darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Lipiec 2014





Kur bankiwa



kur bankiwa WSTĘP

Na długo przed naszą erą ludzie podjęli się trudu udomowienia wielu dzikich gatunków zwierząt, w tym ptaków. Jednym z najważniejszych spośród nich były dzikie gatunki kur. Najprawdopodobniej na terenie obecnych Indii udało się oswoić i z biegiem czasu udomowić jeden z ich gatunków – kura bankiwa (Gallus gallus). Efekt tej pracy (kura domowa) jest nadal jednym z najważniejszych i najpowszechniej hodowanych zwierząt domowych na całym świecie.
Pierwsze kury domowe pochodzą z Indii. Stamtąd około 1400 lat p.n.e. trafiły do Chin. Wcześniej bo już 2500 lat p.n.e. hodowane były w dolinie Indusu, skąd wkrótce rozprzestrzeniły się do Persji. Około roku 1500 p.n.e. trafiły na Kretę i do Fenicjan. Około 700 r. p.n.e. znane były w Mezopotamii oraz w Grecji. Stamtąd rozprzestrzeniły się po zachodniej części obszaru śródziemnomorskiego i Europie. Do Ameryki dostały się w XV wieku z pierwszymi konkwistadorami. Swoistą ciekawostką przy tym jest fakt, że w starożytnym Egipcie już na 500 lat p.n.e. znany i praktykowany był sposób sztucznego inkubowania kurzych jaj.
Do dnia dzisiejszego w lasach i zadrzewieniach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej spotkać można praprzodków dzisiejszych kur domowych. Spośród czterech obecnie żyjących ich gatunków najbardziej znanym jest bohater niniejszego artykułu. Pozostałe trzy taksony omówię w kolejnych numerach czasopisma.


SYSTEMATYKA i WYSTĘPOWANIE
Kura bankiwa opisano naukowo w 1758 roku. Dokonał tego znany szwedzki przyrodnik, profesor Uniwersytetu w Uppsali, Karol Linneusza (1707-1778 r.). Nowy dla nauki takson nazwał „Phasianus Gallus”. Okaz opisowy pochodził z niewielkiego archipelagu Poulo Condor leżącego u południowych wybrzeży Wietnamu. Najbliższymi jego krewnymi są kur siwy (G. sonneratii) i kur cejloński (G. lafayetii). Z pierwszym spośród wymienionych gatunków tworzy nawet mieszańce na terenach, gdzie występują razem. W polskiej literaturze nazywany również bywa kurem czerwonym.

bankiwa W obrębie taksonu Gallus gallus wyróżnia się pięć podgatunków:
1. G. g. gallus (ang.: Cochin-chinese Red Junglefowl) - żyje w Kambodży, południowym i środkowym Wietnamie, południowym i środkowym Laosie i wschodniej Tajlandii; samiec cechuje się posiadaniem długich piór na szyi o barwie od złotopomarańczowej do jaskrawoczerwonej oraz dużych, białych zausznic na głowie; przez niektórych ornitologów i hodowców uważany za najpiękniejszy spośród kurów bankiwa;
2. G. g. spadiceus (ang.: Burmese Red Junglefowl) - żyje w południowo-zachodniej części chińskiej prowincji Yunnan i przylegających rejonach indyjskiego stanu Arunachal Pradesh, w Myanmarze (dawna Birma), Tajlandii (z wyjątkiem wschodniej części), na Półwyspie Malajskim i północnej Sumatrze; samiec tej formy ma znacznie krótsze, złotożółte pióra na szyi od poprzedniego podgatunku i małe, czerwone zausznice;
3. G. g. jabouillei (ang.: Tonkinese Red Junglefowl) - występuje w północnym Wietnamie, południowo-wschodniej części chińskiej prowincji Yunnan i na wyspie Hainan; samiec tego podgatunku jest ciemniejszy i bardziej czerwonawy od ptaków formy nominatywnej; wszystkie pióra na szyi są u niego złotożółte, krótsze i zaokrąglone na końcu, a grzebień i korale na głowie mniejsze i czerwone; samica tej formy jest ciemniejsza od ku innych podgatunków;
4. G. g. murghi (ang.: Indian Red Junglefowl) - spotykany w północnych i północno-wschodnich Indiach, Nepalu, Bhutanie i Bangladeszu; samiec podobny do formy spadiceus, ale pióra na szyi są żółtawe, dłuższe z ciemnymi kreskami stosinowymi; małe, białe zausznice na głowie;
5. G. g. bankiva (ang.: Javan Red Junglefowl) -- żyjący na południu Sumatry, Jawie i Bali; samiec przypomina podgatunek spadiceus, ale pióra na szyi są jeszcze krótsze, bardziej zaokrąglone i złotożółte.


