Wrzesień 2017Gołąb grzywacz- jeden z największych gołębi dziko żyjących![]() Charakterystyka Ten gatunek gołębia jest ptakiem migrującym, który przylatuje do naszego kraju pod koniec lutego do połowy marca, a po odbyciu lęgów i odchowaniu potomstwa odlatuje na przełomie września i października. W okresach migracji grzywacze mogą tworzyć większe stada, co zapewnia im większe bezpieczeństwo podczas przelotów. Na zimę populacje tego gatunku migrują z Polski na południe Europy, najczęściej zimując w krajach śródziemnomorskich. Najłatwiej jest go spotkać wiosną kiedy przybywają do naszego kraju, gdy na drzewach nie ma jeszcze liści. Wówczas to po przylocie z miejsc, w których spędzał zimę, szczególnie często odwiedza sąsiedztwo człowieka, licząc na coś do zjedzenia. Grzywacze pierwotnie zamieszkiwały tereny zalesione z otwartymi przestrzeniami, preferują skraje lasów liściastych z pobliskimi łąkami i polami. Zamieszkują tereny zarówno nizinne, jak i górskie. Obecnie przystosowały się do coraz bardziej zurbanizowanego terenu miast, dzięki czemu można je spotkać dość powszechnie w parkach i na miejskich trawnikach, gdzie poszukują pokarmu. Nie trudno jest je rozpoznać, jedną z charakterystycznych cech jest ich wielkość. Są znacznie większe niż inne znane gołębie miejskie, grzywacz jest więc największym gatunkiem gołębia w Polsce. Długość ciała wynosi 41 cm, a jego ciężar dochodzi do 600 g. ![]() Gołębie te żywią się głównie ziarnem zbóż, a także nasionami rzepaku oraz chwastów. Jesienią ich pożywienie stanowią żołędzie oraz brukiew, a w okresie lęgowym również bezkręgowce takie jak owady i ich larwy. Gatunek ten jest wart wsparcia, szczególnie na terenach wiejskich, gdzie jest sprzymierzeńcem w walce ze stonką ziemniaczaną. Okres lęgowy (...) Grzywacz jako gatunek łowny (...) Podsumowanie (...) tekst: mgr inż. Marcin Różewicz, Instytut Bioinżynierii i Hodowli Zwierząt, UPH Siedlce Zdjęcia: fot. 1-3 M.Różewicz, fot. 4-5 źródło CC-BY license cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym numerze f&f - 09/2017 (224) zamów prenumeratęDzikie gęsi Północy![]() Warunki chowu przede wszystkim zieleń Bernikle należą do ptaków bardzo odpornych na zmienne warunki środowiska. Bardzo ważnym aspektem jest fakt, że są mniej płochliwe niż inne gatunki dzikich gęsi. Za schronienie wystarcza im często nieduża, drewniana wiata lub budka zlokalizowana w pobliżu stawu. Chcąc jednak utrzymywać bernikle hawajskie powinniśmy udostępnić im przytulny i czysty budynek. Bernikle tak jak i inne gęsi większą cześć dnia spędzają na skubaniu trawy i ziół, dlatego bezwzględnie należy przeznaczyć dla nich zadarnione wybiegi. Udostępnianie im małych wydeptanych poletek lub, co gorsza, klatek jest całkowicie chybionym pomysłem Berniklom należy zapewnić możliwość swobodnego żerowania, dlatego warto utrzymywać je w ogrodzonych, podrośniętych sadach owocowych, dużych ogrodach, pastwiskach lub na zielonych podwórkach. Gęsi odżywiają się wieloma gatunkami roślin, bardzo dobrze wykorzystują włókno surowe, dlatego rośliny, które nie są podskubywane przez kury i kaczki będą chętnie jedzone przez gęsi. W tym wypadku należy uważać na wiele gatunków roślin ozdobnych, które mogą być trujące (cis, konwalia). ![]() Adaptując lub budując staw dla bernikli musimy pamiętać o bardzo ważnej rzeczy, która zapewnia komfort i bezpieczeństwo ptakom podczas kąpieli. Brzegi powinniśmy wyprofilować w taki sposób aby były maksymalnie łagodne. Niestety, łagodne zejście do wody to domena dużych zbiorników wodnych, a małe oczka dość często posiadają prawie pionowe ścianki. W takich stawach można zamontować specjalne, drewniane