darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Lipiec 2019




motyl warszawski, gołąb, gołębie,

Motyl warszawski

Ta urocza, pełna elegancji i niepowtarzalnego wdzięku rasa jest świadectwem gołębiarskiego kunsztu hodowlanego i kontynuacją dobrych tradycji polskiej hodowli. Ze względu na dużą popularność i wyrafinowaną urodę, graficzna sylwetka tej rasy jako rozpoznawalna marka, znajduje się na logo warszawskiego związku hodowców gołębi rasowych.

Miłośników tej rasy, informuję, że w Warszawie działa „Klub Hodowców Gołębi Rasy Motyl Warszawski”, a jego przewodniczącym jest znany działacz i hodowca kol. Zdzisław Borawski. Zachęcam wszystkich hodowców tej rasy do większej aktywności i nawiązania kontaktu z klubem. Specjalistyczny, prężnie działający klub to jedyna droga prowadząca do prawidłowego rozwoju rasy. Klub to odpowiednie miejsce do spotkań towarzyskich, wymiany doświadczeń oraz większa szansa na wymianę lub kupno wzorcowego materiału hodowlanego. Pozytywnym przykładem, prężnie działającego stowarzyszenia może być również „Pomorski klub hodowców sokoła gdańskiego”, z/s w Gdańsku. Hodowcy zrzeszeni w tym klubie to elita hodowlana, która kształtuje szeroko rozumianą kulturę hodowlaną oraz wytycza właściwe kierunki rozwoju swojej ulubionej rasy.
Nie ulega wątpliwości, że motyle warszawskie to pełne elegancji i szlachetności ptaki, które swoją urodą i spokojnym charakterem fascynują miłośników gołębiarstwa na terenie całego kraju. Pomimo, że jest to rasa dość trudna w hodowli, ich zasięg i popularność stale wzrasta. Gołębie te znane i hodowane są w krajach europejskich oraz na kontynencie amerykańskim.
Tę sztandarową, warszawską rasę opisywałem już przed laty na łamach miesięcznika „fauna&flora”. Od tego czasu upłynęło już kilkanaście lat, zmienił się nieco wygląd tego gołębia i przy tym niezmiernie wzrosła jego popularność. W międzyczasie rasa zarejestrowana została w EE pod numerem 0936/PL.
Pierwszy wzorzec tej rasy wraz z rysunkami autorstwa ówczesnego Przewodniczącego Kolegium Sędziów – kol. Jerzego Szawiela opublikowany został w biuletynie „HDI” nr 5/1984. Podkreślić trzeba, że kol. J.Szawiel ma również duże zasługi w promowaniu innych polskich ras. Natomiast korzenie tej rasy są jednak dużo starsze i sięgają co najmniej okresu międzywojennego. Protoplastą motyla warszawskiego z całą pewnością są gołębie średniodziobe, posiadające wyrazisty rysunek „motyla” zwane potocznie „widynami” lub „wiedynami”. Ta średniodzioba odmiana hodowana jest w całej Polsce również i dzisiaj. Nikt już nie wie skąd wzięła się ta potoczna, niezbyt fortunna nazwa „widyn”, sugerująca ich zagraniczne pochodzenie – motyle to stara rdzennie polska rasa.
motyl warszawski, gołąb, gołębie, rasa gołebi, Jak już wspomniałem przodkiem motyla warszawskiego są gołębie średniodziobe zwane w zależności od regionu „widynami” lub „wiedynami”. Jest to znana stara rasa hodowana od dziesięcioleci na terenie całej Polski. Cechuje je duża witalność, odporność na choroby, dobra orientacja przestrzenna oraz dość dobra lotność. Gołębie te są samodzielne, płodne oraz troskliwie wychowują swoje potomstwo. Ze względu na swe zalety wykorzystywane są też jako mamki przy wychowie ras krótkodziobych.
Korzystając z okazji, z wielką przyjemnością informuję czytelników, że rasa ta po latach marginalizacji doczekała się oficjalnego uznania i posiada już opracowany i zatwierdzony wzorzec. Już dawno temu wielokrotnie wnioskowałem, że gołębie te ze względu na mocno utrwalone cechy genotypowe powinny być uznane za odrębną rasę i dla odróżnienia od motyla warszawskiego mogłyby nosić nazwę „motyl polski” lub „motyl średniodzioby”. Rasa ta po licznych sporach i konsultacjach, otrzymała kompromisową dwuczłonową nazwę „Motyl polski widyn” (ryc.1, 1a). Rasa ta została zarejestrowana w federacji europejskiej pod numerem EE/1042/PL. Oficjalna nazwa: w języku niemieckim Polnischer Schmetterling Widyn, francuskim Papillon Polonais Widyn, angielskim Polish butterfly Tumbler. Rozmiar obrączki 10 mm. Pomimo, że razi mnie trochę słowo „widyn”, to cieszę się, że katalog ras polskich uzupełniony został o kolejną istniejącą od bardzo dawna rasę gołębi. Miłośnicy tych ptaków mogą wreszcie prezentować swój dorobek hodowlany na krajowych i zagranicznych wystawach gołębi rasowych.

