darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Maj 2013


Kury olbrzymy






kury olbrzymy



W ostatnich dziesięciu latach w Polsce można zaobserwować rosnące zainteresowanie chowem drobiu ozdobnego, a zwłaszcza kur. Co roku organizowane są profesjonalne wystawy i pokazy, na których prezentowana jest duża liczba ptaków różnych ras i odmian barwnych. W kraju działają liczne związki i stowarzyszenia zrzeszające hodowców drobnego inwentarza. Decydując się na chów kur ozdobnych musimy zdawać sobie sprawę z tego, że każda rasa posiada swoje określone cechy i wymaga odpowiedniej opieki. Niektóre rasy wymagają poświęcenia większej ilości czasu, inne są bardziej „samowystarczalne”. Bogactwo dostępnych ras i odmian barwnych kur, może utrudniać wybór tej konkretnej, którą zdecydujemy się utrzymywać. Niektórych fascynują najmniejsze rasy np. serama, którą charakteryzuje masa ciała dorosłych ptaków w granicach 0,3-0,5 kg i decydują się na ich chów. Jest również grupa ludzi, która lubi otaczać się wszystkim co piękne i zarazem duże. Niewątpliwie dla tych osób godne polecenia są największe i najcięższe rasy kur ozdobnych.




KOCHIN

kura Jedną z popularniejszych i zarazem największych kur jest rasa kochin. Ptaki te pochodzą z terenów dzisiejszego Wietnamu. Pierwsze osobniki do Europy trafiły w połowie XIX w. Kochiny są masywne, szerokie, ich kształt ciała przypomina zaokrągloną kostkę do gry. Grzbiet jest krótki, uniesiony do góry, pierś jest szeroka i zaokrąglona. Szyja jest krótka, a głowa w porównaniu do całego ciała wydaje się stosunkowo mała. Kochiny posiadają grzebień pojedynczy, o małych, równomiernie rozmieszczonych ząbkach. Cechą charakterystyczną tej rasy są obficie opierzone, mocne i duże nogi. Wrażenia masywności tym ptakom nadaje luźne i bardzo obfite upierzenie. Pióra są tak bujne, że na plecach tworzą swoistą poduszkę. Masa ciała dorosłych kogutów wynosi najczęściej 4,0-5,5 kg, a kur 3,0-4,5 kg. Ilość jaj jaką można uzyskać w ciągu roku od kury to 120-150 sztuk. Skorupa jaja ma barwę brązowo-żółtą, a średnia masa jaja to 53,0-55,0 g. Kochiny występują w wielu odmianach barwnych, najczęściej spotykane są ptaki żółte, białe, niebieskie i czarne.
Ptaki te są bardzo ufne i spokojne, łatwo się oswajają. Kochiny powinny mieć zapewniony dość obszerny wybieg i dużą ilość ruchu, ponieważ mają skłonność do zapadania na choroby stawów skokowych. Ze względu na dużą masę ciała nie podfruwają i co za tym idzie nie wymagają wysokiego ogrodzenia wybiegów. Z uwagi na bujne upierzenie nóg ptaki powinny być utrzymywane na suchej i czystej powierzchni. Pozwoli to uniknąć zabrudzenia, połamania i posklejania piór pokrywających ich nogi. Kury tej rasy wykazują często chęć wysiadywania jaj i wodzenia piskląt.

BRAHMA
(...)

ORPINGTON
(...)

WYBÓR DOKONANY
(...)




tekst: mgr inż. Bartłomiej Kaszyński
Katedra Hodowli Drobiu i Oceny Surowców Zwierzęcych UTP w Bydgoszczy




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 05 / 2013 (172)









Alpaki



- charakterystyka użytkowa
Alpaki (Lama pacos) należą do rodziny wielbłądowatych południowoamerykańskich. Zamieszkują w przeważającej części w wysokogórskim regionie Andyjskiego Altiplano na wysokości powyżej 3 500 m.n.p.m. Światową populację alpak oszacowano na 6 mln szt. z czego 4 mln żyje w Peru, a 1,5 mln w Boliwii. Aktualnie alpaki hodowane są niemalże na każdym kontynencie, ale największe hodowle tych zwierząt poza Ameryką Południową znajdują się w Australii, Nowej Zelandii, USA, Kanadzie. W Europie w większości krajów hodowla alpak dynamicznie się rozwija, w tym w Polsce.