schodki umożliwiające ptakom bezpieczne wejście i wyjście. Innym rozwiązaniem, znacznie lepszym jest wyprofilowanie w ścianach oczka schodów i dopiero wówczas wyłożenie dołu grubą folią. Na takich zielnych schodach układamy spore otoczaki lub inne kamienie o obłych kształtach, które będą zapewniały stabilność konstrukcji i tym samym przytrzymają folie na miejscu. Z kolei gęsi bez problemu będą mogły wyjść na powierzchnie po wystających kamieniach. Niestety, małe zbiorniki bardzo szybko się brudzą, co stwarza znaczne niebezpieczeństwo wystąpienia chorób w stadzie. Z tego powodu raz na 2-3 miesiące powinniśmy wodę całkowicie spuścić, a zbiornik oczyścić z zalegającego mułu. Dobrym rozwiązaniem jest duży i wydajny system filtracyjny. Większe zbiorniki brudzą się rzadziej, a występująca na brzegach roślinność wodno- błotna jest w stanie sama zneutralizować toksyny, przy okazji będąc pożywieniem dla bernikli. Optymalna wielkość stawu, przy którego brzegach zawsze będzie występowała roślinność, dla pary bernikli wynosi min. 30 m2. ![]() Karma dla bernikli (...) Gatunki bernikli bogactwo wyboru - bernikla białolica (...) - bernikla rdzawoszyja (...) - bernikla kanadyjska (...) - bernikla obrożna (...) - bernijkla hawajska (...) tekst i zdjęcia: dr Radosław Kożuszek cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym numerze f&f - 09/2017 (224) zamów prenumeratę![]() Modrolotka czubataWstępWśród ponad 380 gatunków wyróżnianych współcześnie w rzędzie papug (Psittaciformes) czubek na głowie jest charakterystyczną cechą żałobnic, kakadu i nimf. Niewielu ludzi wie o tym, że tą niezwykłą ozdobę głowy odnaleźć można jeszcze u dwóch przedstawicieli papug właściwych (Psittacidae). Niestety, ograniczony zasięg występowania i duża rzadkość w niewoli sprawiają, że zarówno modrolotka czubata, jak i jej bliska kuzynka modrolotka zielonoczuba Eunymphicus uvaeensis, pozostają nadal ptakami niemalże nieznanymi wśród większości hodowców i miłośników papug. Opisanie gatunku Gatunek ten został on opisany w 1788 r. przez niemieckiego przyrodnika Johanna Friedricha Gmelina (1748-1804) jako Psittacus cornutus. W systematyce umieszczona została między, pochodzącymi z południowego Pacyfiku, oryginalnie ubarwionymi fidżijkami (Prosopeia spp.) a modrolotkami z rodzaju Cyanoramphus. Jest to jeden z dwóch gatunków zaliczanych do rodzaju Eunymphicus. Drugim jest modrolotka zielonoczuba, która do jeszcze niedawna była traktowana za jej podgatunek (Eunymphicus cornutus uvaeensis). Aktualnie najnowsze listy ptaków świata (w tym najnowsza i powszechnie uważana za bazową: HBW and BirdLife International Illustrated Checklist of the Birds of the World. Vol. 1. Non-passerines z 2014 roku pod redakcją Josepha del Hoyo i Nigela J. Collara) traktują ją za niezależny takson. Do artykułu dołączyłem kilka fotografii również tej formy w celu zilustrowania różnic między tymi papugami. Zdjęcia tej rzadkiej formy wykonałem we wrześniu 2016 roku w słynnym Loro Parque w Puerto de la Cruz na Teneryfie, który jako jedyne zoo w naszej części świata może się poszczycić posiadaniem tych papug w swojej kolekcji. ![]() Jest to średniej wielkości, zielona papuga osiągająca 32 cm długości. Masa ciała wynosi około 100-150 g. W wielu językach świata języku nosi ona nazwę papugi rogatej. Pochodzi to od dwóch, charakterystycznych, czarnych piór na czubku głowy. Co najciekawsze, pióra te mają czerwone końcówki. Ich długość dochodzi u samca do 50-60 mm. Czasami spotyka się osobniki z trzema piórami w czubku. Jednakże trzecie, dodatkowe pióro jest wąskie, całe czerwone i osiąga długość zaledwie 15 mm. Czubek u samicy oraz młodych