WYGLĄD
Jest wielkości kury domowej. Samiec ma 65-78 cm długości (z czego na ogon przypada do 28 cm), samica 41-46 cm. Masa ciała koguta wynosi 672-1450 g, kury 485-1050 g. Sylwetką ciała i ubarwieniem przypomina stare, prymitywne rasy kur domowych. Samiec cechuje się dużymi koralami i okazałym, pojedynczym, ząbkowanym grzebieniem na głowie. U gatunku tego występuje wyraźny dymorfizm płciowy. Na czas toków samiec przywdziewa szatę godową. Nosi ją dość długo: od października do maja. Najbardziej charakterystyczną jej cechą jest obecność długich bądź krótkich (w zależności od podgatunku) ozdobnych piór na szyi i grzbiecie. Ich barwa jest zmienna. U niektórych form są one złotożółte, u innych czerwone. Pierś i spód ciała koguta są czarne. Ogon jest czarny z metalicznym zielonym połyskiem. U jego nasady wyrastają ozdobne, długie, sierpowate pióra. Pokrywy skrzydeł są czerwonobrązowe.


(...)

ŚRODOWISKO ŻYCIA I BIOLOGIA
(...)

LĘGI
(...)

HODOWLA
(...)

OCHRONA
(...)




Tekst:
mgr inż. Tomasz Doroń




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 07 / 2014 (186
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę







Sowa
- lepsza od kota



Dla jednych to symbol mądrości. Inni widzą w nich posłańców świata umarłych zwiastujących nieszczęście. Warto jednak wiedzieć, że sowy to główni pogromcy gryzoni niszczących grządki i podgryzających rośliny i nie dorówna im nawet najbardziej łowny kot, ani żadna profesjonalna pułapka.


WSTĘP

Mimo licznych uprzedzeń jakimi darzymy sowy, ptaki te nie stronią od osiedli ludzkich, a tym bardziej od ogrodów. Co ściąga je do osiedlania się w bliskim sąsiedztwie człowieka? Przede wszystkim duża ilość drobnych zwierząt, którymi się żywią. Zalicza się do nich głównie gryzonie oraz krety – największe utrapienie wielu właścicieli ogrodów. Jedna sowa podczas godziny jest w stanie złapać nawet 10 gryzoni. To istna żywa łapka na myszy i żaden kot nie jest jej w stanie dorównać! W związku z tym, że sowy prowadzą nocny i skryty tryb życia widujemy je bardzo rzadko, co czyni je w naszych oczach ptakami nader tajemniczymi. Zazwyczaj pod okrywą nocy sowa szybko przelatuje z miejsca na miejsce, łowiąc nornicę lub nasłuchując nowej ofiary. W krajach południowej Europy sowy od zawsze cieszyły się dużą popularnością i nie utożsamiono ich ze złem. Wynikało to zapewne z tego, że Południowcy o wiele częściej je widywali, w związku z prowadzeniem innego trybu życia. Przesiadując chłodnymi nocami przed domami widywali polujące na gryzonie, pożyteczne sowy. Z kolei w naszej strefie klimatycznej nie było tradycji biesiadowania nocami na zewnątrz, więc i sowy widywano niezmiernie rzadko, przypisując im powinowactwo ze złymi mocami. Wiadomo, że wszystko co nieznane, budzi lęk i obrasta opowieściami.
Ptaki te chętnie gniazdują w dziuplach starych drzew, w stodołach, na strychach i w wieżach wiejskich kościołów. Zmniejszająca się liczba próchniejących drzew, częstsze remonty dachów i wyburzanie starych budynków ograniczają możliwości gniazdowania sów. Możemy jednak im pomóc, konstruując specjalne skrzynki lęgowe. Pamiętajmy, że oprócz wielkiej przysługi dla tych wspaniałych ptaków przy okazji ograniczymy występowanie gryzoni i kretów w naszej okolicy. Jeśli sowy zamieszkają w naszym obejściu nie możemy ich niepokoić, ani co gorsza niszczyć ich gniazd. Wszystkie polskie sowy są bardzo rzadkie i objęte zostały ochroną gatunkową.


