darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Fauan&Flora - miesięcznik hodowcy - Marzec 2012





Biologia rozrodu ptaków



- inne spojrzenie

Przyroda pełna jest interesujących zachowań zwierząt, mających na celu przede wszystkim przetrwanie danego gatunku. Zatem najczęściej dotyczą one strategii zdobywania pokarmu, unikania zagrożeń (drapieżników) oraz reprodukcji. W niniejszym artykule chciałbym zająć się tym ostatnim ogniwem w długim łańcuchu istnienia gatunków. Z uwagi na fakt, że u ptaków to samica odpowiedzialna jest za determinacje (określenie) płci potomstwa, pojawiają się u tej gromady zwierząt ciekawe mechanizmy w obrębie rozrodu.
rozród ptaków Wiadomym jest, iż od strony genetycznej u ptaków czy ssaków, z prawdopodobieństwem 50:50, urodzą się lub wyklują z jaja samce i samice. Jak się jednak okazuje, natura nie zawsze odzwierciedla te statystyczne analizy. W świecie zwierząt znane są czynniki środowiskowe, które w istotny sposób wpływają na pojawienie się określonej płci w miocie, czy jak u gadów i ptaków w jednym zniesieniu jaj. Właśnie najlepszym przykładem są krokodyle i aligatory, u których temperatura wewnątrz kopca, gdzie złożone zostały jaja, wpływa na płeć potomstwa. Badania wykazały, że optymalna temperatura inkubacji jaj tej grupy zwierząt wynosi mniej więcej 32oC. Jeśli będzie ona większa (33-35oC) wyklują się same samce. Z kolei, gdy temperatura będzie niższa, w zakresie 29-30oC, z jaj wyklują się same samice. Zatem matka może sama regulować płeć swojego potomstwa poprzez nadbudowywanie (zwiększenie temperatury) lub rozgrzebywanie (zmniejszenie temperatury) kopca, w który złożone były jaja.
U ptaków, temperatura inkubacji nie ma tak jednoznacznego wpływu na płeć potomstwa. Jednak badania prowadzone na zeberkach (Taeniopygia guttata) wskazują, że przede wszystkim dostępność pokarmu oraz jego jakość, mogą mieć wpływ na udział samców i samic w pokoleniu potomnym. Dla przykładu, w niekorzystnych warunkach pokarmowych, wśród wyklutych piskląt zeberek przeważały samce. Większa przeżywalność tej płci w okresie niedoborów pożywienia, które mogą z wielu przyczyn mieć miejsce w warunkach naturalnych, zdaje się tłumaczyć częściowo to zjawisko. Spostrzeżenia własne potwierdzają także tę hipotezę.
U krasnogonka oliwkowego (Neochmia ruficauda) zaobserwowano podobną zależność. Gdy pary reprodukcyjne były karmione urozmaiconą dietą (suche nasiona i ziarna, skiełkowane ziarna, zielenina, ugotowane jaja, larwy owadów, itp.) w lęgach tego gatunku stwierdzano zbliżoną liczbę piskląt obu płci choć czasami przeważały samice. Z kolei, gdy pokarm nie był podawany regularnie i stanowił wyłącznie suche ziarno, w proporcji płci potomstwa przeważały pisklęta męskie. Należy podkreślić, że nie wskazano jak do tej pory mechanizmów biochemiczno-fizjologicznych odpowiedzialnych za tego rodzaju zjawiska. Chociaż pojawiły się pewne hipotezy. Jako, że u ptaków odwrotnie niż u ssaków, za płeć potomstwa odpowiedzialna jest samica, wskazuje się na możliwość "rozpoznania" przez nią płci komórek jajowych i odpowiedniego uwalniania pęcherzyków "samczych" lub "samiczych", w zależności od sytuacji. Z kolei druga hipoteza, wskazuje na możliwość resorbowania przez samicę pęcherzyków jajowych, o płci mającej mniejsze szanse przeżycia w określonych warunkach.
Ciekawym zjawiskiem jest również determinacja płci w odniesieniu do atrakcyjności samca z jakim łączy się jedna samica bądź kilka samic w okresie rozrodczym.




tekst:
dr inż. Sebastian Nowaczewski
Katedra Hodowli i Użytkowania Drobiu, UP Poznań



cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, marcowym wydaniu f&f, nr 03 / 2012 (158)

















Szkodliwe czy nie?






