darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Wrzesień 2010





Chów fermowy bażantów odbywa się zazwyczaj w sposób półintensywny z dostępem do ograniczonego wybiegu (woliery). Młode ptaki, w okresie wzrostu mają do niego dostęp już od 3-4 tygodnia życia, jeśli warunki pogodowe, a przede wszystkim temperatura powietrza na dworze temu sprzyjają. Jednak utrzymywane na gołej ziemi, zarówno dorosłe w okresie reprodukcji jak i rosnące bażanty, są bardziej narażone na różnego rodzaju patogeny chorobotwórcze i pasożyty niż drób konwencjonalnie trzymany w pomieszczeniu na ściółce. Poza tym, bażanty mogą być wrażliwe na różnego rodzaju niedobory składników pokarmowych, w tym głównie witamin oraz makro i mikroelementów, co również powoduje szereg schorzeń i problemów ze zdrowiem tych ptaków.


Bażant WIRUSY
(...)

BAKTERIE
(...)

GRZYBY
(...)

PIERWOTNIAKI
(...)

PASOŻYTY
(...)


Choroby pasożytnicze to kolejna grupa chorób, z którymi będzie się trzeba zmierzyć myśląc o fermowych lub nawet amatorskich utrzymywaniu bażantów. Właśnie z uwagi na wspomniany we wstępie fakt przebywania tych ptaków w wolierze, na ziemi, istnieje duże ryzyko inwazji endo, ale także ektopasożytów. Te drugie nie są tak groźne jak pasożyty wewnętrzne jednak kilka słów uwagi trzeba im poświęcić, wymieniając chociażby gatunki. Wszoły, świerzbowce, roztocza (ptaszyńce), piórojady to chyba najbardziej znane.
Choć nie prowadzą bezpośrednio do śmierci ptaka, to jednak w dużej liczbie, nie zwalczane przez długi okres czasu potrafią go wycieńczyć i znacznie obniżyć odporność organizmu, który staje się wówczas podatny na chociażby niebezpieczne choroby bakteryjne czy wirusowe. Endopasożyty natomiast są zdecydowanie większym zagrożeniem dla zdrowia i życia bażantów. Najbardziej popularnym pasożytem wewnętrznym nękającym ten gatunek ptaków jest niewątpliwie nicień Syngamus trachea wywołujący chorobę nazywaną Syngamozą. Pasożyt ten umiejscawia się w tchawicy i oskrzelach bażantów, przez co najbardziej charakterystycznymi objawami syngamozy są kaszel, otwarte dzioby oraz utrudnione oddychanie. Nieleczona prowadzić może do namnożenia się takiej liczby pasożytów, że zaczopowują tchawicę powodują zgon ptaka przez uduszenie.
Żywicielem pośrednim tego pasożyta są m.in. dżdżownice, ślimaki czy nawet larwy much, a zjadane na wybiegach przez bażanty powodują ich zakażenie. Z kolei nicienie z rodzaju Heterakis umiejscawiają się w jelitach ślepych ptaków i jak wyżej wspomniano mogą przyczyniać się do wywołania choroby zwanej czarną główką - Histomonadoza. Robaki płaskie natomiast, powszechnie znane jako tasiemce, rzadko trafiają do organizmu kuraków, w tym bażantów i w zasadzie nie stanowią większego problemu.


ŻYWIENIE

Nie wszystkie jednak perturbacje zdrowotne bażantów łownych muszą wynikać z oddziaływania na ich organizm patogenów chorobotwórczych. Szereg jest schorzeń i problemów zdrowotnych wynikających z nieprawidłowego żywienia tych ptaków. Dla przykładu zła jakość białka w pokarmie przyjmowanym przez bażanty wraz ze znaczącym niedoborem witaminy A może przyczynić się do wystąpienia skazy moczanowej. Oczywiście w obecnej chwili na fermach stosuje się zbilansowane mieszanki pełnoporcjowe lecz w chowie amatorskim, gdzie niejednokrotnie stosuje się żywienie kombinowane, z zastosowaniem różnych komponentów, problem ten może się pojawić. Najczęściej chorują osobniki dorosłe, kilkuletnie oraz pisklęta.
W przypadki tzw. postaci trzewiowej (młodsze ptaki) tego schorzenia złogi kwasu moczowego osądzają się w jelicie grubym i kloace. W przypadku ptaków starszych częściej możemy mieć do czynienia z postacią stawową skazy moczanowej. Wówczas kwas moczowy odkłada się w stawach, głównie kończyn utrudniając bażantom poruszanie się. Choroba ta jest bardzo podobna w swojej etiologi i objawach do występującej u ludzi podagry zwanej także dną moczanową. Z drugiej strony wszelkie niedobory składników mineralnych mogą prowadzić także do wielu schorzeń u bażantów. Brak w diecie odpowiedniej ilości wapnia i fosforu często powoduje krzywice, niedobór manganu natomiast ogranicza prawidłowy wzrost ptaków czy pogarsza wyniki reprodukcyjne (mniejsza liczba znoszonych jaj).
Jeśli zatem zdecydujemy się na chów fermowy czy nawet amatorski bażantów łownych pamiętać musimy, że nie tylko prawidłowe warunki środowiskowe i żywienie ptaków są istotnym elementem ich dobrostanu, ale również by o niego zadbać musimy pamiętać o dużej higienie i szeroko pojętej profilaktyce weterynaryjnej.