STALI BYWALCY PRZYDOMOWYCH OGRODÓW

sowa Puszczyk
(...)

Płomykówka
(...)

MIESZKAŃCY PARKÓW I ZADRZEWIEŃ LEŚNYCH

Sowa uszata
(...)

Pójdźka
(...)

NAJWIĘKSZE POLSKIE SOWY

Puszczyk uralski
(...)

Puchacz
(...)

KONSTRUKCJA SKRZYNKI LĘGOWEJ
(...)




tekst i zdjęcia:
dr inż. Radosław Kożuszek




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 07 / 2014 (186
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę




















Kocie oblicze Rosji


kot Jako, że jestem miłośniczką naturalnych kocich ras, tym razem przybliżę "sylwetkę" kota, który dopiero od niedawna zdobywa serca kociarzy z całego świata. Kot syberyjski, bo o nim będzie mowa, to rasa pierwotna (naturalna) tzn., że człowiek nie uczestniczył w tworzeniu rasy. Te piękne koty to wspaniałe dzieło Natury, która ma już na swym koncie podobne, równie okazałe rasy np. norweskie koty leśne czy koty rasy maine coon.
Przez bardzo długi czas koty te żyły sobie niedocenione w Rosji, za żelazną kurtyną. Kot jak kot, nikt się nim specjalnie nie interesował, miał robić tylko to, co do niego należy, czyli łapać myszy. Nikomu w tym czasie i w tym miejscu nie przyszłoby do głowy, żeby zajmować się hodowlą kotów. Dzięki temu rasa ta zachowała swój naturalny wygląd. Dopiero z końcem lat 80. XX wieku następuje przełom. Wraz z pojawianiem się innych ras sprowadzanych z Europy czy Ameryki, Rosjanie zaczynają wykazywać większe zainteresowanie tym, co biega po ich własnym podwórku. Odbywają się liczne wystawy, trwają prace nad opracowaniem wzorca rasy i tak w 1990 roku Radziecka Federacja Felinologiczna opracowuje pierwszy wzorzec kota syberyjskiego. Bramy do świata otwierają się przed tymi wspaniałymi kotami. Wkraczają do Europy m.in. do Polski, ale też do Ameryki.
Z racji tego, że koty te od stosunkowo niedawna goszczą na światowych salonach dość mało jest informacji o ich pochodzeniu. W roku 1998 rasa zostaje uznana przez FIFe.


Syberyjczyk - jako towarzysz

Koty te tak jak i koty rasy maine coon czy norweskie koty leśne mają w sobie dość duży pierwiastek kota dzikiego, co nie zmienia faktu, że bardzo przywiązują się do swojego opiekuna, są czułe, przyjazne, pogodne. Mają dość wesoły i żywy temperament, a mimo to wielu opiekunów podziwia ich zrównoważenie i stoicki spokój np. w kontaktach z dziećmi czy innymi zwierzętami. To bardzo inteligentne zwierzęta. Ich dzika natura często objawia się chęcią skakania i wspinania się po regałach, szafkach, półkach bądź chęcią wychodzenia na dwór. Lubią korzystać chociażby z balkonu czy małego ogródka. Można im takie mini wybiegi ciekawie urządzić, umieszczając np. drapaki (kawałki pnia) czy zawieszając półki, po których koty z chęcią będą skakać, ale też na nich leżakować i obserwować z góry otoczenie. Są to dość duże zwierzęta, więc wszelkie elementy, po których koty mają się poruszać muszą być solidne i dobrze umocowane.

kot rosyjski Zwierz bardzo okazały
(...)

