darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Październik 2014 - nr 10 / 2014 (189)





Krymka polska



krymka WSTĘP

Kilkanaście lat temu propagując ogólnopolską akcję "SOS Ratujmy polskie rasy", sporządziłem również listę rodzimych ras zagrożonych wyginięciem, (tzw. „Czerwona księga polskich ras zagrożonych wyginięciem”). Na tej liście wśród wielu innych ginących ras znalazła się też krymka polska. Oczywiście w tym czasie tak i teraz „światek gołębiarski”, bagatelizował sprawę uważając, że nie mam racji, bo tych gołębi jest dość dużo, a prawie każdy hodowca zna tę rasę i wie jak wygląda krymka. Bez znajomości realiów, trudno jednoznacznie rozstrzygnąć kto ma rację w tym sporze, a prawda jak zwykle leży pośrodku. Co prawda krymka jest gołębiem znanym i dość licznie hodowanym, jednak o wzorcowy materiał hodowlany jest dość trudno. W tym miejscu należy przypomnieć, że rasa ta posiada precyzyjnie określony rysunek i barwy lecz występuje w kilku odmianach różniących się strukturą upierzenia. Najliczniej hodowaną i najbardziej znaną jest odmiana: koroniasta z obfitymi łapciami. Poza tym zgodnie z obowiązującym wzorcem istnieją jeszcze następujące odmiany: koroniasta bosonoga, gładkogłowa łapciata i gładkogłowa, bosonoga. Te trzy ostatnie odmiany w zasadzie istnieją tylko teoretycznie, gdyż praktycznie nie spotyka się ich na wystawach i giełdach. Przyczyną takiego stanu rzeczy są nie tylko wieloletnie zaniedbania hodowlane, ale także ostatnia modernizacja wzorca krymki polskiej, która miała miejsce w 2007 roku. Zapytać można, co wspólnego ma nowelizacja wzorca z wyeliminowaniem z hodowli, aż trzech odmian tej pięknej, starej polskiej rasy. Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta. Kilkanaście lat temu, niewielka grupa polskich hodowców doszła do wniosku, że nasza krymka ma nieodpowiedni kształt głowy i dzioba, złą figurę i postawę oraz za małe łapcie.

(...)


POCHODZENIE RASY


krymka, gołebie, gołąb, Krymka to jedna z wielu ras wywodząca swoje korzenie z dawnych kresów wschodnich Rzeczpospolitej. Pochodzenie tych gołębi nie jest w pełni znane. Prawdopodobnie tak, jak wiele innych ras dotarły one do Polski kilka wieków temu z krajów Bliskiego Wschodu.
Rasa ta stopniowo rozpowszechniła się po terenie całego kraju. Z wyglądu krymka polska bardzo podobna jest do krymki rosyjskiej hodowanej także na terenie Ukrainy. Ich zewnętrzne podobieństwo oraz podobne nazewnictwo potwierdzają tezę o wschodnim pochodzeniu tej rasy. Źródłosłów nazwy „krymka” wywodzi się od małej okrągłej czapeczki będącej tradycyjnym nakryciem głowy noszonym początkowo przez tatarów krymskich, a później również przez ortodoksyjnych Żydów. Z dużą więc pewnością stwierdzić można, że nazwa rasy związana jest nierozerwalnie z charakterystycznym barwnym rysunkiem występującym na głowie gołębia. Nazwa „krymka” zarówno w odniesieniu do nakrycia głowy, jak i rasy gołębia była w powszechnym użyciu tylko na dawnych kresach wschodnich. W innych regionach Polski źródłosłów nazwy był praktycznie nieznany. Dlatego też w miarę ekspansji rasy w kierunku zachodnim, pierwotna nazwa uległa niewielkiemu zniekształceniu i, w niektórych regionach kraju hodowcy używają gwarowej nazwy „grymka”. Można więc przyjąć tezę, że gdyby krymki przybyły do Polski drogą morską z północy lub lądową z zachodu nosiłyby z pewnością inną nazwę.

(...)

CHARAKTERYSTYKA RASY
(...)