Historia tworzenia
i uszlachetniania motyla warszawskiego
(...)

Opis wzorca
(...)




tekst i zdjęcia:
Zbigniew Gilarski



cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lipcowym numerze f&f – 07/2019 (246)
szukaj w kioskach, urzędach pocztowych (lista na:www.poczyta.pl), empikach lub zamów prenumeratę







Katsura szabo

kura
Podczas moich podróży po Japonii wielokrotnie odwiedzałem wystawę Pana Itsumi Hiroyoshi. Zwykle wszyscy hodowcy robili sobie na końcu pamiątkowe zdjęcie. Kiedyś mój japoński przyjaciel powiedział mi żartobliwie, że Europejczyka można od razu zauważyć.
– No tak – pomyślałem – sto kilo, inne rysy twarzy.
– Ubiór, wyróżnia cię ubiór – dokończył.


Moja miodowa kurtka zupełnie nie pasowała do stonowanych strojów pozostałych hodowców. Wprost wrzeszczała swoją odmiennością. Kiedy następnego dnia przechadzałem się ulicami Kyoto, ze zdumieniem odkryłem, że prawie wszystkie samochody były białe, czasem czarne. Niezwykle rzadko spotkać można było żółte, niebieskie lub jakiekolwiek inne o wyróżniających się barwach.


Mój japoński przyjaciel, Imamura Ysutaka z Kumamoto na Kiusiu, hodowca higo chabo, z którym przygotowuję do druku album o japońskich rasach kur, tak pisał o stosunku Japończyków do bieli i czerni.
„Wśród japońskich ras kur często pojawia się biała odmiana barwna (całe upierzenie). Dla Japończyków biel stanowi święty i jednocześnie tajemniczy kolor. Od wieków odnajdowano występujące w świecie zwierząt albinosy i czczono je jako „posłańców bogów”. Po dziś dzień w chramie Ise (najważniejszy chram religii shinto) z zasady poświęca się bogom białe shoukoku, które dawniej wręczano ponoć w darze cesarzom. Wydaje się, że nawet dziś zamiłowanie Japończyków do bieli jest silniejsze niż u ludzi z Zachodu. Fakt, że stworzono tak wiele białych ras lub odmian kur japońskich, na czele z shoukoku czy onagadori, odzwierciedla szacunek, jakim Japończycy darzą tę barwę oraz ich charakterystyczne upodobanie względem niej.
kura Japończycy lubią także przeciwieństwo bieli, czyli czerń. W malarstwie tuszowym od dawna wykorzystuje się tylko tę jedną barwę. Stosowana jest także z upodobaniem w ceramice - do wyrobu czarek do herbaty czy talerzyków. W japońskiej kulturze kulinarnej wykorzystuje się czarne naczynia, co jest charakterystyczne w skali świata. Mimo że czerń oznacza zerowe nasycenie barw, w malarstwie tuszowym mówi się, że barwa ta zastępuje pięć podstawowych kolorów. Z wykorzystaniem tylko czarnego tuszu i światłocienia z powodzeniem oddaje się barwy krajobrazów. Z kolei w ceramice czerń tworzy swego rodzaju mikrokosmos, w którym ujawnia się piękno połysku szkliwa lub matowa głębia czarnych naczyń. Uczucia Japończyków przyciąga niejednolita siła ekspresji, którą posiada czerń. Również fakt, że Japończycy mają czarne włosy, pogłębia ich związek z tą barwą. Delikatny połysk zieleni lub fioletu na oświetlonych blaskiem słońca czarnych piórach kur japońskich posiada ten sam czar, jaki mają włosy japońskich kobiet”.
Katsura szabo wpisuje się idealnie w tę oszczędną estetykę japońską. A odmianę tę widziałem u prawie każdego hodowcy szabo, którego odwiedziłem. Inne odmiany barwne jedynie jej towarzyszyły. Okina szabo występuje jedynie w odmianie białej. Higo szabo są tylko białe i czarne. Nie spotkałem innej poza białą szabo itoke i sakage (botan).