Neva masquerade - syberyjczyk a’la kot syjamski
(...)




tekst:
mgr inż. zootechnik
Hanna Szefler




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 07 / 2014 (186
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę











Zbrojniki
- czyli popularne glonojady



zbrojnik Ryby z rodziny Loricariidae czyli zbrojnikowatych potocznie nazwane glonojadami to bardzo często spotykani mieszkańcy akwariów towarzyskich. W naturze zamieszkują rzeki Ameryki Południowej głównie dorzecza Amazonki. Liczne gatunki o zróżnicowanym i ciekawym ubarwieniu powodują zwiększone zainteresowanie tą grupą ryb akwarystów. Warto wiedzieć jaki gatunek dobrać do własnego akwarium oraz jak zapewnić mu odpowiednie warunki. Ciało spłaszczone grzbieto-brzusznie co wskazuje, że zamieszkują strefę denną akwarium stanowiąc uzupełnienie obsady akwarium. Obserwacja tych ryb w akwarium sprawi wiele satysfakcji. Najczęściej spotykanym w akwariach przedstawicielem zbrojników jest zbrojnik niebieski, którego cechuje brązowe ubarwienie ciała, ale dzięki hodowli uzyskano także jego odmianę złotą albinotyczną oraz weloniastą. Również inne gatunki mniej popularne w akwariach posiadają ciekawe ubarwienie jak np. niedawno odkryty Hypancistrus zebra o wzorze czarno-białych pasów jak u zebry. Przed zakupem konkretnego gatunku zbrojnika należy dokładnie zapoznać się z wymaganiami oraz wielkością zbiornika. Często zakupu dokonuje się bez przemyślenia zwłaszcza dotyczy to zbrojnika lamparciego kiedy zakupuje się małe okazy, które po pewnym czasie dorastają do znacznych rozmiarów.


zbrojnik WYGLĄD

Cechą charakterystyczną wszystkich zbrojnikowatych jest grzbieto-brzusznie spłaszczone ciało. Skierowany do dołu otwór gębowy ułatwiający zeskrobywanie pokarmu. Płetwy piersiowe są długie występują na nich tzw. pazurki. Dobrze widoczna jest także duża płetwa grzbietowa, szczególnie eksponowana podczas walk. U większości gatunków zbrojników samce posiadają tzw. poroże – wyraźne wypustki na pysku o długości około 1 cm często rozgałęzione, samice nie posiadają poroża bądź występuje ono w szczątkowej formie. W zależności od gatunku osiągają różną wielkość od 12 cm u zbrojnika niebieskiego do 50 cm u zbrojnika lamparciego. Zbrojniki cechuje również duża zmienność ubarwienia oraz jego wzorów dlatego wśród licznych gatunków każdy znajdzie gatunek, który zaintryguje go swoim wyglądem. Przygodę z hodowlą zbrojników najlepiej zacząć od najczęściej spotykanego zbrojnika niebieskiego.


ZBIORNIK DLA ZBROJNIKÓW

Odpowiednich rozmiarów akwarium w stosunku do wielkości danego gatunku zbrojnika jest niezwykle ważne. Często okazuje się, że zakupiony młody osobnik po pewnym czasie dorasta do znacznych rozmiarów a w zbiorniku o pojemności 50 litrów czuje się źle wtedy zaczyna się poszukiwanie nowego domu. Oczywiście często się zdarza, że osoby posiadające większych rozmiarów zbiorniki przyjmują takie wyrośnięte okazy lepiej jednak zawczasu zapoznać się z danym gatunkiem i nie podejmować decyzji o jego zakupie nieprzemyślanie. Dla popularnego zbrojnika niebieskiego wymagane jest akwarium o pojemności powyżej 100 litrów. Oczywiście mogą one być mieszkańcami mniejszych zbiorników jednak im większy tym więcej ryba ma przestrzeni życiowej co korzystnie wpływa na jej komfort życia. Dla większych gatunków lepiej od razu przewidzieć zbiornik o większych rozmiarach powyżej 200 litrów. Na

(...)


POŻYWIENIE
(...)

ROZMNAŻANIE
(...)

GATUNKI ZBROJNIKÓW
(...)

PODSUMOWANIE
(...)



tekst: mgr inż. Tomasz Różewicz




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f, nr 07 / 2014 (186
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę








Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.