darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Luty 2015 Nr 02/2016 (205)





sussex Kura do produkcji niskotowarowej

Sussex

- atrakcyjna i użytkowa
Ciągłe zwiększanie produkcji w chowie kur spowodowało zepchnięcie na margines produkcji wiele starych, rodzimych ras i systematyczne obniżanie się ich liczebności do poziomu stwarzającego zagrożenie ich wyginięcia. Niestety skazywanie na zapomnienie dobrze przystosowanych do lokalnych warunków populacji, pociąga za sobą niebezpieczeństwo utraty puli genowej. Tym samym można stracić takie pożądane cechy jak: przeżywalność, odporność na choroby i niekorzystne warunki środowiskowe, długowieczność, wysoką zdolność rozrodczą oraz instynkt wysiadywania i wodzenia piskląt. Aby powstrzymać ten proces Instytut Zootechniki wraz z innymi jednostkami naukowymi opracował w latach 70. XX wieku program zachowania rodzimych ras zwierząt oraz określił optymalną i minimalną liczebność stad, zapewniającą prawidłowy sposób kojarzeń i zachowanie drobiu w czystości ras. Program ochrony zasobów genetycznych kur nieśnych w Polsce obejmuje następujące rasy bądź rody: zielononóżka kuropatwiana (Z-11, Zk), żółtonóżka kuropatwiana (Ż-33), polbar (Pb), rhode island red (R-11, K- 22), rhode island white (A-33), leghorn (G-99, H-22) oraz sussex (S-66). Część tych ras, mimo obcojęzycznych nazw, była utrzymywana i hodowana w Polsce, w zamkniętych przed dopływem obcej krwi stadach, jeszcze przed II wojną światową czyli od ponad 60 pokoleń. Również my możemy przyczynić się do utrzymania bioróżnorodności na polskiej wsi. Wystarczy jedynie zakupić z pewnego źródła kilka czystorasowych kur i starać się powiększać swoją hodowlę.
Jedną z tych ras jest sussex, który ze względu na niskie wymagania, gronostajowe upierzenie, ładną sylwetkę i smaczne mięso oraz jaja jest bardzo cenione przez hodowców amatorów oraz właścicieli małych gospodarstw rolnych. Kury znoszą nawet ponad 200 smacznych jaj, a mimo biało ubarwionej skóry, po rocznej nieśności znajdują zastosowanie jako tzw. kury rosołowe. Z kolei nadliczbowe kogutki mogą być utrzymywane do 14 tygodnia życia systemem
proekologicznym osiągając ok. 1500 g masy ciała. Niezmiernie cenne walory genetyczne tej rasy mogą być z powodzeniem wykorzystane w przyszłości do wytworzenia kury w typie ogólnoużytkowym, która dostarczy smacznego mięsa i wartościowych jaj. Tym samym może ona stać się polskim produktem markowym.


Angielskie pochodzenie

Jak sama nazwa wskazuje ptaki te pochodzą z Wielkiej Brytanii, a ich ojczyznę stanowi południowo-wschodnia część Anglii- hrabstwo Sussex. Rasa uzyskała swój obecny wygląd na początku XX wieku. Wówczas w roku 1904 został dokładnie określony jej wzorzec. Jednak już w XIX w hodowano kury bardzo zbliżone wyglądem do dzisiejszych czystorasowych sussexów. Dążono do wyhodowania dużej kury mięsnej. Do jej wytworzenia wykorzystano staroangielskie kury w typie wiejskim oraz duże, ciężkie, ogólnoużytkowe rasy, takie jak brahma i dorking. Początkowo kury rasy sussex były ptakami w typie mięsnym i nie zwracano uwagi na ich barwę czy rysunek. Po raz pierwszy zaprezentowano je na wystawie w 1845 roku, a poza granice Anglii trafiły na początku XX wieku. Po wieloletnim genetycznym udoskonaleniu barwy upierzenia rasa ta szybko rozpowszechniła się na całym świecie. Do Polski ptaki te sprowadzono z Danii, w ramach darów UNRRA i przystosowano do krajowych warunków klimatycznych. Od 1972 roku kury tej rasy utrzymywane były na fermie drobiu w Życzynie, należącej do PGO Podzamcze. W 1995 roku zostały przeniesione do Zakładu Doświadczalnego Chorzelów (woj. podkarpackie) należącego do Instytutu Zootechniki, gdzie do chwili obecnej są utrzymywane. Czystorasowe sussexy rodu S-66 dostępne są w Chorzelowie, a cena zakupu jednodniówki wynosi 1,5 za pisklę nieseksowane. Chcąc dokonać zakupu jednodniówek musimy wcześniej zorientować się czy dostępne są jakiekolwiek nadwyżki produkcyjne. Z kolei od miesiąca maja IZ sprzedaje kury i koguty po pierwszym sezonie nieśności w cenie 10 zł/ szt. (cena z roku 2008). Takie odchowane ptaki mogą pozostać w naszym gospodarstwie do następnej wiosny i wówczas pozyskamy od nich cenne jaja wylęgowe. sussex