tekst:
dr inż. Sebastian Nowaczewski
Katedra Hodowli i Użytkowania Drobiu
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym wydaniu f&f, nr 09/2010 (140)








kanar

Kolorowy zawrót głowy



WPROWADZENIE
W poprzednim artykule (f&f nr 07/2010 - od red.) o kanarkach zastanawiałem się dlaczego zdobyły one tak wielką popularność. Przekonany jestem, o czym zresztą pisałem, że w początkowym okresie udomowienia miłośnicy zdecydowanie zachwycali się śpiewem tego nienadzwyczajnej urody ptaszka. Teraz, gdy wyhodowano tak wiele ras barwnych, to właśnie ta różnorodność decyduje o oszałamiającej karierze kanarków. Czy się mylę? Chyba nie, albowiem zdecydowanie największa liczba hodowców gustuje w kanarkach barwnych. Zastanawiające jest zatem, dlaczego jedni hobbyści zachwycają się kanarkami żółtymi, inni zielonymi, a jeszcze inni agatowymi, czy też białymi? Z czym to jest związane, iż jedni uwielbiają kanarki określonego ubarwienia i za nic w świecie nie będą chować ptaków innej barwy. Gdy pytałem hodowców czemu dlaczegóż gustują w kanarkach określonego kolorytu, zwykle słyszałem: - nie wiem. Taka odpowiedź nie rozwiązuje zagadnienia, dlatego też zacząłem się nad tym zastanawiać. I wpadłem … w pułapkę, bowiem nasunęło mi się kilka przypuszczeń. Ale zanim o nich napiszę, rozważę kilka aspektów, które wiążą się z percepcją barw. Bo to właśnie kolory kanarków są tematem artykułu.
Zjawisko widzenia jakichś barw to sprawa Heliosa. Cooo? A tak. Jako bóg promienisty o złotych włosach i aureoli z jasnych promieni był w mitologii greckiej uosobieniem słońca. Mieszkał na wschodnim brzegu Okeanosu we wspaniałym pałacu, z którego codziennie rano wyruszał w drogę po niebie w przecudnym, złotym rydwanie. Ciągnęły go cztery uskrzydlone, białe, rącze rumaki. Ów bóg ofiarowywał ziemi promienie, które dawały światło, ciepło i w ogóle życie. Wieczorem na zachodzie zanurzał się ponownie w wodach oceanu, gdzie czekała na niego złota łódź. Nią wracał do pałacu, aby następnego dnia znów wyruszyć w podróż. I tak w kółko aż… po dziś dzień. I co z tego mamy? To dzięki promieniom Heliosa widzimy barwy kanarków. Czyżby? A jakże!


WIDZENIE BARW
(...)