Czy antybiotyki będą stosowane w przyszłości w produkcji drobiarskiej

Stosowanie antybiotyków w produkcji drobiu zależy w dużym stopniu od oceny wielkości ryzyka strat i korzyści. Zagadnieniu temu oraz statusowi prawnemu stosowania antybiotyków w produkcji jaj i mięsa drobiowego poświęcono w 2011 r. sympozjum zorganizowane w USA przez Stowarzyszenie Nauk Drobiarskich, Amerykańskie Stowarzyszenie Patologów Drobiu i Amerykańskie Stowarzyszenia Nauk Weterynaryjnych. Dyskusji poddano szeroki wachlarz tematów, począwszy od wpływu informacji o stosowaniu antybiotyków u drobiu na detaliczne zakupy mięsa drobiowego - do konieczności kształcenia konsumentów o różnicach w sposobie stosowania antybiotyków oraz do omówienia możliwości wykorzystania i monitorowania w przyszłości antybiotyków (Fairchild i Hofacre, 2012).

Klasyfikacja stosowania antybiotyków

Antybiotyki mogą być stosowane w:
* leczeniu ludzi i zwierząt,
* zapobieganiu chorobom,
* jako promotory, przyspieszacze wzrostu zwierząt gospodarskich.
antybiotyki

Są one produktami metabolizmu drobnoustrojów (pleśni, grzybów), które działając wybiórczo w niskich stężeniach, wpływają na struktury komórkowe lub procesy metaboliczne innych mikroorganizmów, hamując ich wzrost i podziały. Antybiotyki stosuje się jako leki w leczeniu wszelkiego rodzaju zakażeń bakteryjnych i używane są zapobiegawczo przeciw zakażeniom bakteryjnym w przypadku osłabienia odporności. Pod względem budowy chemicznej, antybiotyki należą do różnych grup związków organicznych. Z tysięcy naturalnie występujących w przyrodzie antybiotyków, zaledwie 130 wykorzystywanych jest w leczeniu ludzi i zwierząt, z czego 20 są antybiotykami paszowymi. Pewne szczepy bakterii wyróżniają się odpornością, która pozwala im przetrwać w obecności antybiotyku. W zależności od pochodzenia, odporność na antybiotyki dzieli się na pierwotną i nabytą, z tym, że ta ostatnia występuje najczęściej na skutek nadmiernego stosowania antybiotyków w przemyśle spożywczym (Wikipedia, 2012). W niektórych krajach jak np. USA, dopuszcza się stosowanie antybiotyków w paszach dla zwierząt gospodarskich, by zwiększyć przyrosty ich masy ciała i poprawić wykorzystanie paszy. W UE, a w tym i w Polsce, dodawanie antybiotyków do paszy dla zwierząt produkujących żywność, jest od kilku lat zabronione.
Przyczyną oporności bakterii na antybiotyki, może być również częste stosowanie środków dezynfekcyjnych. Do środków zwalczających drobnoustroje poza antybiotykami zalicza się także syntetyczne związki, takie jak np. sulfonamidy. Antybiotykowe dodatki paszowe są stosowane terapeutycznie w niskich dawkach, by zahamować rozwój takich bakterii jak Clostridium perfringens wywołującej zapalenie jelit. Wg dr Scotta (2011), promotory wzrostu zapobiegając rozwojowi C. perfringens, zwiększają bezpieczeństwo zdrowotne żywności gdyż okazało się, że gdy ptakom z zapaleniem worków powietrznych nie podawano antybiotyków, stwierdzono u nich wyższy poziom skażenia bakteriami Camphylobacter i Salmonella. Zwalczanie zakażenia bakteryjnego ptaków, ma także znaczenie ze wzlędu na podniesienie dobrostanu w chowie drobiu.
W odróżnieniu od antybiotyków stosowanych leczniczo, antybiotyki paszowe zapobiegają rozwojowi chorób w stadzie drobiu, poprzez stabilizację flory przewodu pokarmowego, przy czym również ginie znaczna część flory chorobotwórczej.
Obecność antybiotyków w paszy powoduje, pocienienie ścinek jelit oraz lepsze ich ukrwienie, zwiększając w ten sposób wchłanianie z nich składników pokarmowych. Dotyczy to zarówno związków azotowych, cukrów prostych oraz witamin i składników mineralnych. Dzięki poprawie strawności, ptak z tej samej dawki paszy, wykorzystuje więcej składników pokarmowych, przeznaczonych na przemiany podstawowe lub na produkcji.
Stabilizacja flory bakteryjnej, czyli hamowanie namnażania się bakterii niekorzystnych, a sprzyjanie rozwojowi - korzystnych w przewodzie pokarmowym, zmniejsza w jego dalszych odcinkach, pod wpływem enzymów bakteryjnych, rozkład białek i węglowodanów. W wyniku zmniejszonej aktywności bakterii, zmniejsza się produkcja metabolitów, które niekorzystnie lub wręcz toksycznie działają na organizm ptaka (amoniak, kadaweryna, putrescyna).
Ważną cechą antybiotyków, które mogą być dopuszczone do stosowania w żywieniu zwierząt, jest ich nieszkodliwość i szybki rozkład w środowisku po wydaleniu z organizmu zwierzęcia.