Gronostajowy ptak
(...)

Wybieg i czysty kurnik
(...)




tekst i zdjęcia:
dr Radosław Kożuszek






cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym numerze f&f, nr 02/2016 (205)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę











Biegusy indyjskie

biegus, biegusy Wprowadzenie

Duża liczba i różnorodność utrzymywanych ras i rodów kaczek sprawiła, że został wprowadzony podział na typy (grupy) użytkowe. Najczęściej wyróżnia się trzy typy: nieśny, ogólnoużytkowy i mięsny. Z reguły dużą produkcyjnością odznaczają się rasy nad których ulepszeniem pracowano dłuższy czas, stosowano odpowiedni dobór hodowlany we właściwych warunkach środowiskowych. Biegusy indyjskie, zwane również kaczkami pingwinami lub butelkowatymi, zaliczane są do typu nieśnego.
Kaczki u których została utrwalona jakaś oryginalna cecha, nie dająca się pogodzić z wysoką użytkowością np. krótkonożność, interesująca barwa piór zaliczane są do dodatkowej grupy, zwanej amatorską (ozdobną). Ptaki z tej grupy są chętnie utrzymywane przez hodowców hobbystów.


Pochodzenie

Istnieją różne hipotezy dotyczące pochodzenia tej rasy. Najczęściej przyjmuje się że, biegusy indyjskie pochodzą z Azji Południowo - Wschodniej, z wysp Sundajskich archipelagu Malajskiego.
Ze względu na oryginalny wygląd, pierwsze osobniki importowano do Europy z myślą umieszczenia ich w ogrodach zoologicznych. Na większą skalę hodowlę biegusów rozpoczęto w Wielkiej Brytanii po 1830 roku. Rasa ta stawała się coraz bardziej popularna, głównie ze względu na niespotykaną u innych kaczek, wybitną nieśność Z Wielkiej Brytanii biegusy trafiły do USA, Holandii i Niemiec. Na przełomie XIX i XX wieku, równocześnie i niezależnie w kilku europejskich krajach m.in. w Anglii, Francji i Niemczech podjęto doskonalenie hodowlane tych ptaków. Rasa ta w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku uznawana była za wzorcową kaczkę nieśną. Z tego względu biegusy były wykorzystywane do krzyżowań z innymi rasami, w celu poprawienia nieśności. We Francji użyto ich również do wytworzenia mieszańców do produkcji stłuszczonych wątrób. Na oficjalnym konkursie nieśności drobiu odbywającym się w Australii, rekord świata zdobyła biała kaczka biegus, znosząc w ciągu 365 dni 365 prawidłowo zbudowanych jaj.
biegus, biegusy W niektórych krajach azjatyckich biegusy są dość powszechnie użytkowane jako ptak nieśny. Jaja kacze są tam dopuszczone do obrotu handlowego i chętnie spożywane przez konsumentów. W Polsce brak jest unormowań prawnych, które pozwoliłyby na wprowadzenie kaczych jaj do handlu, jako produktu spożywczego. Z tego powodu biegusy indyjskie są utrzymywane w prywatnych europejskich hodowlach, głównie w celach estetycznych. W amatorskich hodowlach wybierając osobniki do rozpłodu bierze się pod uwagę głównie wygląd zewnętrzny ptaków. Niekierowanie się cechami użytkowymi (w tym przypadku nieśnymi) przy wyborze ptaków do dalszego chowu, powoduje, że „wystawowe” biegusy stopniowo zatracają swoją wybitną nieśność.


Wygląd zewnętrzny
(...)

Warunki utrzymania
(...)