WZORZEC RASY
(...)




tekst i zdjęcia:
Zbigniew Gilarski




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, październikowym numerze f&f, nr 10 / 2014 (189)
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę








papuzik czerwonolicy

Papuzik czerwonolicy



Pierwsze papuziki czerwonolice sprowadzono do Europy w latach 1886-1887. W swym naturalnym środowisku zasiedlają Australię, wyspy Karoliny oraz część Nowej Gwinei. Ten sympatyczny i pełen gracji ptaszek w swym biotopie najchętniej przebywa w lasach, parkach, miejscach mocno zadrzewionych jak i zakrzewionych. W naturze są dość powszechnie spotykane w składających się z kilkunastu sztuk stadach, które z ogromnym zapałem przeczesują okolicę. Najczęściej penetrują podłoże w poszukiwaniu drobnych bezkręgowców. Są ptakami osiadłymi i nie są zainteresowane ciągłymi migracjami w poszukiwaniu pokarmu. To już nam podpowiada, że nie są stworzeniami wybrednymi jeśli chodzi o pokarm. W gronie początkujących jak i bardziej zaawansowanych hodowców nadal cieszą się ogromną popularnością, zwłaszcza ostatnimi czasy stały się dość modne ich różnego rodzaju mutacje. Niezwykle głęboka soczysta zieleń papuzika czerwonolicego, połączona z bardzo intensywną czerwienią maski - w jednej chwili powodują, wręcz niepohamowaną chęć posiadania tych ptaszków w swych ptasich kolekcjach. Są stworzeniami o bardzo łagodnym usposobieniu, rzadko kiedy bywają źródłem potyczek czy konfliktów w hodowlach wielogatunkowych. Kolejną pozytywną cechą tych niezwykle ruchliwych ptaszków jest fakt, iż bez najmniejszych problemów, bardzo chętnie, przystępują do odbycia lęgów - pod warunkiem, że oba osobniki pochodzą z naturalnych lęgów. W innym wypadku zawsze będą się pojawiać różnego rodzaju odstępstwa typu: brak instynktu inkubacji, brak zainteresowania wyklutym potomstwem. Gdy osobniki tworzące parę zarodową od kilku pokoleń pochodzą z tzw. hodowli mamkowej to odznaczają się dużą agresywnością do wyklutego potomstwa, które bardzo mocno okaleczają, a następnie wyrzucają z gniazda.
papuzik czerwonolicy Dymorfizm płciowy jest mocno zaznaczony, mianowicie samce posiadają większy zarys czerwonej maski, która charakteryzuje się krwistą czerwienią, natomiast reszta sylwetki na tle soczystej zieleni sprawia wrażenie żółtej poświaty. Samice odwrotnie, mają mniejsze maski, natomiast reszta ubarwienia jest matowa koloru zielonego, co służy im jako naturalny kamuflaż podczas inkubacji jaj, gdy gniazdo jest uwite w gęstej zieleni. Jeśli jednak nie posiadamy doświadczenia hodowlanego z tym gatunkiem to najpewniejszą cechą służącą do odróżnienia płci - jak to bywa wśród drobnej egzotyki - jest śpiew samca. Przy tym warto wiedzieć, że samice też wydają dźwięki, lecz ich melodia jest monotonna i jednostajna.

(...)

POKARM
(...)

LĘGI
(...)
MUTACJE
(...)





tekst: Tomasz Kuziemkowski
zdjęcia: Grzegorz Nowakowski




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, październikowym numerze f&f, nr 10 / 2014 (189)
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę
















Jeleń kalamiański
- uratowany od zagłady




jeleń Miniaturowy jeleń

Jelenie kalamiańskie są krępe, o błyszczącej, jasnobrązowej sierści, która u samców ciemnieje wraz z wiekiem. Długość ciała osobników dorosłych dochodzi do 115 cm, przy masie ciała wynoszącej maksymalnie 50 kg. Wysokość w kłębie wynosi zazwyczaj 60 cm u samic i 75 cm u samców. Dorosłe samce mają poroże z trzema odgałęzieniami. Ogon u jeleni ma długość dochodzącą do 20 cm.
W momencie zagrożenia jelenie kalamiańskie podobnie jak ich kuzyni – jelenie bengalskie, uciekają kłusem z opuszczoną głową. Z daleka zwierzę takie przypomina świnię, dlatego w języku angielskim obydwa gatunki jeleni nazywane są jeleniami świńskimi (hog deer). Jelenie kalamiańskie przeważnie są samotnikami i rzadko tworzą małe stada. Czasami widuje się je parami. W ciągu dnia odpoczywają w gęstych, zacienionych zaroślach, w pobliżu wody, a na miejsca żerowania wychodzą o zmierzchu i o świcie. Mogą żerować również w nocy, zwłaszcza jeśli nie czują się bezpiecznie. Ich głównym pożywieniem jest trawa oraz delikatne liście. Dojrzałość płciową jelenie osiągają między 8-12 miesiącem życia, a ciąża trwa średnio 200 dni. Młode przychodzą na świat w kwietniu-maju, kiedy na wyspach zaczyna się pora deszczowa i tym samym pokarm jest łatwo dostępny. Jelenie żyją przeważnie do 20 lat.