Niewłaściwie pojmowana odporność na antybiotyki

W prowadzonych dyskusjach, najwięcej uwagi poświęca się zagrożeniom jakie wywołuje rozwój odporności organizmu na antybiotyki, stosowane w leczeniu. Nadal prowadzone są intensywne badania, których celem jest wyjaśnienie wpływu różnych czynników, warunkujących powstanie odporności. Możliwość dokonania przez konsumentów wyboru żywności pochodzącej od zwierząt żywionych dietą z dodatkiem lub bez dodatku antybiotyków, wpływa na ukierunkowanie i pogłębienie badań nad ich stosowaniem w paszach. Media również niewłaściwie nagłaśniają problem stosowanie antybiotyków u zwierząt produkujących żywność. Trudno odmówić tu racji prof. Walerii Hryniewicz, krajowemu konsultantowi w dziedzinie mikrobiologii klinicznej, przewodniczącej Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków, która w Gazecie Wyborczej z 23 listopada 2011 r. wygłosiła tezę, że „jednym z głównych powodów rozwoju odporności bakterii na antybiotyki - jest ich nagminne nadużywanie i stosowanie w sytuacjach, które wcale tego nie wymagają”. Opinię tę jednak w nieuzasadniony sposób rozszerzyła na kurczęta brojlery twierdząc, że „dodaje się je (antybiotyki) do pasz w prowadzonych na masową skalę hodowlach drobiu”, zapominając, albo nie wiedząc o wyżej już wspomnianym zakazie stosowania w całej UE, antybiotyków w produkcji drobiarskiej. Są jednak jeszcze inne przyczyny, które mogą wywoływać odporność na antybiotyki nie stosowane leczniczo u ludzi, a służące do dezynfekcji pomieszczeń i urządzeń drobiarskich. Można by tu znaleźć uzasadnienie dla przysłowia, że "częste mycie, skraca życie".

(...)


Amerykańska Weterynaryjna Dyrektywa Paszowa
(...)

Wzrost kosztów produkcji drobiarskiej
(...)





tekst:
Dr inż. Ryszard Gilewski
AVICONS.PL
Prof. Dr hab. Stanisław Wężyk

cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, marcowym wydaniu f&f, nr 03 / 2012 (158)










Seter irlandzki




Historia

seter Najprawdopodobniej jest on najstarszą rasą wśród seterów, którą oficjalnie uznano w osiemnastym wieku. Obecnie jest najbardziej znanym psem w Irlandii. Podobnie, jak wiele innych, jego pochodzenie nie jest jednoznacznie określone. Twierdzi się, że jego przodkami były spaniele, które służyły do polowania na ptactwo, ale nie wyklucza się też możliwości domieszek krwi setera angielskiego oraz gordona, a także innych ras myśliwskich. Kiedy do polowań zaczęto używać broni palnej, potrzebne były większe i szybsze psy, do czego najbardziej nadawały się setery. W przeszłości przeważało umaszczenie rudo- białe, ale z początkiem dziewiętnastego wieku, gust miłośników setera zadecydował, że dotychczasową maść zastąpiono rudą, natomiast rudo-biała została uznana za odrębną rasę.