Żywienie
(...)

Rozmnażanie
(...)


Tekst i zdjęcia:
mgr inż. Bartłomiej Kaszyński



cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym numerze f&f, nr 02/2016 (205)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę







Shire
- największe konie na Świecie!




konie Wstęp
(...)


Historia rasy

Rasa ta ma swoją długą historię. Jej ojczyzną są tereny Anglii. Swoje początki ma ona już w okresie panowania Henryka VIII, gdy ogiery i klacze o dużych ramach ciała były użytkowane przez rycerzy w jeździe na polu bitwy. Poszukiwano dla nich także innych kierunków użytkowania. Zaczęto więc użytkować je zaprzęgowo do transportu ciężkiego uzbrojenia rycerskiego oraz innych niezbędnych na polu walki sprzętów. Kojarzono między sobą tylko silne osobniki o dużej sile uciągu i dużych rozmiarach ciała. W dalszym etapie wynalezienia prochu, gdy nie potrzebne było już ciężkie uzbrojenie nastał kres zastosowania tych koni na polu walki. Jednocześnie jako wyjątkowo silne znalazły swoje miejsce w uprawie roli. W XVI wieku, inżynierowie holenderscy przybywający do Anglii sprowadzili ze sobą konie fryzyjskie. Jak wskazują przesłanki przodkowie koni rasy shire zostali skrzyżowaniu z końmi fryzyjskimi. Występujące u fryzyjskich koni obfite szczotki pęcinowe oraz w większości występujące kare umaszczenie to ewidentny wpływ tych koni na rasę shire. W XVII w wyniku krzyżowania przodków koni shire z fryzyjskimi wyodrębnił się typ konia określany przez Anglików jako staroangielski kary (w oryginale - Old English Black Horses). Zainteresowanie tym koniem jako silnym, roboczym o pewnym ustalonym typie sprawiło, że rozpowszechniły się one w całej Anglii. Następnie końmi tego typu zainteresował się słynny hodowca angielski Robert Bakewell. Był on prekursorem wprowadzania sztucznej selekcji oraz doboru do kojarzeń osobników pod względem budowy. Obecnie jest uznawany za jedną z najważniejszych postaci w brytyjskiej rewolucji rolnej. Prowadząc selekcję na zwierzętach domowych oprócz koni staroangielskich karych, prowadził ją także na owcach oraz bydle dając początek kilku nowym rasom. Przyczynił się również do powstania rasy shire jednocześnie doprowadził do poznania ogólnej wiedzy o sztucznej selekcji powszechnie dziś stosowanej w hodowli zwierząt. W kolejnych epokach zwierzęta były wykorzystywane np. w komunikacji miejskiej - ciągnęły pierwsze tramwaje konne. Pierwszy raz obecną nazwę rasy użyto po raz pierwszy w połowie XVII wieku, niekompletne zapisy zaczynają się pojawiać pod koniec XVIII wieku. Ogier „Packington Blind Horse”,, jest jednym z najbardziej znanych koni epoki, z bezpośrednimi potomkami rejestrowanymi od 1770 do 1832 roku. Ten koń jest zwykle uznawany za pierwszego oficjalnego konia rasy shire. konie, koń, W XIX wieku, konie shire były szeroko rozpowszechnione i używane do transportu towarów z portów angielskich do miast i na wsie. Wyboiste drogi o grząskim podłożu sprawiły, że poszukiwany był koń silny i umięśniony jednocześnie o dużych rozmiarach ciała. Równie niezastąpione były w rolnictwie, gdzie kamienista gleba wymagała dużej siły uciągu ciężkiego pługu. Powstałe w 1878 roku Towarzystwo Hodowców Koni Pociągowych z racji dużej populacji rasy shire zmieniło nazwę w 1884 roku na Towarzystwo Hodowców Koni Shire. Następnie opublikowana została pierwsza edycja księgi stadnej tej rasy w 1878 roku, zawierająca wpis 2381 ogierów. W latach 1901-1914 rocznie rejestrowano w niej około 5000 źrebiąt. Jednocześnie konie shire sprowadzono do Stanów Zjednoczonych w 1880 roku. Pięć lat później powstało American Shire Horse Association stowarzyszenie zrzeszająca hodowców tej rasy. Shire szybko stały się popularne w Stanach Zjednoczonych, co spowodowało konieczność sprowadzania około 4 tys. koni rocznie 1900-1918. Obecnie w procesie mechanizacji rolnictwa konie te straciły na znaczeniu. Podobnie jak nasze rodzime konie zimnokrwiste. Populacja tych koni spadła w Wielkiej Brytanii drastycznie. W okresie przełomu XVIII i XIX wieku populacja tych koni wynosiła około 550 tys. osobników, dziś liczy tylko 7 tys. Około 6700 źrebiąt tej rasy było rejestrowanych rocznie w latach 1909-1911 zarówno na terenie Wielkiej Brytanii jak i Stanów Zjednoczonych, gdzie jak wspomniano trafiła część populacji. Gwałtowny spadek liczebności nastąpił mniej więcej w czasie II wojny światowej, zwiększenie mechanizacji i surowe przepisy reglamentujące zakup paszy wpłynęły na zmniejszenie potrzeby i możliwości utrzymania koni. Tysiące shire’ów zostało ubite, a kilka dużych stadnin hodowlanych zamknięto. Największy jednak spadek zanotowano w latach powojennych w 1950-1960. W 1955 roku na dorocznym „SHIRE’S SHOW” wystawie poświęconej wyłącznie tej rasie zaprezentowano zaledwie 100 osobników było to najmniej w historii.