Rezerwat na wyspie
(...)

Afryka na Filipinach
(...)




tekst i zdjęcia:
dr inż. Radosław Kożuszek




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, październikowym numerze f&f, nr 10 / 2014 (189)
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę








Nie tylko Innesa

Neony w akwarium



neon, neonki W sierpniowym numerze "fauny&flory" przypomnieliśmy Czytelnikom jedną z najbardziej popularnych ryb akwariowych - neona Innesa (Paracheirodon innesi). Sympatię akwarystów na całym świecie zapewniło jej posiadanie niezwykłego, "świecącego" pasa biegnącego wzdłuż ciała. Jego rolą jest najprawdopodobniej umożliwienie rybom komunikacji wewnątrz stada w ciemnych, niemal pozbawionych dostępu światła wodach amazońskiej puszczy. W biotopie tym żyje jeszcze kilka innych gatunków ryb odznaczających się posiadaniem podobnej ozdoby. Akwaryści zwyczajowo nazywają je wszystkie "neonami", choć - w rzeczywistości - należą one do kilku różnych rodzajów systematycznych.


PRZEGLĄD GATUNKÓW

Do najbliższych kuzynów neona Innesa zaliczają się dwa inne gatunki z rodzaju Paracheirodon - neon czerwony (Paracheirodon axelrodi) i neon błękitny (Paracheirodon simulans).


Neon czerwony

Pierwszy z nich pochodzi z niewielkich, leśnych zbiorników dorzecza Rio Negro. Dorasta do 5 cm długości. Posiada świecący, zielononiebieski pas zaczynający się od oka, a kończący na płetwie tłuszczowej. Bezpośrednio pod nim ciągnie się szeroka, czerwona wstęga, która biegnie od pyska, aż do nasady płetwy ogonowej (stąd angielska nazwa tej ryby - Cardinal Tetra). Rozpoznanie płci jest stosunkowo trudne i wymaga pewnej wprawy - samce są nieco smuklejsze od samic, zwłaszcza w części brzusznej (najłatwiej zauważyć różnice obserwując ryby od góry).
Ryby te, podobnie jak neony Innesa, najlepiej czują się w stadzie - należy trzymać gromadkę co najmniej 8-10 osobników. Woda powinna mieć temperaturę 22-28oC i twardość najlepiej w granicach 5odGH. Zaleca się, aby była kwaśna (pH 6,0-6,5) i wzbogacona w garbniki. Z drugiej strony ryby te są jednak stosunkowo elastyczne środowiskowo i w akwarium (pomijając rozród) przyzwyczajają się również do twardszej i mniej kwaśnej cieczy.
neon, neonki, Do rozmnażania neonów czerwonych należy przygotować niewielki, zdezynfekowany zbiornik z podłożem z dobrze przemytego piasku lub żwiru, obsadzony kilkoma delikatnymi roślinami (dobrze sprawdza się kłębek wypłukanego mchu). Woda powinna być idealnie czysta o temperaturze 24-28oC i twardości 1-2odGH. Jej pH trzeba utrzymywać na poziomie 5,5. Dobrze jest dodać do niej kilka kropli trypaflawiny lub innego środka zapobiegającego pleśnieniu ikry. Do rozrodu przeznaczamy parę ryb, najlepiej takich, które trzymają się razem w akwarium ogólnym. Należy uzbroić się w cierpliwość, bowiem przystępują one do tarła z reguły dopiero po 5-6 dniach od wpuszczenia do kotnika. Tarło przebiega w pobliżu roślin wodnych. Samica składa jednorazowo do 600 sztuk ikry. Po odłowieniu tarlaków zbiornik należy zaciemnić. Młode wylęgają się zwykle po 24-36 godzinach. Żerować zaczynają dopiero po tygodniu. Karmimy je początkowo pierwotniakami po ok. dwóch tygodniach przechodząc na świeżo wyklute larwy solowca. W zbiorniku trzeba utrzymywać stabilne warunki, bowiem narybek jest bardzo wrażliwy na wahania parametrów wody.


Neon błękitny
(...)

Neon czarny
(...)

Neon zielony
(...)

AKWARIUM DLA NEONÓW
(...)




tekst:
dr inż. Paweł Zarzyński




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, październikowym numerze f&f, nr 10 / 2014 (189)
szukaj w kioskach lub zamów prenumeratę




Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.