Cechy psychofizyczne

Wzrost: pies 57-70 cm, suka 54-67 cm; masa ciała: 20-25 kg. Nie ulega wątpliwości, że jest on eleganckim i harmonijnie zbudowanym psem. W galopie ma wysoko uniesioną głowę, co pozwala mu na wyszukiwanie odległych zapachów. Doskonale pracuje w polu, ale równie dobrze radzi sobie w terenie zalesionym i bagnistym oraz wodzie. Cechuje go wysoka inteligencja, wrażliwość, ogromny temperament, samodzielność w działaniu, zdolność do przejawiania własnej inicjatywy, odporność na niekorzystne warunki atmosferyczne, szybkość i zwinność, ciekawość. Ma bardzo dobrze wykształcony instynkt łowiecki. Potrafi być uparty, a czasami humorzasty. Włos płasko przylegający, krótszy i delikatniejszy na głowie wymaga wzmożonych zabiegów pielęgnacyjnych.


Przeznaczenie

seter irlandzki Przeznaczenie tego psa zostało przez naturę określone i należy on do czworonogów, które powinny pracować u boku myśliwego, lecz jego piękny i reprezentacyjny wygląd, stanowią poważną pokusę dla ogółu miłośników psów. Oczywiście, że może on być psem do towarzystwa, ale tylko po spełnieniu wielu warunków. Bardzo często głównym powodem nabywania tego psa jest jego wygląd zewnętrzny, piękny odcień szaty oraz zgrabna i harmonijne zbudowana sylwetka. Nasze pociechy, widząc tego czworonoga o brązowych oczach oraz łagodnym i czułym spojrzeniu, ulegają jego urokowi i często wpływają na decyzję rodziców, by im sprowadzić do domu tę miłą przytulankę. Każde szczenię jest miłe i piękne, ale trzeba brać pod uwagę to, że ta urocza kuleczka, przeobrazi się w ciągu kilku miesięcy w coś, co nie odpowiada naszym marzeniom, wówczas staniemy przed poważnym dylematem, bo przestał być miły, nie przewraca słodko oczyma, przestał robić przymilne miny, nie chce się przytulać i wchodzić na ręce, nie jest już tym samym psem, którego sprowadziliśmy do domu. Niejednokrotnie zadamy sobie pytanie, co dalej z nim robić, bo wprawdzie jest nadal piękny, ale ciągle chce biegać, ciągle czegoś szuka, denerwuje się, że musi przebywać w mieszkaniu, a nam się nie chce z nim wychodzić na długie i swobodne spacery. Przeciętny amator tego czworonoga musi sobie zdawać sprawę z tego, że jest to pies długowieczny, dlatego trzeba się liczyć z tym, że będzie z nami przybywał kilkanaście lat. Jeśli już zdecydujemy się na tego pięknego czworonoga, musimy wziąć pod uwagę wszystkie opisane wyżej aspekty, wynikające z charakteru psa, jego przydatności i potrzeb, a wymagania ma niepospolite. Potrzebuje on ogromnej ilości nieskrępowanego ruchu, nie wystarczy wyjść z nim na spacer koło domu czy do parku lub pochodzić na smyczy po ulicach. Ten pies potrzebuje przestrzeni, gdzie będzie mógł zaspokoić nie tylko potrzeby ruchowe, ale musi mieć możliwość zaspokojenia instynktu łowieckiego. Kiedy znajdzie się na otwartym terenie, będzie biegał i wychwytywał zapachy, bo tylko w ten sposób może doskonalić instynkt poszukiwawczy. Każdy posiadacz tego psa powinien sobie zdawać sprawę z tego, że puszczanie go do swobodnego biegania, nie jest prostą sprawą, bo w lesie musi być prowadzony na smyczy, luzem może być tylko puszczony, kiedy pracuje z myśliwym, przeciętny amator nie ma takich możliwości, inaczej bowiem wejdzie w konflikt z prawem. Poza lasem wprawdzie znajdziemy teren, gdzie będzie mógł się wyhasać, ale w takim przypadku musimy mieć nad nim kontrolę i w pełni panować. Ten cel można osiągnąć tylko i wyłącznie poprzez właściwe wychowywanie już od wczesnej młodości, a w późniejszym okresie szkolenie w zakresie posłuszeństwa.
(...)

