarystyczna kariera nabrała iście zawrotnego tempa. Sprowadzane są coraz to nowe gatunki, zaś hodowcy prześcigają się w uzyskiwaniu kolejnych, niespotykanych dotąd form barwnych. Na akwarystyczny sukces tych maleńkich bezkręgowców wpłynęło kilka czynników: ich niewielkie wymagania lokalowe połączone z rodzącą się modą na zakładanie małych akwariów, stosunkowa łatwość hodowli oraz ciekawe zachowanie i fantastyczne ubarwienie. Jakby tego było mało, większość z nich to wyspecjalizowani glonożercy skutecznie wspierający akwarystę w walce z tą uciążliwą plagą. Tak więc krewetki miniaturowe pod wieloma względami stanowią idealne zwierzęta akwariowe progu XXI wieku. A co trzeba zrobić aby idealnie czuły się w akwarium? Stosunkowo niewiele, co postaramy się udowodnić poniżej.


JAK ZAŁOŻYĆ KREWETKARIUM
krewetka W handlu spotyka się obecnie co najmniej kilkadziesiąt gatunków i odmian słodkowodnych krewetek miniaturowych. Pod względem wielkości i wystroju akwarium większość z nich ma dość podobne wymagania. Przede wszystkim, najlepszym rozwiązaniem jest przeznaczenie dla tych skorupiaków oddzielnego zbiornika. Wprawdzie wiele gatunków drobnych ryb nie zjada dorosłych krewetek, ale już ich potomstwo będzie stanowić dla nich atrakcyjny, żywy pokarm. Akwarium dla krewetek nie musi być duże - zwierzęta te najlepiej pielęgnować w grupach składających się z co najmniej 30 osobników. A ponieważ do olbrzymów one nie należą w zupełności zadowolą się nawet 15-litrowym zbiornikiem. W handlu spotyka się obecnie wiele zestawów przeznaczonych specjalnie dla tych skorupiaków. Akwarium może być otwarte, tj. pozbawione przykrycia, ale wówczas nie należy napełniać go po brzegi. Między powierzchnią wody a górną krawędzią szyby powinno pozostać min. 2 cm. W przeciwnym razie krewetki, zwłaszcza świeżo po wsiedleniu, mogą "uciekać" ze zbiornika i, oczywiście, ginąć na skutek ususzenia. Znacznie bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie jednak szczelne przykrycie akwarium małym kawałkiem szyby lub dopasowaną do niego pokrywą.
Akwarium powinno być dość jasno oświetlone, bowiem dla dobrego samopoczucia krewetek konieczna jest bogata szata roślinna. W zbiornikach otwartych można posłużyć się zwykłą lampką biurową wyposażoną w świetlówkę kompaktową lub żarówkę energooszczędną. Można również nabyć specjalną małą lampkę akwariową przykręcaną do krawędzi tylnej szyby. W przypadku zastosowania pokrywy należy zadbać, aby znalazło się w niej dostatecznie silne źródło światła najczęściej w postaci świetlówki kompaktowej. Należy tylko uważać, aby nie przesadzić ze światłem – większość gatunków krewetek nie znosi zbyt wysokich temperatur, a silne źródło światła zwłaszcza umieszczone tuż nad wodą w zamkniętej pokrywie mogłoby łatwo doprowadzić do jej przegrzania. Optymalnym wyjściem jest taki dobór oświetlenia, aby na każdy litr wody w krewetkarium przypadało ok. 0,5-0,7 W.
W krewetkarium niezbędna jest wydajna, ale delikatnie przebiegająca filtracja wody. Najtańszym wyjściem będzie zakup malutkiego filtra gąbkowego. Urządzenie to składa się z gąbki filtracyjnej z wetkniętą w nią plastikową lub szklaną rurką do podstawy której dołączony jest wężyk doprowadzający powietrze z brzęczyka, czyli pompki membranowej. Po włożeniu filtra do akwarium powietrze to zaczyna przepychać przez rurkę wodę wymuszając jej przepływ przez gąbkę i, co za tym idzie, filtrację - zarówno mechaniczną jak i biologiczną, bowiem w gąbce z czasem rozwijają się szczepy pożytecznych bakterii. Innym bardzo dobrym rozwiązaniem problemu filtracji wody w krewetkarium jest zakup malutkiego filtra przelewowego, czyli tzw. kaskady. Urządzenie to montujemy na bocznej lub tylnej ściance akwarium. Jedynym minusem jego stosowania jest konieczność wycięcia podłużnego otworu w pokrywie akwarium (w akwariach otwartych filtr ten jest bezproblemowy w montażu).
(...)


ROŚLINY W KREWETKARIUM
(...)


WODA W KREWETKARIUM
(...)