kanarek PODZIAŁ KANARKÓW KOLOROWYCH

Zanim przejdę do meritum, czyli podziału kanarków barwnych na określone grupy, wypada wyjaśnić dwa podstawowe pojęcia: kolor i barwa. Chociaż oba terminy w kanarczym hobby są używane jako synonimy, jednakowoż sędziowie, koneserzy barwnych kanarków, wytrawni hodowcy, etc., powinni owe pojęcia rozgraniczać i prawidłowo się nimi posługiwać. Kolor pochodzi z łaciny - color, a barwa, od niemieckiego słowa - Farben. Skoro rozróżnia się te pojęcia np. w malarstwie, poligrafii, fotografii, etc., bowiem jest w tym sens, to dlaczegóżby nie w kanarczarstwie. A więc, barwa - to konkretne wrażenie wzrokowe, czyli zjawisko psychofizyczne w mózgu, związane ze zdolnością widzenia. Natomiast kolor to pigment o określonym kolorycie, który po nałożeniu na różne inne pigmenty może dać efekt widzenia barwy, często zupełnie innej niż barwnik podstawowy. I takie właśnie nakładanie i mieszanie kolorów występuje w piórach kanarków, dzięki czemu tworzone są barwy.
Pośród kanarków barwnych wyróżnia się dwie zasadnicze grupy - lipochromowe, zwane też potocznie jasnymi i lipochromowo - melaninowe, określane przez hodowców mianem ciemnych (rys.1). Dziki kanarek należy do tej drugiej grupy, jest bowiem lipochromowo - melaninowy. Trudno zliczyć ile odmian barwnych kanarków hodowanych jest obecnie. W 1997 roku jeden z holenderskich specjalistów doliczył się 367. Toż to kolorowy zawrót głowy - dla hodowców. Światowa Konfederacja Ornitologiczna dopuszcza do konkursów ponad 150 odmian. Ale to zdecydowanie nie wszystkie. Początkowo, pochodzące od dzikiego wszystkie kanarki były lipochromowo - melaninowe, czyli zielone, a poprawnie: żółto - brunatno - czarne. Do czasu.
Pojawienie się żółtego kanarka w latach między 1550 - 1600 było bez wątpienia wielką sensacją. Skąd o tym wiemy? Ze starych ksiąg. Ulisses Aldrovandi w 1600 roku wydał pracę Ornithologiae tomus alter, w której opisał z detalami żółte ubarwienie samców. Natomiast Konrad Gesner w potężnym 3500 stron liczącym dziele Historia animalum (Historia zwierząt), publikowanym w latach 1551 – 1587 nie wspomina o żółtym kanarku. Wiadomo natomiast, że obaj uczeni prowadzili ożywianą korespondencję. W tym miejscu nie będę analizował, jak w rzeczywistości było z żółtym kanarkiem, wrócę do tematu przy innej okazji.
Uzyskanie czysto żółtego kanarka zapewne nie było łatwe. Niezawodnie w jakiejś hodowli musiał najpierw wystąpić szek. Powiedzmy ptaszek, u którego pojawiło się chociażby jedno piórko jasnego koloru w skrzydle, czy ogonie, bądź kilka w innym miejscu. I któryś z bystrzejszych ówczesnych hodowców tę mało istotną dla wielu cechę zauważył i … zapragnął mieć więcej takich kanarków. I stało się. Dzięki wielkim umiejętnościom i niebywałej intuicji któregoś z włoskich hodowców udało się wyhodować żółte kanarki. Muszę w tym miejscu napisać, że w czasach Gesnera czy Aldrovandiego nikt nie miał bladego pojęcia o genetyce. Bez przesady można dzisiaj powiedzieć, że ten mały żółty ptaszek zawojował całym światem. Jak bardzo popularny stał się żółty kanarek świadczy również określenie koloru, który nazwano kanarkowym. W języku angielskim nazwa ta weszła do użytku w 1789 roku. Zresztą oznaczenie to do dziś jest używane. A co ciekawego wydarzyło się w tymże roku u nas w kraju? 10 maja odbył się pierwszy lot załogowy balonem w Polsce. Jak pisała ówczesna prasa - z ogrodu Foksal w Warszawie w obecności króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, wystartował aerostat pilotowany przez Francuza Jeana Pierre’a Blancharda, który wzniósł się na wysokość 2 km, a po 45 minutach wylądował w Białołęce. To zapewne była sensacja oraz wielkie i porywające zdarzenie. Powróćmy jednak do kanarków.
Żółty kanarek narobił sporego zamieszania również w nauce. Otóż szwedzki uczony Karol Linneusz, twórca podwalin współczesnej taksonomii flory i fauny, tak był zafascynowany żółtym kanarkiem, że oznaczył go jako … nowy gatunek! I nadał mu naukową nazwę Canaria aviculum.
Trochę się rozpisałem o żółtym kanarku, ale przecież, jeśli kogoś zapytamy, jakiej barwy jest kanarek? Prawie zawsze usłyszymy - żółtej!


KANARKI LIPOCHROMOWE
(...)

ODDZIAŁYWANIE BARW
(...)

PODSUMOWANIE
(...)





Dr Marek Łabaj Zdjęcia: kanarki.pl








cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym wydaniu f&f, nr 09/2010 (140)







pies

Bracco italiano




Wyżeł włoski krótkowłosy


HISTORIA

(...)