alpaka, lama HISTORIA

Zanim alpaki dotarły do Ameryki Południowej gdzie żyją obecnie ewoluowały przez wiele tysięcy lat. Wielbłądowate narodziły się w Ameryce Północnej i początkowo były to niewielkie ssaki o wys. 30 cm, wyglądem przypominające guanako o nazwie Prothylopus peterson. Na przestrzeni lat sukcesywnie powiększały masę ciała. Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że przed 20 milionami lat wielbłądowate opanowały obfitujący w bujną roślinność teren obecnej Ameryki Północnej. Na drodze ewolucji powstały cztery grupy wielbłądowatych: Titanotylopus, Tegatylopus, Paracamelus i Hemiauchenia. Osobniki z ostatniej grupy migrowały przez przesmyk Panamski do Ameryki Południowej, gdzie dały początek Paleolamie, lamie i wikunii. Epoka lodowcowa plejstocenu wywarła ogromny wpływ na florę i faunę na półkuli północnej. Silne zlodowacenie doprowadziło do przemieszczania się lodu z bieguna północnego na południe kontynentu. Doprowadziło to do wyginięcia w Ameryce Północnej wszystkich wielbłądowatych, natomiast w Ameryce Południowej wyginęły osobniki z grupy Hemiauchenia i Paleolama, ale pozostały lamy i wikunie.
W obrębie rodziny wielbłądowatych południowoamerykańskich znajdują się dwa dzikie gatunki: wikunia (Vicugna vicugna) i guanaco (Lama guanicoe) oraz dwa udomowione: alpaka (Lama pacos) i lama (Lama glama).
Mając na uwadze podobieństwo alpaki do wikunii, szczególnie charakterystyki morfologicznej i zachowania przyjęto, że jej przodkiem jest właśnie wikunia.
Człowiek udomowił na swoje potrzeby wielbłądowate 4 000- 5 000 lat przed naszą erą. Pozyskiwali od nich mięso, skóry a odchody wykorzystywali jako paliwo. Największy sukces w hodowli udomowionych form osiągnięto wraz z rozwojem kultury inkaskiej, dzikie zwierzęta stanowiły rezerwę genetyczną. Pierwsze programy selekcyjne pod względem koloru i dalszej przydatności wprowadzono na przełomie XII - XV wieku, a populację udomowionych form oszacowano na 32 miliony. Kiedy Hiszpanie opanowali obecny teren Ameryki Południowej, stada wielbłądowatych zostały zdziesiątkowane, a zagrożone zwierzęta przeniosły się w wysokie partie gór gdzie żyją do dziś.


ALPAKI W POLSCE

alpaka, alpaki, lama, lamy Początek hodowli alpak w naszym kraju miał miejsce w 2004 roku, kiedy po raz pierwszy na lotnisku Okęcie wylądował samolot z pierwszą partią alpak. Wtedy były czymś nieznanym, egzotycznym i wzbudzały zainteresowanie. Od tamtej pory krajowa populacja alpak dynamicznie rośnie, a zwierzęta doskonale zaaklimatyzowały się w naszych warunkach, wykorzystując pastwiska do produkcji cienkiego luksusowego włókna. Z badań ankietowych przeprowadzonych w 2012 roku u hodowców należących do Polskiego Związku Hodowców Alpak, którzy są właścicielami 95% populacji wynika, że w Polsce żyje około 650 alpak obu istniejących ras huacaya i suri o różnych kolorach runa. Ich właścicielami są ludzie wykonujący różne zawody, często niezwiązane z rolnictwem.
W światowej populacji dominuje rasa huacaya (85 %), ponieważ charakteryzuje się większą odpornością z tego powodu, że ma gąbczaste runo mocno karbikowane podobnie jak u owiec rasy merynos. To dzięki niemu alpaki mają ochronę przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.
W przypadku koloru najwięcej na świecie, ale też w Polsce jest alpak w kolorze białym, rozkład pozostałych kolorów jest dość proporcjonalny.
Hodowane są w całym kraju, ale największe hodowle znajdują się w Wielkopolsce, Podlasiu i Dolnym Śląsku.

CHARAKTERYSTYKA
(...)

CELE HODOWLI
(...)

