darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Grudzień 2015 numer f&f, nr 12/2015 (203)





Sebrytki

sebrytka Wstęp
Wiele ras kur posiada swoje miniaturowe odpowiedniki. Najczęściej karłowate osobniki wytworzono z ptaków „normalnej” wielkości, ale znane są przypadki, że z miniaturowych kur wyprowadzono dużą formę. Niektóre rasy nie posiadają dużego odpowiednika i nazywane są karłami właściwymi. Taką rasą jest sebrytka, jedna z najstarszych europejskich ras kur.
Sebrytka została wytworzona około 1800 roku przez angielskiego arystokratę sir Johna Sebrigtha. Anglik zajmował się również hodowlą bydła, gołębi, koni i wielu odmian roślin. Był parlamentarzystą, działaczem społecznym i autorem kilku książek. Jednak dużą część swojego życia poświęcił na wytworzenie tej fascynującej rasy kur. Sebright postawił sobie na początku, swojej ponad trzydziestoletniej pracy hodowlanej, zadanie wytworzenia miniaturowej kurki o oryginalnym, jak na tamte czasy łuskowanym rysunku upierzenia. Do wyznaczonego celu konsekwentnie i wytrwale dążył. Przyjmuje się, że do wytworzenia sebrytek sir John Sebright wykorzystał kilka ras, m.in. bantamkę, czubatki polskie i kury hamburskie. Najprawdopodobniej dopiero kilka lat po śmierci sir Sebrighta w celu uznania jego zasług w hodowli zwierząt. została nadana nazwa - sebrytka.


CECHY RASOWE


sebrytka - Upierzenie -
Typową cechą rasy sebrytka jest brak u kogutów tzw. samczego upierzenia. Samce większości ras mają spiczaste, dłuższe pióra szyi, grzbietu i siodła. Posiadają również dłuższe sierpówki opadające z obu stron ogona. U sebrytek upierzenie kury i koguta jest identyczne pod względem budowy, barwy i wzoru piór. Koguty o kurzym (samiczym) upierzeniu spotykane są również sporadycznie u rasy hamburskiej, srebrzystych wyandotte i bojowców. Upierzenie samicze jest uwarunkowaną genetycznie cechą, znajdujących się w skórze brodawek piór. Z tego względu jest ono podobne do innych osobliwości takich jak np. szurpatość i jedwabistość. Różni się od nich tym, że można je zaobserwować wyłącznie u samców i do swego przejawienia się wymaga obecności męskiego hormonu. Jest to więc cecha ograniczona płcią.
- Głowa -
Głowa sebrytek jest nieduża, krótka i szeroka z ciemnymi (czarnobrunatnymi) oczami. Ptaki posiadają dobrze wypełniony, różyczkowy grzebień, zwężający się ku tyłowi i zakończony kolcem. Przyjmuje się, że idealny kolec powinien mieć 1/3 długości grzebienia, nie może być uniesiony do góry, ani opadać w dół. Grzebień nie powinien być szerszy niż głowa. Dzwonki gładkie, zaokrąglone, zausznice średniej wielkości o czerwonej barwie. Krótka i wygięta do tyłu szyja jest ładnie osadzona w grzbiecie.


Tułów
(...)

Odmiany barwne
(...)

Wady
(...)

WARUNKI UTRZYMANIA
(...)

ZDROWOTNOŚĆ
(...)





tekst:
mgr inż. Bartłomiej Kaszyński




ały artykuł jest opublikowany w najnowszym, grudniowym numerze f&f, nr 12/2015 (203)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę








Gołąbek diamentowy

gołąbek - uwagi hodowcy

Ten piękny, niewielki gołąbek znany jest chyba wszystkim miłośnikom ptaków ozdobnych. Należy do rodziny gołębiowatych (Columbidae) i w naturze zamieszkuje Australię (z wyjątkiem południa i krańców wschodnich). O ile jego pielęgnacja i żywienie nie sprawiają dziś problemów, o tyle rozmnażanie, choć także proste, nie zawsze się jednak udaje. O tym jak odnieść sukces hodowlany traktuje niniejszy artykuł.

