darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Październik 2015 - nr 10 / 2015 (201)





Rzeszowski wystawowy

gołąb, gołębie, rzeszowski wystawowy, Rzeszowski wystawowy zwany dawniej „pocztowym wystawowym podkarpackim”, to niezwykle efektowne i dostojne ptaki o wyglądzie „zaciężnych” gołębi pocztowych. Ich historia nie jest zbyt długa i w dodatku mało znana, co w historii polskiego gołębiarstwa jest raczej normą. Z nieznanych przyczyn hodowcy z danego regionu często sami uczestniczący w tworzeniu jakiejś rasy nie potrafią tego udokumentować w formie pisemnej i pozostawić świadectwa swych dokonań następnym pokoleniom. Dlatego też i w tym przypadku nie znamy nazwisk, ani dokładnego centrum powstania rasy.

Nie wiemy czy były hodowane w okresie międzywojennym i czy ich powstanie jest efektem planowych działań czy też dziełem przypadku.
Osobiście przypuszczam, że początek tej rasy to dzieło przypadku, który mógł mieć różne przyczyny.
Najstarsze „mówione” źródła potwierdzają, że rasa ta pojawiła się na Podkarpaciu po 1945 roku. Przypuszczalnie pierwsze egzemplarze, dające przyszłą bazę hodowlaną, mogły powstać już w czasie okupacji. Przyczyna mogła być bardzo prozaiczna. Jak wiadomo w czasie okupacji, hodowla gołębi, a w szczególności ras „pocztowopodobnych” prowadzona była raczej w konspiracji. Ograniczenie kontaktów hodowlanych oraz brak odpowiedniego materiału rozpłodowego mogło być przyczyną, parowania z konieczności osobników różnych ras, co w efekcie dało podstawy do stworzenia nowej odmiany gołębi. Zaznaczam, że jest to założenie czysto teoretyczne, gdyż nie posiadamy na to żadnych dowodów pisanych, ani przekazów ustnych.
Co prawda nie był to czas sprzyjający hodowli gołębi, a tym bardziej nie był to dobry okres do robienia eksperymentów hodowlanych.
Teoretyczne poszukiwania przodków dzisiejszego „rzeszowskiego”, musimy rozpocząć od analizy ras hodowanych dawniej w Małopolsce Wschodniej.
Bez wątpienia najstarszą rasą hodowaną na terenie Podkarpacia był listonosz polski i różne gołębie pocztowe trzymane przez hodowców prywatnych oraz przez wojskowe stacje gołębi pocztowych.
rzeszowski wystawowy, Ze starej gołębiarskiej literatury dowiadujemy się, że na tych terenach znane i hodowane były kariery angielskie oraz niezbyt licznie bagdety norymberskie i pocztowe wystawowe angielskie (Show Homer). W późniejszym okresie dość dużą popularność zdobyły pocztowe wystawowe niemieckie (Deutsche Schautaube) na Podkarpaciu zwane gwarowo „garbonosami”. Najprawdopodobniej ta mieszanka ras rozłożona w czasie i przestrzeni dała mocne podwaliny pod stworzenie nowej odmiany gołębi.
Przyznać muszę, że dobrze utrzymane stado tych pięknych gołębi cieszy oko i pozostawia niezapomniane wrażenie. W czasie moich gołębiarskich wojaży po Podkarpaciu miałem przyjemność oglądać doborowe stado biało ubarwionych gołębi rzeszowskich w miejscowości Pawłosiów k/Jarosławia, niestety nie zapamiętałem nazwiska hodowcy.
W ostatnim okresie hodowcy z Podkarpacia rozpoczęli starania o oficjalne uznanie rasy i zatwierdzenie wzorca. Wynikiem tych starań było zaprezentowanie w 2005 roku na Krajowej Wystawie Gołębi w Poznaniu,7 przedstawicieli tej rasy przez Artura Raka z Przemyśla i Adama Paśko z Ropczyc. Należy mieć nadzieję, że starania hodowców dotyczące uznania rasy zostaną uwieńczone sukcesem.