(...)
(...)




Tekst i zdjęcia:
Stanisław Roszkowski



kura, drób,

cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lipcowym numerze f&f – 07/2019 (246)
szukaj w kioskach, urzędach pocztowych (lista na:www.poczyta.pl), empikach lub zamów prenumeratę







Stres cieplny

Zjawisko określane jako stres cieplny dotyczy ptaków i ssaków i wywiera negatywny wpływ na dobrostan zwierząt


Zarówno ludziom, jak i zwierzętom w okresie letnich gorących dni, panujące wysokie temperatury sprawiają duży dyskomfort. Jest to spowodowane utrudnionym oddawaniem ciepła do otoczenia na skutek niskiej różnicy temperatury. Wtedy występuje u zwierząt zjawisko określane, jako stres cieplny (z ang. heat stress – HS). Dotyczy ono ptaków, jak i ssaków. Wysoka temperatura otoczenia i trudność w pozbywaniu się ciepła wydzielanego przez organizm powodują pogorszenie dobrostanu zwierząt. Same zwierzęta poprzez różne mechanizmy próbują sobie poradzić z trudnymi warunkami środowiskowymi. Stres cieplny u zwierząt gospodarskich, w tym również drobiu utrzymywanego na dużych fermach, prowadzi do strat ekonomicznych, dlatego poszukuje się rozwiązań mających na celu zniwelowanie negatywnych skutków wysokich temperatur. Istnieją różne rozwiązania, które może zastosować hodowca, aby zminimalizować dyskomfort ptaków w okresie upałów. Poprzez wykorzystanie różnych metod można pomóc zwierzętom nieco lepiej znieść ten trudny okres. Jest to szczególnie ważne, gdyż w ostatnich latach okresy występowania wysokich temperatur znacznie zwiększyły częstotliwość swojego występowania oraz są one coraz dłuższe.