CO JEDZĄ KREWETKI
(...)





tekst: dr wet. Joanna Zarzyńska
Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW
dr inż. Paweł Zarzyński




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym wydaniu f&f, nr 02/2010 (133)








czosnek

Magia czosnku

Każdy z nas wie jak wygląda, a już na pewno jak pachnie czosnek. Jego aromat znali i wykorzystywali już także starożytni. Czosnek znany był Babilończykom, Egipcjanom, lubowali się w nim starożytni Grecy i Rzymianie. Doceniali oni nie tylko jego walory smakowe, ale także jego niezaprzeczalne właściwości lecznicze. W Egipcie karmiono nim budowniczych piramidy Cheopsa, aby chronić ich przed chorobami układu pokarmowego, Hipokrates wymieniał czosnek, jako roślinę leczniczą w chorobach płuc, wspominała o czosnku również medycyna staroindyjska i chińska. Czosnek uchodził także za roślinę magiczną, odpędzającą złe moce. Noszono go, jako amulet, nacierano nim drzwi, ściany, okna, dodawano do karmy zwierząt. Stanowił on ponadto afrodyzjak.


CHARAKTERYSTYKA

Z botanicznego punktu widzenia czosnek pospolity (Allium sativum) należy do obejmującego ponad 700 gatunków rodzaju Allium. Rośliny z tego rodzaju występują w Azji, Afryce, Meksyku. Arabowie uważali, że czosnek wyrósł ze śladu stopy uciekającego z Edenu szatana. A jak jest naprawdę? Czosnek pospolity pochodzi ze stepów Azji Środkowej skąd rozprzestrzeniono go na tereny Azji Wschodniej, Azji Mniejszej oraz w rejony Morza Śródziemnego. Do Polski czosnek trafił prawdopodobnie za sprawą Tatarów. Charakterystyczną cechą czosnku i jego krewniaków z rodzaju Allium jest intensywny, nie przez wszystkich lubiany zapach. Za ten zapach odpowiedzialne są związki siarki występujące w roślinie. To dzięki tym związkom czosnek posiada silne właściwości bakterio-, grzybo- i pierwotniakobójcze. Jak najbardziej więc uzasadnione jest stosowanie czosnku w przeziębieniach, zapaleniu oskrzeli, zatok, biegunkach bakteryjnych, zakażeniach amebą i lamblią (biegunka podróżnych), robaczycach i grzybicach. Związki zawarte w czosnku oprócz działania antybiotykowego, wykazują działanie obniżające ciśnienie krwi, obniżają poziom cholesterolu i glukozy we krwi, zmniejszają krzepliwość krwi, a tym samym ryzyko wystąpienia zawału serca. Mechanizmy tych działań są coraz lepiej poznane i znajdują potwierdzenie kliniczne. Czosnek pospolity stanowi więc pewnego rodzaju panaceum, a szczególnie nadaje się jako lek dla osób starszych zagrożonych miażdżycą, nadciśnieniem tętniczym, dusznicą bolesną i innymi chorobami wieku podeszłego. Codzienna dawka czosnku stosowanego profilaktycznie wynosi ok. 4 g. Istotną wadę spożywania czosnku jest jego intensywny, nieprzyjemny zapach.


czosnek PREPARATY CZOSNKOWE
(...)


PREPARATY Z CEBULI
(...)


CZOSNKI OZDOBNE

O ile znane są warzywa z rodzaju czosnek (Allium) to niewiele osób wie, że czosnki to niezwykle efektowne rośliny ozdobne.
W rodzaju czosnek (Allium) występuje prawie 80 gatunków ozdobnych, z których kilkanaście może być uprawianych w naszym klimacie. Muszę przyznać, że rośliny te są bardzo różnorodne, o ciekawych kształtach i barwie kwiatów. Pochodzą one w większości z południa Europy bądź Azji Środkowej, wymagają one dostępu do światła, a w ostrzejsze zimy okrywania ich cebul. Cień znoszą praktycznie tylko: czosnek niedźwiedzi (A. ursinum), czosnek południowy (A. moly) oraz częściowo szczypiorek (A. schoenoprasum).
Czosnek niedźwiedzi występuje w Polsce w stanie dzikim w cienistych lasach. Lubi glebę wilgotną, bogatą w wapń. Tworzy kobierce kwitnące od kwietnia do czerwca. Kwiaty czosnku niedźwiedziego są białe, zebrane po ok. 20 w półkoliste baldachy. Liście są ciemnozielone, błyszczące do 25 cm długie i na 7 cm szerokie.
Czosnek południowy pochodzi z Pirenejów. Ma unikalną pośród czosnków żółtą barwę kwiatów. Liście są niebieskozielone, wyrastają po 2 z cebuli.
Rośliną znoszącą lekkie zacienienie jest szczypiorek. Poszczególne rośliny rosną w gęstych kępach nadających się znakomicie do obsadzania brzegów ścieżek i skalników. Dekoracyjne są kwitnące na różowo drobne kwiaty zebrane w kuliste kwiatostany o średnicy 2-4 cm. Kwiaty dosyć dobrze się zasuszają i nadają się do komponowania suchych bukietów.

(...)




Tekst: Marta Orel




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym wydaniu f&f, nr 02/2010 (133)












Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.