tekst i zdjęcia:
Zbigniew Gilarski
Fotografie wykonano na wystawie gołębi w Kobylnicy k/Słupska - 06.01.2006 r., hod .A.Zając




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, październikowym numerze f&f, nr 10/2015 (201)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę







bażant,

Bażant obrożny

hodowla wolierowa

Pierwotnie naturalny obszar występowania bażanta obrożnego nie obejmował Europy. Jego naturalnym środowiskiem bytowania był Kaukaz i Zakaukazie oraz pas od Iranu po Mandżurię, Chiny i północną część Półwyspu Indochińskiego. Bażanty występujące w naszym kraju pojawiły się na skutek ich wprowadzenia do środowiska. Pierwsze bażanty zostały introdukowane w XVI wieku jako ptaki łowne. Zawsze budziły podziw swoją dostojnością i pięknym wyglądem szczególnie barwnie upierzone koguty, stawały się więc cennym trofeum łowieckim. Od dawnych czasów jako ptak łowny gościły na wielu stołach, podawane jako uroczysty posiłek na specjalne okazje i nie tylko. Ich główne pożywienie to szkodniki, występujące na polach uprawnych m.in. stonka ziemniaczana, ale także ziarna chwastów i zbóż. Większość osób kojarzy tego ptaka jako nasz rodzimy gatunek, zamieszkujący od tak dawna tereny naszego kraju i często widywany. Obecnie nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że ptaki te zostały sprowadzone do Europy z dalekiej Azji i mimo tego, iż doskonale zaaklimatyzowały się w warunkach naszego kraju wymagają ciągłych zabiegów i dbania o stan populacji w środowisku naturalnym. Od lat 90. ubiegłego wieku obserwuje się stały i systematyczny spadek liczebności populacji bażanta. Wpływa na to wiele czynników m.in. choroby ptaków (m.in. zakaźne zapalenie krtani i tchawicy), znacznym wzrostem drapieżnictwa oraz intensyfikacją i mechanizacją rolnictwa. W celu zwiększania populacji, nadleśnictwa bądź na ich zlecenie wyspecjalizowane gospodarstwa, prowadzą wolierową hodowlę bażantów z przeznaczeniem na ich późniejsze wsiedlanie do środowiska. Wspiera to rozwój gatunku jednocześnie wzbogacając pulę genetyczną lokalnych populacji.
Liczebność bażantów odznacza się dużą zmiennością w skali terytorium naszego kraju. Obszary najliczniejszego występowania to Polska centralna i południowa. Regiony te są predysponowane do jego hodowli. Odpowiednie warunki bytowe powodują utrzymywanie się tam populacji dziko żyjących. Aktualnie hodowla bażantów łownych sprowadza się do trzech gałęzi: hodowli hobbystycznej tzw. amatorskiej, hodowli ukierunkowanej na produkcję materiału do introdukcji łowisk oraz masowej hodowli w celach gastronomiczno-kulinarnych.


Hodowla bażantów w niewoli

bażant, Zakładanie dużych hodowli bażantów ma na celu głównie uzyskanie dużej liczby ptaków z przeznaczeniem na introdukcję. Wpływa to na zwiększenie liczebności tego gatunku w środowisku naturalnym. Wyspecjalizowane fermy zajmują się zestawianiem stad reprodukcyjnych, pozyskiwaniem jaj lęgowych i ich inkubacją poprzez odchów piskląt i ich sprzedaż. Ptaki hodowane są przede wszystkim przez osoby prywatne traktujące to zajęcie jako sposób na zarobienie pieniędzy oraz w niektórych okręgach koła łowieckie. Hodowlą tych ptaków w warunkach chowu przydomowego zajmują się również osoby traktujące ją jako hobby. Jest to coraz popularniejsze zajęcie. Nie mają one jednak wpływu na stan populacji w środowisku naturalnym. Jednak nie sposób docenić tego iż drobne bażanciarnie z racji obserwacji oraz znacznej troski mogą się pochwalić nie gorszą jakością uzyskiwanych piskląt niż te prowadzące masowy chów.