stres cieplny MECHANIZM TERMOREGULACJI

Termoregulacja to mechanizm polegający na zachodzących w organizmie procesach, których zadaniem jest zdolność do utrzymania temperatury ciała w zakresie optymalnym dla organizmu. Aby temperatura ciała utrzymała się na właściwym dla danego gatunku optimum, mechanizm termoregulacji musi zrównoważyć ilość wydalanego ciepła na zewnątrz organizmu z jego produkcją wewnętrzną. Produkcja ciepła w organizmie jest efektem ubocznym wielu procesów w nim zachodzących. Sama praca mięśni wymaga energii, a podczas tego procesu jej większość jest uwalniana w postaci ciepła. Gdy temperatura otoczenia jest niska, łatwiej jest uwalniać ciepło na zewnątrz. Utrata ta musi być równoważona przez produkcję. Przy ujemnych temperaturach i niewystarczającej produkcji ciepła w organizmie może dojść do wychłodzenia. Jest to jednak sytuacja, z którą znacznie łatwiej radzi sobie organizm niż z przegrzaniem. Oddawanie ciepła z organizmu, gdy temperatura otoczenia jest wyższa jest trudniejsze. Większość procesów zachodzących w organizmie powoduje produkcję ciepła, dlatego jest ono stale uwalniane. Mechanizm termoregulacji sterowany jest neurohormonalnie. Ośrodki termoregulacji, wrażliwe na temperaturę przepływającej krwi, już przy jej niewielkiej zmianie podejmują reakcję. Umieszczone są one w rdzeniu kręgowym oraz w przedniej i tylnej części podwzgórza mózgu, które przez przysadkę oddziałuje na tarczycę i nadnercza. Tym samym powodując uwalnianie tyroksyny i adrenaliny, wpływających na szybkość przemiany materii. Wiąże się to z reakcjami egzogennymi, czyli takimi, podczas których powstaje energia w postaci ciepła. Obniżenie temperatury otoczenia wzmaga tempo metabolizmu, skutkując powstawaniem energii cieplnej, zwężeniem naczyń krwionośnych i podwyższeniem ciśnienia krwi, zazwyczaj również drżeniem mięśni szkieletowych, dzięki czemu również w nich wytwarzane jest ciepło. Przy podwyższeniu temperatury otoczenia tempo metabolizmu spada, naczynia krwionośne rozszerzają się, ciśnienie krwi się obniża, następuje przyspieszenie oddychania. Gdy temperatura jest wysoka, konieczne jest zmobilizowanie mechanizmów do jej obniżenia. Wtedy też organizm zwierząt wzmaga procesy mające na celu jak najefektywniejszego pozbycia się nadmiaru ciepła z organizmu i obniżenie temperatury ciała. Jednym z nich jest obniżenie temperatury na skutek ewaporacji (parowania) wody. Organizmy zwierząt, które posiadają gruczoły potowe, angażuje je w celu produkcji potu, co ma na celu ochłodzenie organizmu. Ptaki takowych gruczołów nie posiadają, ale tzw. „ziajanie” jest jednym z podobnych mechanizmów jak pocenie się. Pozwala ono na utratę ciepła w wyniku ewaporacji wody z górnych części układu oddechowego. Zwierzęta stale regulują uwalnianie ciepła z organizmu (nawet 70% energii metabolicznej konsumowanej przez ptaka może być zamienione na ciepło). Istotnym i ważnym mechanizmem w tej regulacji jest przepływ krwi, szczególnie w takich częściach ciała jak grzebień czy kończyny dolne (nieopierzone). Czasami te części ciała w dotyku są zimne, ale w przypadku, gdy organizm ptaka musi oddać ciepło do otoczenia, w wyniku rozszerzenia naczyń krwionośnych, stają się cieplejsze. Jest to również jeden z mechanizmów pozbywania się nadmiaru ciepła. U królików są to naczynia krwionośne zlokalizowane na uszach, zwłaszcza w wewnętrznej części małżowiny usznej. Pozbywanie się ciepła jest tutaj efektywniejsze, dzięki brakowi owłosienia i gęstej sieci podskórnych naczyń krwionośnych. U ptaków na skrzydłach również znajdują się naczynia krwionośne, a poprzez odstawienie skrzydeł od korpusu oddawane ciepła jest jeszcze skuteczniejsze (fot. 1).
Do pozostałych sposobów usuwania nadmiaru ciepła z organizmu należą: konwekcja, kondukcja oraz radiacja. (...)

(...)

PROBLEM STRESU CIEPLNEGO
(...)

OGRANICZANIE SKUTKÓW STRESU
(...)

Wentylacja. (...)
Modyfikacja diety. (...)
Woda. (...)
Witaminy. (...)
Betaina. (...)
Kurtyny wodne (...)




Tekst i zdjęcia:
Lek. wet. Marta Sosińska-Wielawska,
mgr inż. Marcin Różewicz
dr inż. Karol Kaszperuk




cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, lipcowym numerze f&f – 07/2019 (246)
szukaj w kioskach, urzędach pocztowych (lista na:www.poczyta.pl), empikach lub zamów prenumeratę











Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.