WYGLĄD

Są to zwierzęta o silnej budowie, umięśnione, o grubej kości i szlachetnej sylwetce. Samce większe od suk (wys. w kłębie 58-67; suki 55-62). Masa ciała 25-40 kg. Długość ciała równa lub nieznacznie większa od wys. w kłębie. Głowa długa (4/10 wys. w kłębie), z wyraźnym guzem potylicznym, a nieznacznym stopem. Kufa nieco wypukła. Długość mózgoczaszki i kufy równe. Profil opisuje się jako romański. Górne wargi dobrze rozwinięte, delikatne, opadające. Zgryz nożycowy. Nos duży, nozdrza otwarte, nos pigmentacją dostosowany do barwy szaty. Uszy długie, wiszące, miękkie. Oczy owalne, bursztynowe. Szyja mocna, wyraźne luźne podgardle.
Głęboka i szeroka klatka piersiowa. Dolna linia w okolicy żebrowej pozioma, dalej wznosząca się nieco ku słabiznom. Lędźwia szerokie, umięśnione. Kończyny mocne, długie, łapy owalne, o silnych palcach. Sierść krótka, gładka, delikatna, gęsta i lśniąca. Ogon noszony poziomo lub wiszący. Dawniej ogon przycinano do 15-20 cm długości, obecnie kopiowanie ogona jest zabronione przez FCI.
pies, psy, Umaszczenie białe, białe w pomarańczowe /brązowe łaty, biało- pomarańczowy deresz, brązowe (określa się ten brąz jako kolor mnisiego habitu) przesiane. Preferowana jest symetryczna maska na części twarzowej.
Są to psy późno dojrzewające, przyjmuje się, że psychicznie dojrzewają w wieku ok. 2-3 lat, a pełną dojrzałość fizyczną osiągają mając 4-5 lat. Długość życia 9-15 lat.


CHARAKTER I UŻYTKOWANIE
(...)










tekst:
Dr n wet. Joanna Zarzyńska
Dr Paweł Zarzyński






Za udostępnienie zdjęć dziękujemy hodowli CANERO BASS
www.labeo.pl




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym wydaniu f&f, nr 09/2010 (140)










Trawianka i czebaczek amurski

ryba, ryby, rybki - zmory naszych wód


Trawianka (Perccottus glenii) dorasta maksymalnie do 25 cm długości i wyjątkowo osiąga masę ciała do 350 g (są to osobniki w wieku około 10 lat). Przeciętnie jednak spotyka się egzemplarze mierzące 6-8 cm. Ciało jej jest wydłużone, walcowate, z tyłu nieco ścieśnione, pokryte po bokach ktenoidalną, a na grzbiecie cykloidalną łuską. Zwraca uwagę szczególnie masywna, spłaszczona głowa oraz wielki pysk o górnym położeniu i niewielkie oczy. Ubarwienie ciała jest zmienne, ale jego podstawą jest ciemny wzór smug i plamek. Płetwa ogonowa jest zaokrąglona. Występują dwie płetwy grzbietowe, z których pierwsza jest mniejsza. W przeciwieństwie do babkowatych (Gobiidae) płetwy brzuszne są małe i nie są ze sobą zrośnięte. Znajdują się one przed płetwami piersiowymi.
Ciało czebaczka amurskiego (Pseudorasbora parva), zwanego pseudorazborą jest wydłużone, nieco bocznie ścieśnione o długości maksymalnej do 11-12 cm (wyjątkowo do 15 cm). Zwykle jednak ryby mierzą 6-7 cm. Otwór gębowy jest niewielki i ma górne położenie. Ubarwienie ciała jest lśniąco srebrzyste z odcieniem żółtawo-szaro-zielonkawym. Barwa ciała jest jednak zmienna i zależy od warunków środowiskowych oraz aktualnego stanu emocjonalnego ryby. Wzdłuż ciała, pośrodku biegnie mniej lub bardziej widoczna ciemna pręga (stopniowo zanika wraz z wiekiem), która u nasady ogona staje się grubsza lub przeradza w rozlaną plamkę. Łuska jest dość duża, charakterystycznie ciemno obramowana.


rybki, ryby, WYSTĘPOWANIE
(...)

TRYB ŻYCIA
(...)

ODDZIAŁYWANIE NA ŚRODOWISKO
(...)

ROZRÓD
(...)