Cel introdukcji

Intensywna introdukcja bażanta czyli wprowadzenie do środowiska naturalnego ptaków pochodzących z hodowli, powoduje wzrost wielkości populacji, jednak nie wywiera na nią trwałego wpływu. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest duża śmiertelność ptaków wynikająca m.in. z chorób zakaźnych tj. zakaźny pomór kur, zakaźne zapalenie krtani i tchawicy oraz niezakaźne, które w hodowli wolierowej potrafią zdziesiątkować stado. Również presja ze strony dużej liczby drapieżników w szczególności lisów, przez które śmiertelność ogólna bażanta przekracza 60%. Również inne drapieżniki jak; kuny, jenoty, ptaki drapieżne oraz psy i zdziczałe i bezpańskie psy zmniejszają liczebność ptaków na wolności. Nie bez znaczenia jest także wpływ intensyfikacji rolnictwa oraz powstawanie dużych monokultur co jest przyczyną ograniczenia bazy bytowo-żerowej ptaków oraz strat wynikających z rosnącej mechanizacji podczas prac polowych. Brak zadrzewień śródpolnych oraz miedz i remiz powoduje, że ptaki nie mają, gdzie się ukryć oraz założyć gniazda. Tam, gdzie występują dzikie populacje bażantów warto oprócz wsiedlania, zadbać o poprawę ich warunków bytowych. Działaniami takimi są m.in. zwiększeniu powierzchni całorocznych osłon-remiz, poletek łowieckich, jak i sadzenie drzew i krzewów, na których znajda one miejsce schronienia. Opinie badaczy dotyczące efektów zasiedleń fermowymi bażantami są w większości negatywne. Jednym z argumentów jest brak wpływu selekcji naturalnej. Wprowadzanie ptaków z hodowli fermowych powoduje późniejszy brak przystosowania tych kuraków do warunków naturalnych, poprzez uzyskiwanie słabych osobników o niskiej przeżywalności. Mimo tych opinii dzięki wprowadzaniu tych ptaków z hodowli istnieją obecnie w naszych łowiskach niezależne subpopulacje bażantów łownych. W 2005 roku stan liczebny populacji bażanta w środowisku naturalnym wynosił około 333 tys. szt. W latach 2009–2012 dzięki introdukcji zanotowano niewielki wzrost jego liczebności na około 450 tys. szt. Wsiedlanie ma na celu nie tylko zwiększenie populacji, ale także w dalszej perspektywie pozyskiwanie ptaków poprzez ich odstrzał. W sezonach łowieckich 2010/2011 i 2011/2012 pozyskanie bażantów poprzez odstrzał wynosiło kolejno 104 i 113 tys. szt.


Wsiedlanie bażantów
(...)

Prawo łowieckie
(...)

Lokalizacja fermy
(...)

Pomieszczenia i woliery
(...)
- Woliery rodzinne (...)
- Woliery zimowe (...)
- Woliery adaptacyjne (...)
- Wylęgarnia (...)
- Wychowalnia (...)


(cdn)


tekst i zdjęcia:
mgr inż. Katarzyna Łagowska, mgr inż. Marcin Różewicz, mgr. Inż. Małgorzata Bednarczyk
Instytut Bioinżynierii i Hodowli Zwierząt UPH Siedlce





cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, październikowym numerze f&f, nr 10/2015 (201)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę







Błotne bydło
Bawoły indyjskie




bawoł, Chów bawołów domowych w Europie zachodniej i południowej stał się ważnym urozmaiceniem produkcji rolniczej. W związku z bardzo małymi wymaganiami środowiskowymi bawoły mogą być utrzymywane na zalewanych łąkach, bagniskach i wilgotnych ugorach, czyli na terenach gdzie chów innych zwierząt nie jest możliwy. Z kolei przy zachowaniu małej obsady zwierząt na hektar chów bawołów może być gospodarką w pełni ekologiczną


