Tym samym różne gatunki człekopodobne raczej nie polowały na większe zwierzęta. Mięso, nawet dziś, jeśli nie zostanie poddane obróbce termicznej nie jest w pełni trawione przez ludzi i tym samym nie jest dla nich pokarmem ani smacznym ani wartościowym. Co innego jeśli chodzi o owoce czy orzechy – te można jeść na surowo w ogromnych ilościach. Owoce są słodkie, a orzechy dodatkowo tłuste co jest idealnym połączeniem dla ludzkiego poczucia smaku. Sens spożywania większych ilości mięsa jako pokarmu dla ludzi jest natomiast wówczas, gdy potraktuje je się wysoką temperaturą. Uważa się zatem, że człowiek stał się wybitnie wszystkożerny a czasami mięsożerny w momencie opanowania umiejętności pozyskiwania lub wzniecania ognia. Mało tego, przodkowie człowieka współczesnego, którzy podbijali obszary o umiarkowanym i chłodnym klimacie z racji braku pokarmu roślinnego stali się głównie mięsożerni. Tym samym jedzenie odpowiednio przygotowanego mięsa gwarantowało człowiekowi dość szybki rozwój ewolucyjny, co w połączeniu z późniejszą umiejętnością uprawy gleby pozwoliło mu podbić cały świat. Za kolebkę hominidów uznaje się Afrykę, która początkowo pokryta gęstymi i wilgotnymi lasami zaczęła zamieniać się w kontynent bardziej suchy, pokryty sawannami. W miarę zasiedlania nowych terenów i zamiany lasów i brzegów rzek na odkryte afrykańskie równiny trawiaste ówczesne człowiekowate napotykały na swojej drodze liczne drapieżniki, które traktowały ich jak smaczną zdobycz. Aby przetrwać i zdobywać nowe, wcześniej nieznane tereny hominidy musiały w przeciągu milionów lat wykształcić u siebie strategię umiejętnego zdobywania pokarmu, unikania i ochrony przed drapieżnikami a w konsekwencji ich eliminacji. Uważa się zatem, że życie w grupie u hominidów nie wytworzyło się w celu lepszej organizacji polowań – skoro owe stworzenia były wegetarianami – a obrony przed drapieżnikami. Kilkanaście czy kilkadziesiąt oczu więcej mogło szybciej dostrzec zbliżającego się wielkiego kota czy hienę. Do aktywnej obrony przed drapieżnikami nieodzowne były zdolności logistyczne, a te rozwijać się mogły tylko poprzez powiększenie pojemności mózgu. Z biegiem lat ewolucja u wielu gatunków hominidów poszła w kierunku doskonalenia zdolności mózgowych a nie siły fizycznej czy wytrzymałości. Tym samym nasi przodkowie i kuzyni zaczęli przechytrzać swoich wrogów, którzy oprócz przewagi siłowej nie mieli zdolności perspektywicznego myślenia. Zanim jednak do tego doszło dawne człowiekowate tak jak i inne ssaki naczelne traktowane były przez wiele drapieżników jako źródło łatwo dostępnego białka. Przyjrzyjmy się zatem zwierzętom, które dawnego człowieka traktowały jak główne danie obiadowe.
Jeszcze w okresie plejstocenu (od 2,58 mln do 11,7 tys. lat) kulę ziemską zamieszkiwały liczne gatunki gigantycznych zwierząt określanych mianem megafauny...
Autor: dr inż. Radosław Kożuszek
(tekst i zdj.)
Strona stworzona w kreatorze WebWave.
Telefon: 77/403-99-11
Email: redakcja@faunaflora.com.pl