CHÓW w AKWARIUM ZIMNOWODNYM


Trawianka i czebaczek są wprost znakomitymi rybami do zimnowodnego akwarium słodkowodnego. Oczywiście nigdy razem, gdyż czebaczki zostałyby szybko pożarte przez trawianki. Ryby te nie niszczą roślin, które jednak należy sadzić w zwartych kępach, a w przypadku czebaczków - po bokach i z tyłu akwarium pozostawiając przednią część wolną, do swobodnego pływania. Umieszczenie kilku egzemplarzy roślin pływających jest bardzo wskazane. Jako podłoża należy użyć drobnego żwirku. Kilka kamieni tworzących kryjówki, korzenie, łupiny orzecha kokosowego itp. doskonale polepszają dobrostan zwierząt (zwłaszcza trawianek). Wyposażenie techniczne zbiornika powinien stanowić filtr (wystarczy wewnętrzny gąbkowy) i ewentualnie napowietrzacz (zwłaszcza w ciepłej porze roku). Raz na dwa tygodnie w przypadku trawianki i raz na tydzień w przypadku czebaczków należy podmienić odpowiednio 10-15% i około 20% objętości wody na świeżą. Dobrze jest przy tym oczyścić dno z wszelkich resztek organicznych. Na nagromadzenie w wodzie produktów przemiany materii czebaczki są o wiele wrażliwsze od trawianek, zwłaszcza w zbyt przerybionych akwariach. Żywienie trawianek w warunkach akwariowych musi być oparte na karmie żywej: małe rybki, dżdżownice, larwy ochotek, doniczkowce, larwy chruścików itp. Czebaczki są wszystkożerne i znakomicie chowają się zarówno na żywym, jak i mrożonym lub suchym pokarmie. Objadają również młode części miękkolistnych gatunków roślin. Początkowo, po odłowieniu z naturalnego zbiornika/cieku omawiane ryby wykazują dużą płochliwość i bladość barw, choć bez problemu przyjmują pokarm. Przez długi czas starają się ukryć w kryjówkach, wśród roślinności lub w osłoniętych partiach zbiornika. Im większy zbiornik i im większa w nim grupa ryb, tym ich płochliwość jest mniejsza. W przypadku czebaczków doskonale pobudzają je do aktywności tzw. dither fish, czyli gatunki towarzyszące (akwariowe zimnowodne lub krajowe), np. kiełbie krótkowąse (Gobio gobio gobio), kardynałki chińskie (Tanichthys albonubes). Pseudorazbory są towarzyskie i bez problemu akceptują towarzystwo innych gatunków ryb w akwarium. Zupełnie inaczej zachowują się ryby wychowane w niewoli z ikry. Są ruchliwe i aktywne, przypominając pod tym względem pospolite brzanki różowe czy danio pręgowane. Należy bacznie zwracać uwagę, aby przy okazji odłowu dzikich ryb z naturalnych siedlisk nie zawlec do akwarium osobników chorych lub zwierząt drapieżnych, np. larw ważek lub pływaka żółtobrzeżka. Trawianki należy chować parami lub w haremach - samiec na kilka samic, gdzie ryby są do siebie zbliżone wielkością.


CHÓW W OCZKU WODNYM
(...)

UWAGI KOŃCOWE

Trawianka zwana jest niekiedy gołowieszką, rotanen oraz byczkiem. W Polsce nie ma żadnego znaczenia gospodarczego, ale za granicą jest okazyjnie poławiana przez wędkarzy i podlega konsumpcji. Jako pierwszy w 1877 roku trawiankę opisał badacz jeziora Bajkał, południowej Azji i Kamczatki nasz znakomity przyrodnik i podróżnik, Benedykt Dybowski.
Trawiankę można złowić także na wędkę, używając lekkiego zestawu. Nęcimy je białymi lub kawałkowanymi czerwonymi robakami. Nie ma zgodności między badaczami czy populacje europejskie czebaczka amurskiego są reprezentowane przez podgatunek nominatywny Pseudorasbora parva parva, czy też jest to podgatunek P. parva fowleri. Do rozprzestrzeniania się czebaczka w naszych wodach przyczyniają się m.in. wędkarze, którzy używają go w charakterze żywca - przynęty na ryby drapieżne oraz pseudoakwaryści, którzy wypuszczają niechciane ryby do naturalnych wód. Takie postępowanie jest karygodne i prawnie zabronione.




tekst i zdjęcia:
dr Hubert Zientek




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym wydaniu f&f, nr 09/2010 (140)





cały artykuł jest opublikowany w najnowszym wydaniu f&f, nr 09/2009 (128)




Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.