Edukacja

(...)





tekst: Mariusz Wach




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, marcowym wydaniu f&f, nr 03 / 2012 (158)










Gurami


- jedna nazwa, różne ryby

Gurami należą do najpopularniejszych ryb akwariowych, znanych i hodowanych od ponad 115 lat (pierwsze żywe okazy sprowadzono do Europy jeszcze w XIX w.!). Mimo tak długiego czasu nadal zachwycają kolejne pokolenia akwarystów i są dostępne praktycznie w każdym sklepie zoologicznym. Należy jednak pamiętać, że pod nazwą "gurami" kryje się więcej niż jeden gatunek, ba! więcej niż jeden rodzaj ryb i to bardzo różniących się od siebie wyglądem, rozmiarami i wymaganiami. Łączy je jednak pochodzenie - wszystkie zamieszkują kraje dalekiej Azji. Przyjrzyjmy się zatem poszczególnym gatunkom tych egzotycznych przybyszów poczynając od najpopularniejszego z nich, a więc gurami dwuplamistego.


gurami W PLAMKI, ZŁOTE I MARMURKI

Gurami dwuplamisty, zwany też niekiedy dwuplamym (Trichogaster trichopterus) pochodzi z wód Malezji, Tajlandii, Wietnamu, Birmy i wysp Indonezji. Dorasta do 12-13 cm długości. Jego bocznie spłaszczone ciało ma lancetowaty kształt. Ubarwienie formy dzikiej, wyjściowej, jest jednolicie szarooliwkowe z niebieskawym odcieniem oraz jaśniejszymi i ciemniejszymi refleksami. Zgodnie z nazwą na bokach ciała występują dwie okrągłe, szaroczarne plamy: pierwsza w połowie długości, tuż poniżej linii bocznej, zaś druga u nasady płetwy ogonowej (niekiedy występuje również słabiej widoczna trzecia plama na pokrywie skrzelowej). Płetwy brzuszne są przekształcone w długie wąsy czuciowe. Płetwy piersiowe z kolei są przezroczyste i niemal bezbarwne. Prawdziwą ozdobę ryb stanowią natomiast płetwy grzbietowa, ogonowa i odbytowa. Są one upstrzone licznymi plamkami barwy jasnożółtej do niemal pomarańczowej tworzącymi piękny, charakterystyczny wzór. Samce są wyraźnie smuklejsze od samic, posiadają przy tym wydłużone i bardziej kolorowe, jaskrawiej ubarwione płetwy grzbietową i odbytową.
Przypuszczalnie z Sumatry sprowadzono nieco inną odmianę barwną tego gatunku zwaną popularnie gurami niebieskim. Nadaje się jej niekiedy rangę podgatunku określając mianem Trichogaster trichopterus sumatranus. Kształtem do złudzenia przypomina formę nominatywną, ale jej ubarwienie jest bladoniebieskie, zaś na bokach nie ma plam.