Gołąbek diamentowy (Geopelia cuneata) osiąga masę ciała około 24 g i długość około 20 cm. Ma żywy temperament i w niewoli dożywa 10 lat. Bardzo lubi światło (wskazane jest zainstalowanie w klatce świetlówki o niewielkiej mocy) i ciepło. W wolierze zewnętrznej w okresie słoty i chłodów ptaki często stają się ospałe i puszą pióra, co wygląda dość niepokojąco. Rzadko jednak następują ich upadki (w wyniku rozwinięcia się chorób), o ile gołąbki zostały wcześniej dobrze zaaklimatyzowane. Podczas zimowania temperatura powietrza w pomieszczeniu nie powinna spadać poniżej 10°C. Gatunek ten jest szczególnie wrażliwy na długotrwałą i dużą wilgotność powietrza, zwłaszcza przy jednocześnie niskiej jego ciepłocie. Gołąbki są na ogół zgodne i towarzyskie, dlatego też w jednej wolierze można hodować wiele par razem. Lepiej jednak, aby przebywały w niej co najmniej trzy lub więcej par, aniżeli tylko dwie. Wówczas ewentualna agresja (walki o miejsce na gniazdo, materiał do jego budowy itp.) rozkładają się na większą liczbę osobników i ich nasilenie jest małe. Liczba gniazd powinna przewyższać liczbę par, gdyż pomiędzy samcami dochodzi czasem do niegroźnych utarczek o miejsce do gniazdowania, materiał na nie itp. Zdarzają się wszakże osobniki nader zaczepne i kłótliwe, które powinno się eliminować z dalszej hodowli. Gołąbki można utrzymywać razem z wieloma gatunkami astryldów i łuszczaków, co jest ich niezaprzeczalną zaletą. Dla pary ptaków klatka powinna mieć wymiary co najmniej 80–90 × 40 × 50 cm. Najlepsze wyniki hodowlane uzyskuje się podczas ciepłego lata utrzymując gołąbki w wolierze zewnętrznej (od kwietnia do października).


gołąbek diamentowy ROZMNAŻANIE

Pary lęgowe może zestawiać hodowca. Często są one zgodne, ale nie zawsze (czytaj poniżej). Dymorfizm płciowy jest dość wyraźny u dorosłych osobników. Samiec grucha i tokuje, rozkładając wachlarzowato ogon i wykonując głębokie skłony. Pomarańczowa obwódka wokół jego oczu jest szersza (bardziej nabrzmiała) i intensywniej ubarwiona. Co do rodzaju gniazdek to gołąbki nie są wybredne i zadowalają się zarówno tymi typowymi z filcowym wkładem dla kanarków, jak i wiklinowymi koszyczkami. Bardzo dobre są też gniazdka nieco większe, o kilkunastocentymetrowej średnicy, metalowe z wkładem filcowym. Czasami ptaki wybierają inne miejsca na lęgi, jak np. wiechę suchych turzyc lub trzcin, wewnątrz której hodowca uformował niewielką nieckę lub znoszą jaja na podłodze. Rzadko natomiast zakładają gniazda w półotwartych budkach. Gniazdka powinny być zawieszone w pewnej odległości od siebie i na różnych wysokościach. Jako materiał budulcowy ptakom należy dostarczyć – cieniutkie i pocięte na kilkucentymetrowe kawałki – witki brzozowe lub wierzbowe, wysuszone igliwie sosnowe, łodyżki siana, a także świeżych traw. (...)
gołąbek diamentowy (...)

Z MOJEJ PRAKTYKI HODOWLANEJ
(...)

UWAGI DODATKOWE
(...)




tekst i zdjęcia:
dr Hubert Zientek
www.multihobby.net



ały artykuł jest opublikowany w najnowszym, grudniowym numerze f&f, nr 12/2015 (203)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę







Bydło białogrzbiete




bydło
Dane Organizacji do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wskazują, że połowa ras występujących w Europie jeszcze na początku XX wieku wymarła, a spośród pozostałych obecnie ok. 30% zagrożonych jest wyginięciem. Rodzime rasy zwierząt są wypierane przez inne rasy bardziej wydajne, które dają więcej mleka, znoszą więcej jajek, zdecydowanie szybciej przyrastają na masie. Rasy rodzime nie nadają się do hodowli wielkoprzemysłowych, do przebywania bez ruchu w ciągłym zamknięciu - dlatego ich hodowla przestała być opłacalna, w momencie, gdy rolnicy zaczęli produkować na większą skalę niż zaspokajanie potrzeb własnej rodziny. A przecież rodzime rasy są najbardziej dostosowane do naszych warunków klimatycznych, przyrodniczych, a co najważniejsze ich obecność ważna jest dla naszej przyrody i krajobrazu. Rodzime rasy charakteryzują się też dużym bogactwem, podczas gdy te, charakterystyczne dla hodowli wysokowydajnej występują znacznie w mniejszej liczbie (Majewska, 2011). Proces zanikania lokalnych ras zwierząt gospodarskich dotyczy także Polski. Zmniejszająca się liczebność osobników spowodowała konieczność opracowania programów ochrony zasobów genetycznych zwierząt gospodarskich. Zostały nim objęte takie gatunki jak: bydło, konie, świnie, owce, a także drób. Zwierzęta zaliczone do rezerwy genetycznej stanowią bezcenny bank genów, których nie można zmarnować – to duża bioróżnorodność, która może być w przyszłości wykorzystana. Dlatego jednym z priorytetów w Polsce i na świecie jest zachowanie rodzimych ras zwierząt, których populacje należy chronić lub odtwarzać, aby całkowicie nie zaginęły. Zachowania genetycznej zmienności zwierząt gospodarskich wpływa na ograniczenie degradacji środowiska naturalnego, zachowanie dobrych cech produkcyjnych wytworzonych w trudnych warunkach środowiskowych. Z racji unikalności naszych krajowych ras zwierząt należy je chronić z wielu względów. Oprócz cennej puli genowej jaką stanowią są także naszym rodzimym dziedzictwem, ponieważ są unikatowe w skali świata. Należą one do ras lokalnych, to znaczy występujący tylko w jednym kraju. Wyróżnia się także rasy transgraniczne, to rasy występujące w więcej niż jednym kraju. Z racji konieczności opracowania strategii ochrony i zwiększania liczebności. Takim programem w roku 2004 została objęta rasa bydła białogrzbietego. Jedna z czterech naszych rodzimych ras bydła.