CIEKAWOSTKI
(...)



tekst:
Prezes Polskiego Związku Hodowców Alpak
mgr inż Anna Morales Villavicencio
SGGW, Wydział Nauk o Zwierzętach

cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 05 / 2013 (172)








Labrador retriever


Pochodzenie rasy

Powszechnie uważa się, że labrador wywodzi się z wybrzeży Grenlandii, gdzie rybacy korzystali przy połowach z pomocy psów o zbliżonym wyglądzie. W porównaniu w innymi rasami psów, labrador nie jest zbyt starą rasą - pierwszy klub tej rasy powstał w 1916 roku. Pierwszy labrador pojawił się w 1839 roku, a jego posiadaczem był hodowca Duke of Buccleuch, który bardzo przyczynił się do powstania dzisiejszego typu labradora. Jeszcze w połowie XIX wieku opisywane psy nie stanowiły odrębnej rasy; nawet nie były podobne jeden do drugiego. W zasadzie łączyło je jedno - pochodzenie z Nowej Funlandii, wyspy położonej u wschodnich wybrzeży Kanady. lablador Pod koniec XVI wieku wyspę zajęli Anglicy, którzy hodowali takie psy pomagające rybakom w połowach nurkując w poszukiwaniu ryb i wyciągając sieci na ląd. Angielscy rybacy wyróżniali dwa typy psów: jeden ciężki, duży, długowłosy nowofunland, który był wykorzystywany do wyciągania łodzi i sieci z wody, a na lądzie zaprzęgany do wózków oraz drugi - mniejszy, zwinniejszy, bardziej ruchliwy, z krótką, ale gęstą i nie przepuszczającą wody sierścią, zwany także psem St. Johns od nazwy angielskiej osady, która uchodzi też za miejsce wyhodowania takich labradorów, jakie mamy współcześnie.
Drugi typ psa był wykorzystywany prawie wyłącznie do pracy w wodzie. Oba typy były wówczas właściwie wyłącznie czarne. W Wielkiej Brytanii sądzono początkowo, że były to psy tubylców, prawdopodobnie osiadłych na wyspie Eskimosów. Hipoteza ta jednak jest mało prawdopodobna, pomimo tego, że pochodzenie psów z Nowej Funlandii jest do chwili obecnej nieznane.
Wszystkie psy północy wyróżniały się bowiem stojącymi uszami i zakręconym nad grzbietem ogonem, natomiast myśliwskie psy dowodne miały wiszące uszy oraz prosty, noszony na dole ogon. Bardziej prawdopodobna wydaje się zatem hipoteza, że to Anglicy przywieźli sami na kanadyjską wyspę jakieś psy i tam je zostawili, by parę wieków później niejako odkryć je na nowo. Nie można również wykluczyć, że psy takie przywieźli Portugalczycy, którzy panowali na Nowej Funlandii od XVI do połowy XVIII wieku. Do Wielkiej Brytanii przywożono początkowo tylko pojedyncze sztuki. Dopiero w XIX wieku rybacy zaczęli regularnie importować wodne psy z Nowej Funlandii do rodzimego kraju. Psy te bardzo szybko stały się ulubieńcami Anglików - w surowym klimacie Anglii i Szkocji były wspaniałymi towarzyszami polowań na ptactwo wodne, których niezawodny nos prowadził przez zarośla i bagna do miejsc bytowania kaczek i innych ptaków. Wyczuwały i przynosiły również postrzeloną zwierzynę. W odróżnieniu od innych znanych już w Anglii psów aportujących, labrador nie przejawiał takich niepożądanych cech jak zbyt mocne uchwycenie postrzelonej zwierzyny czy niechęć w oddawaniu postrzałków; labradory aportowały pewnie i z wyczuciem. Pierwsze wpisy tych psów w brytyjskiej księdze rodowodowej miały miejsce na przełomie XIX i XX wieku, przy czym do 1916 roku wszystkie retrievery były traktowane jako jedna rasa, przez co dochodziło do krzyżowania pomiędzy poszczególnymi typami. W 1916 roku labradory zostały zarejestrowane jako odrębna rasa; nowo powstały Labrador Club przedstawił pierwszy wzorzec rasy. Co ciekawe - dopuszczano wówczas tylko umaszczenie czarne. Od początku powstania rasy rodziły się jednak szczenięta nie tylko czarne, ale także żółte i czekoladowe. Przez długie lata nikt jednak nie chciał hodować labradorów w innym niż przyjęty czarny, kolorze. Po powstaniu klubu zaczęły pojawiać się na pokazach i konkursach psów myśliwskich nieliczne żółte labradory, które bardzo podobały się publiczności. Natomiast pierwsze brązowe labradory pojawiły się na wystawach dopiero w latach trzydziestych XX wieku. Po upływie dekady wszystkie trzy umaszczenia labradorów były równie popularne i lubiane w Wielkiej Brytanii. Angielskie labradory były eksportowane na cały świat, a po II wojnie światowej ogromne zainteresowanie wzbudziły w USA.
W latach sześćdziesiątych XX wieku labradory podbiły także Kanadę, południową i wschodnią Afrykę oraz Australię. Ostatnio ich popularność wzrosła także w Skandynawii i pozostałych krajach Europy. Doceniono nie tylko ogromne walory użytkowe labradorów jako psów do polowań, ale także ich łagodny temperament czyniący z nich idealne psy rodzinne.