Odmiany barwne

W wyniku ponad stuletniej już hodowli (to właśnie gurami dwuplamiste sprowadzono do Europy już w 1896 r.) w warunkach akwariowych uzyskano kilka odmian barwnych tego gatunku będących wynikiem krzyżówek i mutacji podtrzymanych i utrwalonych poprzez umiejętną selekcję. Otrzymano między innymi gurami niebieskie, ale z dwoma plamami na bokach. Bodaj najbardziej znaną odmianą jest jednak tzw. gurami złoty. Kształtem nie różni się on od formy wyjściowej, jednak jego ciało, szczególnie za młodu posiada piękną, kremowozłotą barwę. Na bokach u tej odmiany nie wstępują "tytułowe" plamy, względnie bywa szczątkowo widoczna tylko ta druga, u nasady płetwy ogonowej. Niestety, gurami złote z wiekiem najczęściej "brzydną" nieco pokrywając się szarawym "nalotem". Zdarzają się również okazy wyjątkowo jasne (pseudoalbinotyczne) o ubarwieniu cielistym, niemal różowym z czerwonawymi oczami. Różnice w wyglądzie osobników obojga płci są takie same jak w przypadku formy wyjściowej.
Niemal równie popularną odmianą jest tzw. "Cosby" sprzedawany najczęściej jako gurami marmurkowy lub opalowy. W ciele tych ryb występuje kumulacja lub brak naturalnego barwnika w rezultacie jest ono pokryte marmurkowym wzorem od jasnej szarości, poprzez różne odcienie błękitu po niemal czerń. Szczególnie charakterystyczne dla nich są rozległe ciemne plamy w tylnej części ciała i w pobliżu płetwy ogonowej.
Bardzo ciekawe rezultaty daje krzyżowanie ze sobą poszczególnych odmian. Okazało się, że potomstwo nabywa cech pośrednich w stosunku do rodziców. Gurami złoty skojarzony z niebieskim daje narybek bardzo jasny, niemal biały, zwany niekiedy gurami srebrnym. Jeszcze ciekawsze efekty można uzyskać łącząc gurami złotego z marmurkowym. Ich dzieci będą ciemnozłote z pięknym, czerwonym odcieniem - hybrydę tę określa się niekiedy mianem gurami ametystowego.


Warunki utrzymania

gurami Jako przedstawiciel ryb labiryntowych gurami dwuplamisty posiada tzw. błędnik - narząd umożliwiający mu oddychanie za pomocą powietrza atmosferycznego pobieranego znad powierzchni wody. Dzięki temu przystosował się do życia w gorących, nasłonecznionych, mulistych, gęsto zarośniętych, niemal pozbawionych rozpuszczonego w wodzie tlenu bajorach. Podobne warunki (oczywiście poza mułem) należy zapewnić mu w akwarium. Ryby te, z racji swej wytrzymałości, często trafiają do zbyt małych zbiorników, jednak z uwagi na osiągane przez nie rozmiary do pełni szczęścia wymagają dość obszernego pomieszczenia. Akwarium dla nich powinno mieć minimum 100 l pojemności. Należy je szczelnie przykryć i to co najmniej z dwóch powodów: po pierwsze zdarza się, choć rzadko, że gurami może z niego wyskoczyć, po drugie, ważniejsze, narząd oddechowy tej ryby jest stosunkowo delikatny i wrażliwy na przeziębienie. Dlatego też warstwa powietrza nad lustrem wody powinna być ogrzana do temperatury 25-30oC. Stosunkowo najłatwiej zapewnić to przykrywając akwarium taflą szklaną lub stosując szczelną, plastikową pokrywę oświetleniową. Zbiornik powinien być dość silnie oświetlony. Napowietrzacz jest oczywiście zbędny jednak w akwarium koniecznie trzeba zainstalować wydajny filtr najlepiej wyposażony we wkład biologiczny o dużej pojemności. W charakterze podłoża dobrze sprawdza się gruby piasek lub drobny żwir o granulacji 1-4 mm. W celu wiernego odtworzenia naturalnego biotopu lepiej zrezygnować z kamieni w charakterze dekoracji. Właściwszym wydaje się zastąpienie ich kawałkami drewna, korzeniami, lignitami oraz pędami bambusa. Uzupełnieniem wystroju wnętrza może być kilka fragmentów łupin orzechów kokosowych rozmieszczonych na dnie w zakamarkach zbiornika. Akwarium powinno być w większości gęsto zarośnięte z pozostawioną niewielką przestrzenią do pływania. Gurami nie uszkadzają roślin i w praktyce ich dobór może być dowolny. W akwarium wskazana jest też obecność roślin pływających wśród których ryby te budują podczas tarła okazałe, pieniste gniazda.


(...)

Rozmnażanie
(...)

MOZAIKOWY KUZYN
(...)





tekst:
dr n. wet. Joanna Zarzyńska
Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW
dr inż. Paweł Zarzyński




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, marcowym wydaniu f&f, nr 03 / 2012 (158)












Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.