Charakterystyka

Bawół domowy jest formą bawoła indyjskiego, zwanego arni lub bawołem wodnym. Dzikie bawoły indyjskie (Bubalus arnee) żyją jeszcze w Indiach oraz Nepalu, ale niestety są poważnie zagrożone wyginięciem i objęte zostały przepisami Konwencji Waszyngtońskiej. Uważa się, iż bawoła udomowiono 4000 lat p.n.e. w dolinie Indusu na terenie dzisiejszych Indii. Niezależnie bawoła udomowiono także paręset lat później na terenie południowych Chin. Dzisiaj bawoły wykorzystywane są głównie jako dostarczyciele mleka, mięsa oraz jako siła pociągowa, szczególnie przy uprawie ryżu. Największe ich hodowle zlokalizowane są w Indiach, Pakistanie, Chinach, Azji południowo- wschodniej, Bliskim Wschodzie, Afryce środkowej, Australii i Europie południowej. W krajach Unii Europejskiej bawoły są zaliczane do bydła i ich chów uprawnia do dopłat paszowych. Szczególnie popularne są we Włoszech, gdzie dostarczają cennego mleka, z którego produkuje się słynną mozzarellę. Mleko bawole jest niezwykle smaczne, zawiera ok. 8 % tłuszczu i dlatego doskonale nadaje się także do produkcji kosmetyków i leczniczych preparatów przeciw łuszczycy. Z kolei jogurty i sery z mleka bawolego mają oryginalny smak i są niezwykle delikatne. Oprócz Włoch bawoły w Europie spotkać można także w Rumunii i Bułgarii, gdzie oprócz mleka, spożywa się ich mięso. Jest ono chude i charakteryzuje się pośrednim smakiem między dziczyzną a wołowiną. Na terenie Rumunii i Bułgarii w przeszłości bawoły służyły także jako zwierzęta pociągowe oraz dostarczyciele skór. W Bułgarii prowadzona jest także ukierunkowana praca hodowlana dla polepszenia wydajności mlecznej. W związku ze swoją niewrażliwością na niskie temperatury bawoły coraz częściej pojawiają się w krajach Europy północnej. W Niemczech pogłowie tych zwierząt powiększa się o kilkaset sztuk rocznie. Bawoły wykorzystuje się tam głównie jako zwierzęta utrzymujące odpowiednie ekosystemy zalewanych łąk. Powszechne są w wilgotnych częściach parków krajobrazowych i w otulinach rezerwatów, gdzie zjadając duże ilości roślin zapobiegają zadrzewieniu nadrzecznych łąk i bagnisk. Pojedyncze fermy hodują bawoły także we Francji, Szwajcarii i w Wielkiej Brytanii.


Wielkorogie bydło

bawoł Bawoły charakteryzuje ciemna, prawie czarna długa sierść, która znacznie przerzedza się wraz z wiekiem, skutkiem czego osobniki starsze mogą być praktycznie bezwłose. Znane są także odmiany kasztanowe, łaciate lub całkowicie albinotyczne. Długość ciała osobników dorosłych wynosi od 220 cm w przypadku krów do 300 cm u samców. Największe buhaje uzyskują w kłębie nawet 180 cm. Z kolei masa ciała samców wynosi nawet 1000 kilogramów, a samic maksymalnie 600 kg. Bawoły są krępe i dobrze umięśnione. Na uwagę zasługuje szczególnie rozbudowane umięśnienie w okolicy kłębu. Posiadają silne nogi, które są zakończone szerokimi racicami, które stanowią ważną cechę przystosowawczą do życia na bagniskach, mokradłach, obszarach zalewowych i przybrzeżnych płyciznach. Bawoły domowe mają największy wśród krętorogich rozstaw rogów wynoszący ponad 1 m. Ponadto rogi są potężne, w przekroju trójkątne, zagięte w jednej płaszczyźnie ku tyłowi i odchodzą od czaszki bez zgrubienia czołowego. Szczególnie duże rogi posiadają samce, z których w Afryce wyrabia się nawet naczynia kuchenne. Cechą charakterystyczną bawołów jest także krótka grzywa na czole. Z kolei metrowy ogon zakończony jest zawsze kosmykiem włosów.