Charakterystyka
(...)

Użytkowanie
(...)

Ośrodki hodowli w Anglii
(...)

Warunki hodowli
(...)

Podsumowanie
(...)



tekst i zdjęcia:
mgr inż. Marcin Różewicz
Instytut Bioinżynierii i Hodowli Zwierząt UPH Siedlce





cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym numerze f&f, nr 02/2016 (205)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę






pelargonie

Pelargonie


- piękne także zimą


Pelargonie przy odpowiedniej pielęgnacji mogą kwitnąć przez cały rok. Jeżeli mamy taką możliwość, możemy rośliny uprawiane na balkonach, tarasach przenieść jesienią do domu i ustawić w dobrze nasłonecznionych, średnio ciepłych miejscach. Dobry jest parapet okienny, lecz taki pod którym nie znajduje się włączony grzejnik. Kwitnące pelargonie będą cieszyły nas przez całą zimę, z małą przerwą na początku wiosny. Przechowywanie w taki sposób najlepiej znoszą pelargonie wielokwiatowe.

Pielęgnacja

Roślina potrzebuję żyznej, przepuszczalnej, najlepiej próchniczej ziemi. Nie trzeba podlewać jej codziennie, wystarczy 2-3 razy w tygodniu. Suche kwiaty i liście należy usuwać. Ważne jest dostarczenie nawozu wieloskładnikowego co 2-3 tygodnie. Jeżeli nawozu dostarczymy za dużo lub za często, zamiast kwiatów nadmiernie rozwiną się liście. Późną wiosną (po 15 maja) pelargonie można przenieść do ogrodu lub na taras. Rośliny możemy też przezimować w pomieszczeniach, wówczas zakwitną w przyszłym roku, będzie można również pozyskać z nich nowe sadzonki. Przez zimę przechowujemy zdrowe rośliny. Należy je przenieść do pomieszczenia, gdy pojawią się nocne i poranne przymrozki (koniec października, początek listopada). Przechowujemy je w doniczkach lub skrzyniach. Należy przyciąć wszystkie pędy na długość 20-25 cm i usunąć z nich zeschłe liście.
pelargonia Pomieszczenie, w którym kwiaty będą zimowały powinno być chłodne i jasne. Jeśli jest to piwnica lub garaż musi posiadać okno. Temperatura nie powinna być wyższa niż 10oC. Rośliny podlewa się bardzo rzadko (kilka razy w ciągu zimy). Od połowy stycznia należy je podlewać częściej, zastosować nawóz wieloskładnikowy i w miarę możliwości podnieść temperaturę w pomieszczeniu. W tym czasie roślina zacznie już wypuszczać nowe odrosty, z których na początku marca można pobierać nowe sadzonki. Wiosną rośliny przenosimy na balkon lub do ogrodu, gdzie kwitną aż do jesieni.

Odmiany
(...)

Choroby
(...)



Tekst i zdjęcia:
Katarzyna Żywot-Górecka




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lutowym numerze f&f, nr 02/2016 (205)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę








Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.