samców jest krótszy i ma około 40 mm długości. Spód ciała oraz szyja mają żółtawy nalot. Zewnętrzne chorągiewki lotek pierwszorzędowych mają niebieski kolor. Niebieskie są również krawędzie oraz zakończenie środkowych sterówek. Na głowie, poza charakterystycznym czubkiem, wyróżnia się czarna maska otaczająca z przodu oko oraz czerwona (przednia część) czapeczki. Tęczówka oka jest pomarańczowoczerwona. Nogi są ciemnoszare, a dziób niebieskawoszary z czarnym końcem. Ptaki młodociane przypominają ubarwieniem dorosłe, różnią się nieco jaśniejszym upierzeniem oraz ciemną tęczówką oka i rogowym dziobem. Zakończenia sterówek są u nich żółtawe (a nie niebieskie, jak u dorosłych). Samica jest nieco mniejsza od samca. Ma także bardziej zaokrągloną głowę, krótszy czubek i mniejszy dziób. Jej najbliższa kuzynka modrolotka zielonoczuba, różni się od bohaterki tego artykułu bardziej stonowanym ubarwieniem. Czerwień na głowie ograniczona jest u niej jedynie do czoła. Okolice oka są ciemnozielone bądź czarne ze śladową ilością barwy żółtej. Czubek na głowie składa się najczęściej z sześciu wydłużonych, zielonych piór. Gatunek ten ma jeszcze bardziej ograniczony zasięg występowania niż bohaterka tego artykułu. Spotkać ją można jedynie na małej wyspie Ouvéa wchodzącej w skład Wysp Lojalności (Loyalty Islands). Ten niewielki archipelag leży w odległości ok. 150 km na północy-wschód od Nowej Kaledonii. Modrolotki czubate te są dość hałaśliwe. Często wydają nosowo brzmiący głos kontaktowy kho-khoot oraz szereg innych skrzeczących dźwięków. Środowisko życia i zachowania (...) Biologia lęgowa (...) Hodowla (...) Ochrona (...) tekst i zdjęcia: mgr inż. Tomasz Doroń cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym numerze f&f - 09/2017 (224) zamów prenumeratęSzczęśliwe (?) - królikiRośnie zainteresowanie odbiorców, produkujących między innymi odżywki dla dzieci, mięsem króliczym pochodzącym ze stad utrzymywanych w systemach o podwyższonym poziomie dobrostanu i warunkach zbliżonych do naturalnych. Zgodnie z zaleceniem WRSA (Światowa Organizacja Nauk o Królikach) króliki powinny być utrzymywane w znacznie lepszych warunkach niż dotychczas zalecano. Stąd między innymi wziął się pomysł na tzw. szczęśliwe króliki. ![]() Wszystko to pięknie wygląda, lecz jest jedno ale. Królik w naturze jest norowcem, nie wykazuje tendencji do przebywania na podwyższeniach, a raczej stara się ukrywać w zagłębieniach terenu. Nadgorliwi ekolodzy, z za biurka, wymyślili sobie, że jak królik będzie miał podwyższoną platformę to będzie szczęśliwy. Takie rozwiązanie sprawdza się w hodowli zwierząt futerkowych mięsożernych, a więc zwierząt z natury swojej polujących i lubiących korzystać z wszelkiego rodzaju podwyższeń. Wprowadzanie na siłę takich rozwiązań w hodowli królików jest sprzeczne z jego etologią i wcale nie powoduje, że zwierzęta czują się szczęśliwsze. Idąc tym tokiem rozumowania należałoby raczej skonstruować klatki ze schronami pod podłogą, imitujące nory. Króliki w naturze żyją w grupach rodzinnych, w których istnieje ściśle określona hierarchia grupowa. Rozmnażają się tylko samice ze szczytu tej hierarchii, reszta samic pozostaje jałowa i podobnie jak samce pozostają na obrzeżach kolonii. Młode króliczęta po opuszczeniu nor w wieku około 20-25 dni przebywają w najbliższej okolicy nory i stopniowo rozpoczynają rywalizację o pozycje w stadzie. (...) (...) tekst: dr Leszek Antoni Gacek Fot.: arch. red. cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, wrześniowym numerze f&f - 09/2017 (224) zamów prenumeratęPowrót do archiwum Strona główna Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11. |