HISTORIA RASY

Bydło to w przeszłości określane jako „powiślańskie” lub „nadwiślańskie” opisywane było już w 1853 roku przez Gunthnera. Jest to najstarsza wzmianka o tej rasie. W sprawozdaniu z ankiety podjętej w 1899 r. przez Sekcję Rolną w celu zbadania stanu hodowli bydła w Królestwie Polskim, a opracowanym przez Stanisława Chaniewskiego, w opisie krajowego bydła Guberni Warszawskiej znajduje się wzmianka o bydle „powiślańskim”. W Encyklopedii Rolniczej wydanej w 1872 r. w Warszawie T. Chłapowski w artykule pt. „Bydło” pisze: „na Powiślu między granicą pruską a Warszawą spotyka się rasę bydła do żuławskiej trochę podobną, mleczną i pięknej postawy”. Z nazwą bydła nadwiślańskiego, względnie nadwiślańskich białogrzbietów spotkać się można w artykułach A. Nietkowskiego publikowanych w Gazecie Rolniczej w latach 1901-1906. Nieco później o rasie napisała także prof. J. Pająk w swoim podręczniku podręczniku „Zarys chowu bydła”(1968) podaje, że „na terenach nad Bugiem, (...)

(...)

CHARAKTER RASY
(...)

OCHRONA RASY
- uzasadnienie
(...)

LICZEBNOŚĆ RASY
(...)

PODSUMOWANIE
(...)




tekst:
mgr inż. Marcin Różewicz
Instytut Bioinżynierii i Hodowli Zwierząt, UPH Siedlce





ały artykuł jest opublikowany w najnowszym, grudniowym numerze f&f, nr 12/2015 (203)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę




Pielęgniczka Ramireza


- ślicznotka z Wenezueli


pielęgniczka TAK SIĘ ZACZĘŁO ...
(...)

CHARAKTERYSTYKA
(...)

URZĄDZENIE ZBIORNIKA
(...)

DOPASOWANA WODA


Wypełniająca zbiornik woda powinna mieć temperaturę 25-30°C. Warto zadbać, aby była możliwie miękka, najlepiej w zakresie twardości ogólnej 2-8°d. Jest to warunek niezbędny do rozmnażania tych ryb, natomiast poza okresem tarła z łatwością adaptują się one również do wody twardszej (zwłaszcza osobniki hodowlane, urodzone w niewoli). W celu uzyskania zalecanej twardości na ogół niezbędna jest dość znaczna dolewka do akwarium wody demineralizowanej, pochodzącej z filtra odwróconej osmozy. Alternatywnie w mniejszych akwariach można też zastosować wymieniacz jonowy (tzw. kationit) i przepuścić przez niego część wody kranowej przed wlaniem jej do zbiornika. W rejonach kraju nie skażonych przez przemysł można wreszcie zastosować starą metodę akwarystów i użyć dolewki z wody deszczowej, zwłaszcza złapanej po długich, kilkugodzinnych opadach. Odczyn pH wody akwariowej powinien oscylować między 6,0 a 6,5. W celu utrzymania jej w czystości poza intensywną filtracją konieczne są regularne, dość obfite podmiany ok. 20-25% zawartości zbiornika tygodniowo.
Bardzo korzystne jest, jeśli woda akwariowa dla pielęgniczek Ramireza zawiera garbniki i kwasy humusowe. W przypadku, gdy w zbiorniku umieścimy wiele drewna, korzeni, lignitów i suchych liści zapewnimy to w sposób naturalny. Jeśli podobnych dekoracji jest mniej można zastosować filtrację wody przez specjalne wkłady torfowe (tu również przydaje się filtr kubełkowy, najlepszy do zastosowanie tego rodzaju wkładów) lub dodać do wody nieco preparatu akwarystycznego na bazie torfu lub kory dębowej. Optymalne jest, jeśli woda ma lekko słomkowy kolor i przypomina pod tym względem słabą herbatę.

TOWARZYSTWO
(...)

ŻYWIENIE
(...)

TARŁO
(...)




tekst: dr wet. Joanna Zarzyńska
Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW
dr inż. Paweł Zarzyński





ały artykuł jest opublikowany w najnowszym, grudniowym numerze f&f, nr 12/2015 (203)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę




Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.