W grupie bezpieczniej
(...)

Cały rok na pastwisku
(...)


tekst i zdjęcia:
dr Radosław Kożuszek




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym,październikowym numerze f&f, nr 10/2015 (201)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę





Border terrier


terier, border,

Border terrier to rasa psów należąca do grupy III FCI, sekcji terrierów wysokonożnych. To najmniejszy przedstawiciel tej sekcji terrierów. Dorosły pies waży około 5-6 kg. Choć jest niewielki proporcje, a co za tym „funkcjonalność” ma dużego psa. Również charakter potwierdza tą tezę. Ta ciekawa rasa jest u nas zupełnie niedoceniana, być może ze względu na mało „spektakularny” wygląd. Kto jednak myśli o niewielkim psie, o wielkim sercu, wspaniałym charakterze, pełnym zdrowia i wigoru, ale jednocześnie uległym i układnym (chyba najbardziej spośród grupy terrierów) powinien wziąć pod uwagę bordera.


Historia rasy

Rasa pochodzi z pogranicza Anglii i Szkocji, z terenów określanych mianem „borderlands”. Jest spokrewniona najbardziej z bedlington terrierem oraz dandie dinmont terrierem. Wszystkie trzy rasy mają prawdopodobnie wspólnego przodka. Pogranicze Anglii i Szkocji to pagórkowate tereny (Chevoit Hills) wykorzystywane od stuleci do hodowli owiec. W okresie wykotów obawiano się przede wszystkim lisów, które porywały małe jagnięta. Potrzebny był niewielki ale cięty pies, który byłby na tyle mały aby wejść do lisiej nory i jednocześnie na tyle odważny, by móc podjąć z nim walkę. Wczesne terriery były także używane do polowań na borsuki, kuny, żbiki. Można założyć, że przodkowie borderów były hodowane już 700 lat temu. Pierwszy wizerunek rasy pochodzi sprzed roku 1765 i został namalowany przez Nathaniela Drake’a. Pierwszy opis rasy pochodzi od Thomasa Bewick’a, którego dzieło „History of Quadrupeds” zostało opublikowane w roku 1790. W roku 1886 kiedy to słynny Charles Cruft zorganizował wystawę terrierów „First Great Terrier Show” bordery były już reprezentowane. Także w roku 1891 kiedy to miała miejsce pierwsza wystawa Crufts’a. Pierwsze próby założenia klubu rasy kończyły się niepowodzeniem, gdyż wielu właścicieli obawiało się, że border terrier, jako rasa typowo użytkowa, zatraci swoje cechy kiedy stanie się psem wystawowym. Wreszcie w roku 1920 udało się założyć „The Border Terrier Club”, który to funkcjonuje po dziś dzień.


Przeznaczenie i charakter

terier Ta troska o zachowanie cech użytkowych bordera powinna przyświecać hodowcom i dzisiaj. Z jednym gatunkiem zwierząt, na które bordery polowały są one szczególnie związane ze względu na swój wygląd. Otóż wzorzec rasy wspomina, że głowa border terriera powinna przypominać głowę właśnie wydry. W tym miejscu należy wspomnieć parę słów na temat pielęgnacji tych psów. Jak większość szorstkowłosych terrierów wymagają one zabiegu trymowania. U psów niewystawowych zabieg ten wystarczy przeprowadzać dwa razy do roku, aby zapobiec zamianie psa we włochatą kulę. Takie niewystawowe trymowanie dość łatwo można przeprowadzić samemu. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja u psów mających przed sobą karierę wystawową. Mniej więcej na dwa miesiące przed planowaną wystawą (w zależności od danego osobnika, gdyż tempo wzrostu włosa jest cechą indywidualną) należy przygotować psa, a przed samą wystawą „dopieszcza się”
(...)

Opieka i utrzymanie
(...)




tekst: Michał Kik




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym,październikowym numerze f&f, nr 10/2015 (201)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę




Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.