Charakter
(...)

Edukacja
(...)

Przeznaczenie
(...)

Pielęgnacja
(...)




tekst: Małgorzata Derling




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 05 / 2013 (172)










Zarybianie oczka wodnego



Z Dalekiego Wschodu do ogrodowego oczka

oczko wodne Do najpopularniejszych ogólnie dostępnych ryb ozdobnych należą karasie złociste zwane złotymi rybkami oraz karpie koi. Niestety w okresie jesienno-zimowym zwierzęta te powinniśmy zimować w pomieszczeniach. Wyhodowano wiele ich odmian różniących się wielkością i ubarwieniem. W przypadku złotych rybek finezja kształtu i koloru jest zdecydowanie większa niż u karpia i znaleźć można osobniki o weloniastych płetwach czy wypukłych oczach. Niestety tak dziwaczne odmiany karasia są podatne na liczne choroby i padają łatwym łupem dla drapieżników, gdyż są łatwo widoczne i wolniej pływają. Złote rybki chętnie zjadają małe żyjątka wodne, miękkie części roślin, mięczaki oraz specjalną karmę kupowana w sklepach akwarystycznych. Rybki te rosną stosunkowo wolno, osiągając po pierwszym roku masę ciała do 100 g. Rybki te często pływają tuz pod powierzchnia wody wypatrując pożywienia, jednak często umykają przez zbliżającym się człowiekiem. Z kolei starsze osobniki karpi koi potrafią do tego stopnia przyzwyczaić się do obecności ludzi, że pobierają pokarm bezpośrednio z ręki, a nawet dają się głaskać. Karpie ponadto tolerują mniejsze natlenienie wody i mogą być utrzymywane nawet w niewielkich zbiornikach. Niestety, chętnie przekopują podłoże wyrywając przy okazji wszystkie rośliny, w tym lilie wodne. Należy pamiętać, aby kolorowe odmiany ryb żywić specjalnymi pokarmami zawierającymi barwniki. W przeciwnym wypadku zwierzęta mogą „wyblaknąć” i stać się mniej widoczne, a tym samym mniej atrakcyjne. Karpie zjadają także chętnie parowane zboże, małe organizmy wodne (w tym mniejsze ryby), miękkie części roślin i glony nitkowate. Ryby są bardzo żarłoczne i już w 3 roku życia osiągają masę ciała dochodzącą do 3 kg! Nie wolno utrzymywać w jednym zbiorniku odmian dzikich karasia i karpia z odmianami kolorowymi, dlatego, że potomstwo ich zawsze będzie dziko (nieatrakcyjnie) ubarwione. Ponadto odmiany barwne są bardziej podatne na choroby, na które mogą być odporne osobniki dzikie.


oczko wodne ryby, zarybianie oczka wodnego Amur biały pochodzi z Azji, jest barwy złocistej, ma ciemne płetwy i w trzecim roku życia jego waga może dojść do 1 kg. To typowy roślinożerca, dlatego polecany jest do płytkich zbiorników, które szybko zarastają roślinnością. Niestety, w małych oczkach wodnych zamieszkanych przez amury roślinność praktycznie nie występuje. Amury utrzymywać można jednak w zbiornikach tylko z trzciną i pałką wodną, które mogą oprzeć się jego apetytowi, ale wówczas ryby powinniśmy karmić specjalną paszą. Mimo to ryba ta cieszy się duża popularnością wśród właścicieli stawów i różnego rodzaju większych, szybko zarastających roślinnością zbiorników wodnych, które mają mieć cel dekoracyjno-rekreacyjny.


Podobne umiłowanie do flory wodnej wykazuje zielono-ołowiana tołpyga biała, która również może dorastać do sporych rozmiarów. W odróżnieniu od amura ryba ta jednak preferuje plankton roślinny. Można by sądzić, że nadawałaby się idealnie do oczek wodnych, które nadmiernie zarastają glonami, jednak bytność jej wcale nie poprawia jakości wody, a wręcz przeciwnie- woda w zbiorniku z tołpygami bardzo szybko się brudzi i jest mętna.


Mieszkańcy polskich rzek i jezior
(...)

Zakup ryb
(...)

Oczko jak z tropików
(...)




tekst: dr Radosław Kożuszek




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 05 / 2013 (172)

















Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.